Warsztaty origami, nauka tańca węgierskiego, wystawy malarstwa oraz fotografii ślubnych z Brzeźnem w tle, karaoke i potańcówka z retro wodzirejami. Już po raz trzeci ul. Północna miała swoje święto.
– Cztery lata temu w Brzeźnie odbyła się impreza Kultura Ulicy. Ulica Kultury – mówi Ewelina Damps z Projektorni GAK. – Wtedy zawitali do nas poeci, pisarze, odbywały się koncerty na plaży. Pomysł ten tak nam się spodobał, że postanowiliśmy kontynuować go, ale pod inną nazwą „Święto ulicy Północnej”. Uznaliśmy, że ulica Północna jest na tyle wartościowa, że powinna mieć swoje święto. Nasza ulica to takie brzezieńskie Monte Cassino – śmieje się koordynatorka wydarzenia z Projektorni.
– W naszej imprezie stawiamy nacisk na warsztaty. A w tym roku po raz pierwszy Pod Kasztanami pojawili się retro wodzireje – dodaje Joanna Kania z fundacji „Sprawni Inaczej”.
– Retro wodzireje, to trójmiejska formacja, która organizuje różnego rodzaju potańcówki, wybierając na imprezy muzykę począwszy od lat 20-tych skończywszy na latach 50-tych – dodaje Ewelina Damps.
Tematem przewodnim tegorocznego Święta ul. Północnej były śluby.
– Najpierw był taki pomysł, żeby zorganizować wystawę fotografii ślubnych osób, które mieszkają w Brzeźnie i zawarły tu związek małżeński, i żeby tę naszą dzielnicę pokazać na tych fotografiach. Potem pojawiła się idea, aby zorganizować akcję szybkich ślubów morskich i żeby pojawiły się artystyczne ślubne pary, które będą tworzyły koloryt tego wydarzenia – tłumaczy Ewelina Damps.
I w ten sposób fotografie ożyły. Ślubne pary przechadzały się wokół zebranych gości, by po chwili zastygnąć w fotograficznej pozie. W ten sposób mogliśmy podziwiać ciekawe obrazki. Pannę młodą, która siedząc w sukni ślubnej – moczy nogi w misce z wodą, czy inną parę... ona z widocznym brzuszkiem ciążowym, on z długimi włosami, a nieopodal butelka po tanim winie. W tym czasie na szczudłach majestatycznie przechadzała się trzecia para.
Atrakcją wydarzenia była także możliwość zawarcia szybkiego ślubu morskiego. Na chętnych czekały wszystkie potrzebne atrybuty, dla panny młodej był welon, kwiaty a dla pana młodego melonik. Kapitan udzielając im ślubu, odczytywał przy tym rotę przysięgi: „Świadomi braku konsekwencji w obliczu grożącego, śmiertelnego niebezpieczeństwa, przeczołgani po pokładzie życia, w akcie nagłego impulsu przyrzekamy, że bierzemy ślub i już. Co morze złączyło rozpłynąć się może pod wpływem wody pochodzącej z opadów bądź zbiorników wodnych”. Kapitan z bosmanem mieli pełne ręce roboty, szybki ślub morski chciało zawrzeć wiele par.
Podczas imprezy dużą popularnością cieszyło się także czerpanie papieru. W kolejce do prasy czekali zarówno młodzi jak i starsi. Na co dzień czynnością tą zajmują się podopieczni fundacji.
– W naszej pracowni pracujemy na większych sitach, mamy też w środku prasę, która waży 300 kg i pod nią prasujemy większe formaty. W czynności te angażujemy naszych uczestników od pierwszego etapu prac, czyli np. razem idziemy do drukarni, które przekazują nam ścinki z papieru. Potem dzielimy się pracą, jedni czerpią papier, inni obsługują prasę. Kolejni go ozdabiają. Następnie nasze produkty trafiają na kiermasze, w których często uczestniczą nasi podopieczni. W ten sposób widzą sensowność swoich działań, efekt swojej pracy. To jest niezwykle ważne – tłumaczy Joanna Maks, prowadząca warsztaty w fundacji „Sprawni Inaczej”.
Papier czerpany wyrabia się z tzw. pulpy papierowej, powstałej ze ścinków papieru. Umieszcza się ją w kadzi z wodą, następnie odsącza się papier na sicie, potem wyciska pod prasą. Nie nadaje się on do natychmiastowego użytku, ponieważ musi wyschnąć. Z tak pozyskiwanego papieru można zrobić notesy, okładki, elementy do pocztówek, ozdoby na choinkę. Można na nim też rysować i malować.
W imprezie ku zaskoczeniu organizatorów w tym roku wzięło udział więcej dorosłych niż zwykle, którym spodobało się czerpanie papieru, zdobienie toreb lnianych za pomocą szablonów czy udział w akcji szybkich ślubów morskich. Wydarzenie zwieńczyło puszczanie lampionów.
Urszula Abucewicz
fot. Urszula Abucewicz
- 01/08/2013 17:32 - Placówki medyczne przekształcą się w spółkę
- 31/07/2013 15:12 - Poznaj Gdańsk podróżując rowerem, autobusem lub tramwajem
- 31/07/2013 14:54 - 1500 nowych miejsc parkingowych dla rowerów
- 31/07/2013 10:08 - Różnorodność światów w gdyńskich Kolibkach
- 30/07/2013 14:14 - Narodowe Centrum Żeglarskie będzie rozbudowane
- 29/07/2013 08:05 - Decyzje pomorskiego NFZ zakwestionowane
- 28/07/2013 20:01 - W Salonie Arama Rybickiego o znaczeniu Euro
- 27/07/2013 13:52 - Jarmark św. Dominika rozpoczęty!
- 25/07/2013 21:24 - Lewandowski: To system jest chory
- 25/07/2013 08:51 - Zasłuchaj się w carillonach