Najbardziej symboliczne gdańskie nieruchomości, na których znajdują się m.in. Ratusz Główny czy Dwór Artusa zostały obciążone hipotekami na rzecz wierzycieli Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
W księgach wieczystych nieruchomości należących do Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, na których znajdują się miejskie zabytki jak wspomniane wyżej: Ratusz Główny czy Dwór Artusa ale również Dom Uphagena, Kazamaty, Twierdza Wisłoujście czy tzw. Zespół Przedbramia – dokonany został wpis hipoteki przymusowej na rzecz wierzyciela Przedsiębiorstwa Budowlano – Remontowego MEGARON Sp. z o.o. Księgi wieczyste największych gdańskich zabytków zostały obciążone kwotą 323 tys. zł. Obciążone nieruchomości obejmują ok. 15 zabytkowych obiektów.
Jak do tego doszło? Decyzja sądu zapadła 10 marca 2011. Podyktowana jest faktem, że Muzeum nie rozliczyło się z firmą Megaron za prace remontowe w Ratuszu Głównym.
Spółka była bowiem, obok firm Dolan-Sat i Teccom, częścią konsorcjum, które w 2008 roku wygrało przetarg na remont Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku. Muzeum, mimo odmiennych ustaleń z firmą Megaron, postanowiło rozliczać się tylko z liderem konsorcjum, czyli Dolan-Satem. Megaron nie otrzymał całości zapłaty za prace i firma postanowiła dochodzić swoich praw przed sądem. Skutecznie. – Uzyskaliśmy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym – tłumaczy radca prawny Judyta Fiałkowska-Dąbrowska z kancelarii Meszczyński i Wspólnicy, która reprezentuje firmę Megaron. –Nakaz stanowi tytuł zabezpieczający. W celu zabezpieczenia płatności dokonano wpisu hipoteki w księgach wieczystych nieruchomości. To dla nas gwarancja, że pieniądze zostaną wypłacone – dodaje.
Obie strony sporu zapewniają, że sprawa nie jest jeszcze zakończona. – Muzeum może złożyć zarzuty od tego nakazu. To jednak może wiązać się z dużymi nakładami finansowymi z ich strony. W tej chwili nie wiemy, jaka będzie decyzja tej instytucji– mówi Fiałkowska-Dąbrowska.
- Sprawa jest w toku i zamierzamy dalej dochodzić swoich racji w sądzie – rozwiewa wątpliwości Mariusz Lewandowski, zastępca dyrektora Muzeum ds. ekonomicznych.
Co się stanie, gdy sąd przychyli się do racji firmy? – Gdy uzyskamy prawomocny wyrok sądu, możemy wystąpić do komornika, który rozpocznie postępowania egzekucyjnego, czyli wystawienia nieruchomości na aukcję publiczną – wyjaśnia Fiałkowska-Dąbrowska.
Czy mieszkańcy mogą się obawiać, że miasta straci kontrolę nad zabytkami? Eksperci i politycy, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że kwota nie jest duża, ale teoretycznie ogranicza możliwości dysponowania majątkiem, czyli poszczególnymi zabytkami. Co więcej, licytacja komornicza byłaby prawdziwą kompromitacją władz miasta. Każdy mógłby stać się współwłaścicielem części ratusza, czy Dworu Artusa.
- To, że prywatna firma weszła na hipotekę gdańskich zabytków świadczy o fatalnym zarządzaniu miastem, kompromituje prezydenta i ośmiesza tak poważną instytucję, jaką jest muzeum – powiedział Andrzej Jaworski, poseł i lider gdańskiego PiS. - Ta informacja ukazuje się przed świętami Wielkanocnymi i można powiedzieć, że są to po prostu wielkie jaja - dodaje.
- Nie chcę tego komentować – urywa rozmowę Maciej Krupa, radny PO.
- Przyznam szczerze, że nie znam tej sprawy – mówi z kolei Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta.
Więcej informacji w jutrzejszym wydaniu „Gazety Gdańskiej”.
Adrian Dampc
adrian.dampc@wybrzeze24.pl
Jacek Wierciński
jacek.wiercinski@wybrzeze24.pl
fot. Gabriela Gremske (Dwór Artusa), sfu (Ratusz)
- 21/04/2011 18:04 - Lisicki: Miasto nie musi, tylko może sprzedawać mieszkania
- 21/04/2011 15:40 - Gmina Subkowy oraz gmina Pelplin utworzą Specjalną Strefę Przemysłową
- 21/04/2011 14:59 - Oświadczenie Muzeum: odwołamy się i nie komentujemy
- 21/04/2011 12:21 - Uwolnić Wesołka! - demonstracja przeciw zatrzymaniu dziennikarza
- 21/04/2011 11:28 - Jest zastępca Tomasza Arabskiego
- 21/04/2011 07:43 - Zapisz dziecko do przedszkola w Gdańsku. Ostatnie wolne miejsca
- 20/04/2011 20:58 - Klaudiusz Wesołek w areszcie
- 20/04/2011 13:36 - Nowa rada nadzorcza Radia Gdańsk
- 20/04/2011 12:12 - Ograniczenie prędkości do 30km/godz? „To nieuniknione” mówią gdańscy urzędnicy
- 20/04/2011 10:12 - Kierownik Monaru: Wielu naszych podopiecznych to studenci