Luiz Inácio Lula da Silva, do 2011 r. prezydent Brazylii, uhonorowany zostanie za działania na rzecz pokojowego porozumienia i solidarnej współpracy narodów, w szczególności wzmocnienie na arenie międzynarodowej znaczenia krajów rozwijających się oraz za działania na rzecz zmniejszenia nierówności społecznych.
- Ta Nagroda jest nie tylko uznaniem moich osobistych dokonań, ale także hołdem oddanym narodowi brazylijskiemu, który przez ostatnie osiem lat pokazał jak w pokojowy i demokratyczny sposób można przeprowadzić ekonomiczną i społeczną rewolucję - napisał Lula da Silva na wieść o przyznaniu mu Nagrody, czytamy w przekazanym komunikacie Fundacji Instytut Lecha Wałęsy.
- Obydwaj byliśmy związkowcami, choć wywodzimy się z różnych korzeni ideowych. Mieliśmy okazję dokonać w swoich krajach przemian. Cieszę się, że teraz spotkamy się w Polsce - mówi Lech Wałęsa o tegorocznym laureacie.
Na Nagrodę Lecha Wałęsy w 2011 roku składa się czek opiewający na 100 tys. dolarów amerykańskich, z przeznaczeniem na wsparcie działalności laureata, dyplom oraz statuetka.
- Prezydent da Silva w swoim kraju przeprowadził pokojowe reformy, zmniejszył nierówności społeczne, działa także na arenie międzynarodowej, łagodząc konflikty i występując niejednokrotnie w roli rzecznika krajów rozwijających się – uzasadnia wybór tegorocznego laureata Piotr Gulczyński, prezes Instytutu Lecha Wałęsy.
Partnerem Nagrody Lecha Wałęsy jest PKO Bank Polski.
29 września Luiz Inácio Lula da Silva przyjedzie na zaproszenie Instytutu Lecha Wałęsy do Polski by odebrać nagrodę na uroczystości w Dworze Artusa w Gdańsku.
Luiz Inácio Lula da Silva to były związkowiec. Tak jak Wałęsa jego pozycja wyrosła na buncie przeciwko ówczesnej władzy. Nim w latach 2003 do 2011 sprawował urząd prezydenta Brazylii, już jako nastolatek zaangażował się w działalność związków zawodowych. Jego związkowa aktywność wiązała się z ryzykiem. W Brazylii rządziła bowiem wojskowa junta, która wprowadziła w Brazylii reżim autorytarny. Od 1972 roku da Silva był jednym z przywódców ruchu związkowego. Za organizowanie protestów i strajków był więziony. Późniejszy prezydent Brazylii współtworzył lewicowe skrzydło Partido dos Trabalhadores (Partii Pracujących) i uczestniczył w kampaniach społecznych, które doprowadziły do ustąpienia władz wojskowych.
Nagroda, ustanowiona w 2008 roku przez Lecha Wałęsę w podziękowaniu za wsparcie z 1983 roku, kiedy to otrzymał on Pokojową Nagrodę Nobla, ma honorować osoby, instytucje lub ruchy społeczne działające na rzecz porozumienia i solidarnej współpracy narodów, wolności i promocji wartości, które stanowiły podstawę ruchu „Solidarność”. Nagroda przyznawana jest przez Kapitułę w składzie Lech Wałęsa, b. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Vaclav Havel, b. prezydent Czechosłowacji i Republiki Czeskiej, Stanisław Szuszkiewicz, b. przewodniczący Rady Najwyższej Białorusi, Jan Krzysztof Bielecki, b. premier, Bernard Kouchner, Minister Spraw Zagranicznych Francji, Władysław Bartoszewski, były polski Minister Spraw Zagranicznych, Emil Constantinescu, b. prezydent Rumunii, oraz Zbigniew Jagiełło, prezes Zarządu PKO Banku Polskiego.
Przed rokiem nagrodą uhonorowano Janinę Ochojską, działaczkę humanitarną, założycielkę Polskiej Akcji Humanitarnej.
Nagroda Lecha Wałęsy jest wręczana osobom bądź organizacjom działającym na rzecz porozumienia i solidarnej współpracy narodów, wolności i poszanowania podstawowych praw człowieka.
ASG
- 08/09/2011 16:27 - Kto nowym prezesem SAUR Neptun?
- 07/09/2011 16:05 - „Na początku był dom” w Teatrze Wybrzeże
- 07/09/2011 16:00 - Lubisz pisać, ten konkurs jest dla Ciebie - "Blog Forum 2011"
- 07/09/2011 14:48 - Borusewicz: Litwa cieszy się naszą bezinteresowną miłością
- 07/09/2011 12:19 - W antynarkotykową sieć wpadła piątka handlarzy
- 06/09/2011 18:28 - GWSH – nowoczesna uczelnia pełna inicjatyw!
- 06/09/2011 18:20 - Kolonia Artystów z inicjatywą do młodych gdańszczan
- 06/09/2011 16:32 - Projekt nowej świątyni nie podoba się arcybiskupowi
- 06/09/2011 14:08 - Przychodnia Sportowa połączona ze szpitalem na Zaspie
- 06/09/2011 13:33 - Wałęsa odmówił przyjęcia litewskiego orderu