Kazimierz Dębiński i Jan Jerzy Saltzmann, ogrodnicy wpisani w historię Oliwy przewracają się chyba w grobie. Andrzej Hass, właściciel Doraco, który folwark Saltzmana odbudował własnym sumptem nie wycinając ani jednego drzewa z alei Lipowej zdobiącej od ponad 8 dekad ul. Opacką może czuć dyskomfort. Restaurację dworku przeprowadzono bowiem z pietyzmem także dla ogrodowego otoczenia.
Tymczasem deweloper Moderna, w mieście, które zdaniem radnych PO od 2019 roku "republiką deweloperów" jest tylko w odrzuconym przez wyborców umyśle Jarosława Wałęsy, wyciął cztery zdrowe lipy, by zrobić wygodny szeroki wjazd na osiedle budowane na sprzedaż w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Oliwskiego, w przestrzeni podlegającej ochronie konserwatora zabytków.
Wycinka lip na Opackiej jest, niestety, zgodne z prawem miejscowym, informuje Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków. Prawo to w tym przypadku przyjęta przez gdańskich radnych uchwała o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla tej części Oliwy. To gdańscy radni zrobili deweloperowi przepustkę do legalnej wycinki, która dewastuje ul. Opacką, ale wzmaga wartość każdego metra kwadratowego na osiedlu.
Komisją planowania przestrzennego, która propozycje zastępcy prezydenta Wiesława Bielawskiego poddała pod dyskusję i zaakceptowała przekazanie projektu uchwały pod obrady całej rady, kierowała najpierw Małgorzata Chmiel, a potem Aleksandra Dulkiewicz. Pierwsza zasłynęła odrzuceniem na jednym posiedzeniu komisji kilkudziesięciu uwag zgłoszonych przez mieszkańców rejonu ul. Piekarniczej zaniepokojonych ekspansja firmy Robyg w swoim sąsiedztwie. Natomiast A. Dulkiewicz tak prowadziła obrady komisji w sprawie planu zagospodarowania rejonu ul. Hallera, że nawet jej partyjna koleżanka, radna Emilia Lodzińska, wyraziła zaprotokołowany pogląd, że radni są tylko po to obecni by przegłosować wcześniejsze ustalenia.
W sprawie planu dla Oliwy i zawartych w nim furtek radni PiS zapowiedzieli podjecie audytu. Warto zaprosić do współpracy radnego Andrzeja Stelmasiewicza, b. radnego dzielnicowego, który zwykł się przedstawiać jako oliwski patriota, a teraz jakoś wycinkę lip niemal pod własnymi oknami przeoczył? Musiał go wyręczyć patrzący z perspektywy Górnego Wrzeszcza radny Arkadiusz Kowalina...
(mm)
fot. R. Kowalewski
Inne artykuły związane z:
- 14/03/2019 19:00 - Ostatnie pożegnanie Floriana Staniewskiego
- 14/03/2019 18:39 - Bistro Gdańsk
- 12/03/2019 20:42 - Miejscy aktywiści mają zastrzeżenia do budowy parkingów w Śródmieściu
- 12/03/2019 08:19 - Nie żyje prof. Rajmund Rybiński...
- 11/03/2019 16:11 - Aleksandra Dulkiewicz oficjalnie prezydentem Gdańska
- 11/03/2019 13:48 - Płażyński zaprasza prezydent Dulkiewicz do dyskusji o Gdańsku
- 09/03/2019 14:40 - Uczniowskie zmagania z logopedycznymi wyzwaniami
- 08/03/2019 21:45 - Zgłoś się do III Pomorskiej Uczniowskiej Konferencji Naukowej
- 07/03/2019 14:02 - Precedens w Gdańsku: pomnik prałata Jankowskiego musi zniknąć
- 07/03/2019 10:31 - Złoty Donald Tusk wita gdańskich radnych