Z Krzysztofem Doślą, przewodniczącym Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” rozmawia Artur S. Górski
- Pojawiają się rozmaite oskarżenia wobec prałata Henryka Jankowskiego, a to o charakterze obyczajowym, a to o jego agenturalności jako agenta wpływu. Na temat pomnika wypowiadają się rozmaici miejscy urzędnicy, mamy dwie narracje i dualizm historycznych ocen. Czy przywrócenie obalonego pomnika miało być manifestacją braku akceptacji dla pseudorewolucyjnych metod w przestrzeni publicznej?
Krzysztof Dośla: Był to nasz obowiązek, bo wymagały tego tak elementarne zasady poszanowania prawa obowiązującego w Polsce, jak i obrona prawa osoby, szczególnie osoby, która sama już bronić się nie może. Jej prawa do zrównoważonej i uczciwej oceny. Co do zarzutów wobec prałata Jankowskiego, przecież osoby z jego najbliższego otoczenia nie miały i nie mają wątpliwości, iż te zarzuty nie znajdują pokrycia w faktach. Przez czterdzieści lat nikt ich nie podnosił. Nawet jeśli te zarzuty zostały rzucone w przestrzeń publiczną nie można sobie uzurpować prawa do wygłaszania sądów ostatecznych. Nie chciałbym żyć w państwie, w którym jakaś grupka osób uzurpuje sobie prawo do oskarżenia kogokolwiek, jego osądzenia i wykonania wyroku.
- Trudno o uczciwy proces, gdy główna jego postać nie żyje, a dowody są poszlakowe...
Krzysztof Dośla: Wobec osoby księdza Henryka Jankowskiego zastosowano metody obrzucania błotem i bezpardonowego ataku, przy którym proces przed Inkwizycją, wszak z obrońcą, wydaje się być aktem miłosierdzia. Czyżby komuś się wydawało, że mają powrócić procesy kiblowe z lat stalinowskich?
- Była inspiracja? Polityczna, ideowa?
Krzysztof Dośla: Uruchomione działania wobec prałata nie zostały wywołane i uruchomione gazetowym artykułem, pełnym pomówień i insynuacji, ale nieroztropnym zachowaniem części radnych gdańskich i liderów politycznych, którzy ogłosili zaraz po jego publikacji, iż pomnik będzie usunięty, że trzeba zmienić nazwy i odebrać Henrykowi Jankowskiemu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Postawili się w roli sądu i wszczęli proces kiblowy. Na dodatek nie zachowali umiaru w ocenach i sądach ci. którzy szermują hasłami wolności, równości, demokracji, poszanowania jednostki, konstytucji. Jest też poważny dysonans między ferowaną przez te osoby oceną zachowań ich ulubieńców a zarzutami wobec księdza prałata. Wydali oni zaocznie na śp. prałata wyrok. W państwie demokratycznym, którego przecież władze miasta Gdańska są obrońcami, od wydawania wyroków o winie lub niewinności są określone instytucje i procedury.
- I dlatego też stoczniowcy z „Solidarności” pośpieszyli z odsieczą pomnikowi?
Krzysztof Dośla: Interweniowaliśmy przy próbie wywiezienia naszej poniekąd własności do jakiegoś magazynu nie wiadomo czyją decyzją. Znaleźliśmy też rzemieślników, firmę, która zajęła się ustawieniem pomnika. Musieliśmy zareagować, skoro ktoś wymyślił sobie, że jak zabiorą pomnik, to nie będzie problemu…
- Czyżby chodziło w tym wszystkim tylko o pomnik?
Krzysztof Dośla: Zawierucha wokół pomnika i osoby wieloletniego proboszcza parafii św. Brygidy jest ukierunkowana na jeszcze jeden cel. Jest elementem gry rozpoczętej nieco wcześniej, której skutkiem jest dokonanie zmian w polskim społeczeństwie, sposobu jego zachowań, tradycji, religii i autorytetów na wzór zmian, które już zaszły w Irlandii, Australii, Belgii, Francji. Musimy przez to przejść i w naszej ojczyźnie. Warto nad tym się zastanowić, by nie zagrać roli bezwolnych instrumentów. Warto, by głosując zdobyć się na umiar i rozwagę. Proszę też, by zajrzeli do dokumentu, którym wymachiwali, do Konstytucji RP i by przeczytali ze zrozumieniem jej artykuły 30, 32 o prawach i obowiązkach człowieka i obywatela, artykuły 41 i 45 o prawie do uczciwego procesu. Tekst nie jest długi. Razem kilkanaście linijek.
- A jeśli 7 marca Rada Miasta zdecyduje o usunięciu pomnika?
Krzysztof Dośla: Jesteśmy przygotowani i na taką ewentualność widząc zacietrzewienie u naszych adwersarzy. Nie mają świadomości, że tworzą precedensy, które odbiją się na nich samych.
- 05/03/2019 16:18 - Literatura „na receptę”. Współczesna edukacja i terapia w bibliotece szkolnej
- 05/03/2019 07:44 - Kto wsparł kampanię A. Dulkiewicz...
- 04/03/2019 15:18 - 5 pytań PiS do prezydent Dulkiewicz
- 04/03/2019 09:27 - Aleksandra Dulkiewicz prezydentem Gdańska
- 02/03/2019 12:36 - Żołnierzom Niezłomnym
- 27/02/2019 21:02 - Głosujemy na Aleksandrę - a wybieramy... ojca Sopotu?
- 27/02/2019 11:35 - Debata przedwyborcza Grzegorza Brauna i Marka Skiby
- 26/02/2019 23:11 - Pogrzeb P. Adamowicza za 400 tys. złotych
- 26/02/2019 21:03 - Nieumyślna nieprawda senatora Czarnobaja - prawdziwe wyłudzenie 2,2 mln w szpitalu w Kwidzynie
- 26/02/2019 10:39 - Wiosna Aleksandry