SLD zainaugurował kampanię do Parlamentu Europejskiego

Ponad dwa miesiące dzielą nas od wyborów do parlamentu europejskiego. 17 marca pomorski Sojusz Lewicy Demokratycznej oficjalnie rozpoczął kampanię i przedstawił swoich kandydatów, nazwanych przez obecnego na spotkaniu Leszka Millera "złotą dziesiątką".

17 marca Sojusz Lewicy Demokratycznej oficjalnie zainaugurował kampanię wyborczą do parlamentu europejskiego w salach hotelu Logos. Jak zapewniał Jerzy Śnieg, przewodniczący komitetu wyborczego SLD, zaproponowana przez Sojusz lista to 10 solidnych,  kompetentnych i doświadczonych polityków lewicy, która chce budować socjalistyczną Europę i promować model państwa opiekuńczego mającego brać pod swe skrzydła każdego obywatela, nawet tych, którzy z różnych powodów nie nadążają za zmieniającym się światem. Lista wyborcza SLD-UP spotkała się z uznaniem wielu działaczy Pomorza związanych z Lewicą, w tym prezydentów Macieja Kobylińskiego oraz Edmunda Stachowicza.

Listę otwiera prof. Longin Pastusiak, były marszałek Senatu. Za nim jest Małgorzata Ostrowska, była wiceminister gospodarki i skarbu. Trójka lewicy to Jolanta Banach, jedna z najbardziej rozpoznawalnych członków Rady Miasta Gdańska. Pod czwórką znajduje się Piotr Gontarek, radny Sejmiku Wojewódzkiego. Piątka to prof. Jan Stąsiek, dziekan Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej. Za nim jest prof. Krystyna Strzała z Katedry Ekonometrii Uniwersytetu Gdańskiego. Siódemka to Henryk Wojciechowski, były wojewoda gdański. Beata Maciejewska, Radna Miasta Słupska, jest na pozycji ósmej. Dziewiątką lewicy jest Tadeusz Tuma, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Kolejowych R.P. w Gdyni CARGO. Listę zamyka Ewa Serocka, prawnik i mediator Sądu Okręgowego w Gdańsku. Warto zwrócić uwagę na zachowany parytet – na liście połowę stanowią kobiety. 

- Pan przewodniczący (Leszek Miller – dop. AK) nazwał nas "złotą dziesiątką" - powiedział Longin Pastusiak, lider listy. - Ja chciałbym to podkreślić, że przedstawiono państwu znakomitych kandydatów, których skład jest zróżnicowany pod względem wieku, zawodu, ale wszyscy jesteśmy zjednoczeni i mamy wspólne cele oraz jesteśmy zdeterminowani, by zaprzeczyć powszechnemu przekonaniu, że Pomorze jest bastionem prawicy. Nasi kandydaci to byli posłowie i senatorowie, byli członkowie rządu, a więc osoby ponoszące odpowiedzialność za decyzje w skali ogólnokrajowej. To są doświadczeni samorządowcy, naukowcy i wreszcie społecznicy. To jest znakomita dziesiątka – komentował na konferencji prasowej Pastusiak.

Obecny na spotkaniu Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu. Miller wyraził pogląd, że zaproponowani kandydaci godnie będą reprezentować interesy Polski na arenie europejskiej, a także, że w tych wyborach SLD uzyska jeszcze więcej mandatów niż w poprzednich wyborach. Jak podkreślił Śnieg, to właśnie Miller razem z Włodzimierzem Cimoszewiczem, ówczesnym ministrem spraw zagranicznych, podpisali deklarację członkowską do Unii Europejskiej. Dzisiaj pozytywnie tę decyzję ocenia ponad 80% Polaków, co czyni Polskę jednym z najbardziej zadowolonych z przystąpienia krajów członkowskich.

- Mamy w tej chwili sześcioro europarlamentarzystek i europarlamentarzystów, czyli minimum, które sobie stawiamy – mówił Leszek Miller. - Oczywiście chcemy uzyskać więcej i mam nadzieję, że będziemy mieli co najmniej trzy mandaty więcej.

Zapytany o partycypację młodych Polaków Miller przyznał, że w Polsce sytuacja wygląda nieciekawie. - Rzeczywiście młodzież nie uczestniczy chętnie w wyborach, a sondaże pokazują, że może być jeszcze gorzej. Jeżeli młodzi nie widzą alternatywy między PO a PiS-em, to jest Lewica i niech zainteresują się programem SLD, zwłaszcza kandydatkami i kandydatami, bo to jest pierwsza liga europejska.

Przy okazji Miller odniósł się do napiętej sytuacji na Ukrainie. - Polska nie jest najważniejsza i swoją polityką marginalizuje się. Widać wyraźnie, że ci, którzy będą uczestniczyć w ostatecznym rozwiązaniu tego problemu, to raczej Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, nie mówiąc o Stanach Zjednoczonych – ale Polski tam nie ma.

AK