Morawiecki w Gdańsku. Do ostatniej kropli krwi...

W gdańskim Muzeum II Wojny Światowej w niedzielę miało miejsce spotkanie z byłym premierem Mateuszem Morawieckim.

To wydarzenie wpisało się w zapowiedziany cykl spotkań Prawa i Sprawiedliwości we wszystkich polskich miastach wojewódzkich i powiatowych. W spotkaniu wzięło udział kilku posłów RP i b. ministrów. Obecni byli gdańscy radni, członkowie Stowarzyszenia "Godność" a przede wszystkim rzesze sympatyków zjednoczonej prawicy. Sala była wypełniona do ostatnich miejsc siedzących i stojących. Byli też działacze Komitetu Obrony Demokracji. Kilkanaście osób na zewnątrz przed muzeum, asekurowanych przez liczne siły policji pikietowało z hasłami krytycznymi wobec b. premiera.

Samo wystąpienie Mateusza Morawieckiego w swej wymowie miało podtrzymać ducha wiary w zwycięstwo. - Bądźmy silni i pełni wiary w zwycięstwo, za nami jest prawda i szczera chęć w odbudowę naszej Ojczyzny - przekonywał Morawiecki. - Tylko nasza determinacja pozwoli wrócić rządowi Prawicy do budowy ambitnych planów dla Polski.

Został skrytykowany rząd sejmowej większości, który po 46 dniach sprawowania władzy chwali się tym co zaplanowali poprzednicy w swoim budżecie na rok 2024. - Środki na "13" i "14", na "800 plus" a nawet na podwyżki dla tzw. sfery budżetowej, zabezpieczyliśmy w tym budżecie - wyjaśniał b. premier. - Tak, tak proszę Państwa nasz rząd zabezpieczył podwyżki dla budżetówki na poziomie 12,3 % w tym budżecie, którym dzisiaj chwali się koalicja. Także z ich strony pozostało jedynie dołożyć 7,7% - tłumaczył Morawiecki.

Po 30 minutowym wystąpieniu był czas na tzw. pytania z sali. Jeden z młodych ludzi, przedstawiający się jako "patriota", powtórzył retorykę swojego Guru: - Po co mi CPK, jeśli w 15 minut dojadę na gdańskie lotnisko w Rębiechowie?. Ta narracja wywołała reakcję innego młodego dyskutanta: - Mam lat 16, nie wiem czy jestem patriotą, ale jestem uczniem gdańskiego liceum. I chcę oświadczyć, że w tym moim Gdańsku dojeżdżam do szkoły komunikacją miejską jedną godzinę. A nie mam daleko, gdyż rowerem ten sam dystans pokonuje w 15 minut - ripostował zwolennikowi filozofii dzisiejszego premiera, młody licealista.

I szkoda, że na spotkaniu było tak mało młodzieży, która potrafi ożywić takie wydarzenia. Większość uczestników spotkania z Mateuszem Morawieckim to gdańszczanie i pomorzanie w wieku "60+.".

Reasumując, takie mitingi mają sens i oby było ich jak najwięcej. Tym bardziej, że wybory samorządowe i europejskie coraz bliżej. Po ostatniej porażce środowisko polskiej prawicy musi jeszcze mocniej się uaktywnić i podjąć walkę o wpływ na polską politykę, na odbudowie dumnej i silnej Polsce.

Już w najbliższą niedzielę proboszcz parafii Św Brygidy - ks. kanonik Ludwik Kowalski, inauguruje co miesięczne spotkania przy przysłowiowej filiżance herbaty dla sympatyków Zjednoczonej Prawicy.
M.P.