O odwołaniu dyrektor pomorskiego NFZ Barbary Kawińskiej rozmawiamy z Aleksandrem Lewandowskim, członkiem Rady pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia, która pozytywnie zaopiniowała wniosek prezes NFZ o odwołanie szefowej pomorskiego oddziału.
Podczas głosowania siedem osób wyraziło swoje poparcie dla odwołania Kawińskiej, jedna była temu przeciwna, jeden członek rady wstrzymał się od głosu. Jako powód odwołania Kawińskiej z pełnionej funkcji kierownictwo NFZ podało: "słabą organizację pracy oddziału oraz odmienną od kierownictwa NFZ wizję kierowania oddziałem, której skutkiem jest brak dialogu z pacjentami a także innymi podmiotami ochrony zdrowia, co negatywnie wpływa na wizerunek NFZ".
‒ Czy głosował Pan za odwołaniem dyrektor Kawińskiej?
Aleksander Lewandowski: Głosowanie było tajne. Zaskoczyła mnie natomiast absurdalność wniosku i uzasadnienia, bo samo stwierdzenie, że sposób zarządzania jest odmienny od stylu kierowania w centrali - jest dla mnie enigmatycznym sformułowaniem. Ponadto prezes NFZ uważa, że Kawińska nie popełniła żadnego błędu, zrobiła wszystko zgodnie z przepisami. W takim razie, w jakim stopniu jej działanie jest odmienne od standardów warszawskich? Czyżby centrala chciała postępować niezgodnie z przepisami prawa? Po drugie nikt się nie pojawił z Warszawy, żeby przedstawić nam rzeczywiste powody odwołania. To co zaskakuje we wniosku o odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ-u to raczej troska o dobre imię NFZ niż o rzeczywiste problemy, ponieważ w tym uzasadnieniu nie napisano, że Kawińska dopuściła się jakichkolwiek uchybień proceduralnych czy nie przestrzegała zasad. Wręcz przeciwnie, można domniemywać, że wszystko było dobrze.
‒ Jak Pan ocenia pracę byłej już dyrektor?
Aleksander Lewandowski: Jeżeli chodzi o bycie urzędnikiem państwowym i trzymania się procedur – to w tej materii, nie można było jej niczego zarzucić. Natomiast zupełnie zabrakło Kawińskiej, mimo tego że jest lekarzem, wyczucia społecznego... Zdrowie to nie towar, nim się nie szafuje. Dla wielu pacjentów zmiana poradni czy też lekarza była bezdusznym podejściem do tematu. Ona była urzędnikiem, i jako urzędnik musiała wypełniać swoje obowiązki, niemniej jednak zapomniała o wydźwięku społecznym swoich działań. Uważam jednak, że odwołanie dyrektor Kawińskiej nic nie zmieni. To system jest do zmiany, a nie dyrektor.
‒ Odwołanie dyrektor Kawińskiej wcale nie ucieszyło przedstawicieli środowisk medycznych. Wręcz przeciwnie. Dla wielu dyrektorów szpitali jest to sygnał, że konkurs na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną nie zostanie anulowany...
Aleksander Lewandowski: Jeżeli centrala uważa, że konkursy na AOS-y odbyły się zgodnie z literą prawa, to nie ma podstaw, żeby go unieważnić. Co gorsza, niepokojące jest to, że po naszym pomorskim eksperymencie, jeżeli chodzi o ambulatoryjną opiekę specjalistyczną prezes w Warszawie próbuje wydać teraz rozporządzenia, które zmienią konkursy w innych województwach, szczególnie, jeśli chodzi o kompleksowość świadczonych usług. Co gorsza, jeżeli ten projekt wejdzie w życie, to następny konkurs będzie preferować te poradnie, które w chwili obecnej podpisały umowy z NFZ. Będzie to krzywdzące dla tych poradni, które w tym roku nie uzyskały nowego kontraktu.
‒ Kto obejmie schedę po dyrektor Kawińskiej? Czy mowa jest o jakiejś konkretnej osobie?
Aleksander Lewandowski: Nie było dyskusji na ten temat. Giełda nazwisk pewnie już ruszyła, pewnie rada też dostanie tę kandydaturę do zaopiniowania. Nie ma typów. Ale każdy kto przyjdzie, będzie miał ten sam problem co dyrektor Kawińska. To system jest do wymiany, to system jest chory, a czy to będzie Kawińska, czy jakiś inny dyrektor – to nie ma znaczenia, to niczego nie zmieni.
Rozmawiała Urszula Abucewicz
Inne artykuły związane z:
- 30/07/2013 14:14 - Narodowe Centrum Żeglarskie będzie rozbudowane
- 29/07/2013 10:47 - Świętowanie na Północnej
- 29/07/2013 08:05 - Decyzje pomorskiego NFZ zakwestionowane
- 28/07/2013 20:01 - W Salonie Arama Rybickiego o znaczeniu Euro
- 27/07/2013 13:52 - Jarmark św. Dominika rozpoczęty!
- 25/07/2013 08:51 - Zasłuchaj się w carillonach
- 25/07/2013 08:21 - Działka TVP Gdańsk na sprzedaż - co sądzą radni?
- 24/07/2013 10:08 - Ambitni studenci zapłacą za drugi kierunek studiów
- 24/07/2013 10:04 - Powstanie 10 małych placów zabaw
- 22/07/2013 10:50 - Wakacyjna Sesja Radnych Gdańska