Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego spotkał się z mieszkańcami Gdańska i Pomorza, w ramach cyklu "Przyszłość to Polska", którego celem jest wypracowanie w rozmowie z Polakami programu dla rządu Prawa i Sprawiedliwości na kolejną kadencję. Tematem tego spotkania była przede wszystkim polityka kulturalna Polski.
- Kultura to jeden z fundamentów tożsamości narodowej – powiedział Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego podczas spotkania z mieszkańcami. – Kultura jest podstawą istnienia wspólnoty narodowej. Myślę, że jest bardzo ważna, a moje środowisko polityczne doskonale rozumie, że w tę przestrzeń trzeba poważnie inwestować, a nie tak, jak za naszych poprzedników traktować ją po macoszemu. My tak nie robimy, czego dowodem jest choćby to, że po raz pierwszy w historii polskich rządów minister kultury jest w randze wicepremiera. Prowadzimy najbardziej ambitną politykę kulturalną w historii III Rzeczypospolitej od 1989 roku. Uznaliśmy, że kultura i dziedzictwo narodowe, to nie powinna być kula u nogi u rządzących - mówił Sellin podczas spotkania w Sali BHP. - Na ogół poprzednie ekipy tak to traktowały. Zarówno jeśli chodzi o skalę finansowania tego obszaru, ale również jeśli chodzi o znaczenie polityków, którzy stawali na czele tego resortu. Pierwszy raz w historii III RP zdarzyło się, że ministrem kultury został człowiek, który od razu został mianowany wicepremierem. I to jest stabilne od ośmiu lat. To pokazuje nawet w sensie symbolicznym jak dużą wagę przywiązujemy do tego obszaru. Niestety wiele kolekcji prywatnych i kościelnych nie miała katalogów, zdjęć przed wojną, więc nie jesteśmy w stanie udokumentować wszystkiego, ale mamy w naszej profesjonalnej bazie dzieł, których poszukujemy 67 tys. rekordów, czyli dzieł co do których mamy dokumentację, często kilkusetstronicową. I jak takie dzieło znajdziemy, od razu kładziemy taką dokumentację na stół i udowadniamy obecnemu właścicielowi, że to jest dzieło ukradzione w czasie II wojny światowej i powinno ono zostać zwrócone do polskiej instytucji, do polskiej kolekcji, która to dzieło utraciła. Udało nam się odzyskać w ostatnich latach 700 takich dzieł. Jest to najlepszy wynik w ostatnich dekadach. W roku 2015, kiedy obejmowaliśmy władzę, w budżecie ministerstwa kultury było 3 mld 245 mln zł. Teraz 6 mld 882 mln zł. To jest wzrost o 112 procent. Donald Tusk zabrał w czasie swoich rządów twórcom kultury, artystom, rzecz która istniała od okresu międzywojennego, mianowicie odpis 50 proc. kosztów uzyskania przychodów z tytułu umów autorskich, czyli czegoś co artyści zawsze mieli, mogli z tego korzystać, bo działalność artystyczna, to nie jest stabilne zarobkowanie. Myśmy to przywrócili ludziom kultury i artystom w Polsce - dodał.
Jarosław Sellin podkreślał, że rozmowy z mieszkańcami i ich sugestie będą stanowiły podstawę programu partii rządzącej.
– Traktujemy te spotkania jako formę rozmowy z mieszkańcami. Chcemy wiedzieć, jakie mają oczekiwania względem nas, polityków, od mojej partii politycznej i względem rządu w kontekście nadchodzących wyborów oraz realizacji jakich kwestii oczekują w kolejnej kadencji – powiedział.
Wśród pytań z sali było pytanie o rolę Instytutu Dziedzictwa Solidarności i ocenę działalności Europejskiego Centrum Solidarności.
- Mówi się na przykład, że solidarność to jest solidarność z mniejszościami różnie rozumianymi. Jest to zaprzeczenie idei Solidarności z lat 80-tych. Dlatego kilka lat temu razem z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego i dzisiejszym NSZZ Solidarność zdecydowaliśmy się powołać Instytut Dziedzictwa Solidarności w Gdańsku, który ma swoją siedzibę i prowadzi działalność upowszechniającą prawdziwą tradycję tej Solidarności z lat 80., jej bohaterów, bohaterskich księży, którzy Solidarność wspierali. Ta instytucja się rozwija, wzbogaca swoją aktywność, ale myślę, że taka alternatywa wobec tego co widzimy w Europejskim Centrum Solidarności jest konieczna i niezbędna - powiedział minister Sellin.
W spotkaniu wzięli udział m.in. Andrzej i Joanna Gwiazdowie, dr hab. Grzegorz Berendt, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, Janusz Trupinda, dyrektor Muzeum Zamkowego w Malborku.
TŁ
- 31/03/2023 13:43 - Elżbieta Rafalska: Sytuacja polskich rodzin będzie osnową kampanii wyborczej
- 29/03/2023 16:34 - Pomorskie grosze i grosiki - kto wspierał PO
- 28/03/2023 14:49 - Wejście w historię: Prezentacja eksponatów należących do rodziny Książków
- 27/03/2023 18:46 - Dzielnicowa gazeta „Wasze historie po oruńsku” czeka na opowieści i materiały
- 27/03/2023 07:58 - W tygodniku „Sieci”: 13 kłamstw Tuska na jednym spotkaniu
- 24/03/2023 18:43 - PZU Zdrowie wzmacnia sieć medyczną w Gdańsku. Pracownia rezonansu magnetycznego przy ul. Abrahama jest już dostępna dla pacjentów
- 24/03/2023 18:18 - Tadeusz Cymański: Polskie lasy to wyłącznie nasza kompetencja
- 24/03/2023 18:12 - Startuje druga edycja programu „Natura od kuchni"
- 23/03/2023 18:31 - Uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej Bogumiłę i Anastazego Wika-Czarnowskich
- 23/03/2023 12:25 - Adamowicz bez prawa do sądu? A Konstytucja mówi...