Zgodnie z jesienną prognozą "Gazety Gdańskiej", zarobki Izabeli Kuś, skarbnika gdańskich finansów" przekroczyły w ub. roku 350 tys.. Jeszcze w 2019 roku jako zastępca dyr. wydziału w urzędzie miejskim mogła zarabiać rocznie ok. 130 tys. zł. Tymczasem z najnowszego oświadczenia majątkowego za rok 2022 wynika, że I. Kuś miała dochód łączny w kwocie 372 tys. złotych. To unikalna w działalności publicznej dynamika na poziomie powyżej 250 proc., którą prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powinna się chwalić na cała Polskę zamiast narzekać na stan miejskiej kiesy.
Obejmując w lutym 2020 roku stanowisko po Teresie Blacharskiej ,skarbniczce, której dochody z pełnienia funkcji publicznej sięgały 300 tys. zł ,Izabela Kuś zadeklarowała radnym Gdańska, że postara się utrzymać na powierzchni, a nawet popływać w głębokiej wodzie. Podziękowała też prezydent A. Dulkiewicz za to, że w nią uwierzyła i... dała szansę samorealizacji na nowym stanowisku.
Jeszcze w styczniu 2020, jak zastępca dyr. wydziału, ujawniła w oświadczeniu, że zarabia 9190 zł miesięcznie. Jako członek rady nadzorczej Forum Gdańsk w styczniu 2020 nie otrzymała ani złotówki, a z komunalnego Portu Czystej Energii 2 433 zł. Obie te funkcje pełniła od lat 2015/2016 reprezentując w ich organach korporacyjnych z woli prezydenta Gdańska gminę Gdańsk.
Zmiana funkcji w 2020 roku zmieniła specyfikację finansów gdańskiej urzędniczki. W czerwcu 2020 roku I. Kuś odchodzi z rady Forum Gdańsk, kwitując od oszczędnych wspólników holenderskich tylko 8 970 zł.. W tym samym miesiącu wchodzi do rady francusko-gdańskiej spółki wodociągowej Saur Neptun Gdańsk, która wynagradza dużo hojniej - to już 54,3 tys. zł za pół roku pracy. Blisko 30 tys. zł to z kolei efekt pracy w nadzorze nad zarządem PCE. Z samego urzędu w 2020 roku I. Kuś otrzymuje 201 322 zł pensji. Razem to 294 tys. zł w pierwszym roku sprawowania nowego urzędu. Premier polskiego rządu zarabiał w tym czasie kilkadziesiąt tysięcy złotych mniej.
W kolejnym sezonie finansowym I. Kuś płynie dobrym tempem. Z kasy A. Dulkiewicz otrzymuje należne z urzędu 219 498 złotych. Praca w kierownictwie rady nadzorczej SNG polepsza stan "majątku odrębnego" I. Kuś o kolejne 104 630 zł, a zaangażowanie w nadzór nad PCE w 2021ÂÂ pozwala kwitować 16,6 tys. zł. W sumie to 340 tys zł - czyli ponad 15 proc. więcej niż w 2021.
Zasadniczą poprawę wyników na dystansie 365 dni przynosi rok 2022. Za wykonywanie obowiązków urzędowych gmina wypłaca skarbniczce 233 953 złote, spółka SNG w ostatnim roku kooperacji z partnerem francuskim płaci stawkę giełdowa - 114 600 zł, nawet PCC poprawia kondycje swoich organów i płaci I. Kuś 23 422 zł. Razem, bez 3 złotych, to 372 tys. zł za wykonywanie obowiązków w domenie publicznej kontrolowane przez Koalicję Obywatelską (PO plus radna Kamila Błaszczyk z "Nowoczesnej") i ugrupowanie "Wszystko dla Gdańska", której liderka, Aleksandra Dulkiewicz, dysponuje najważniejszym długopisem w gminie.
Wchodząc do polityki samorządowej I. Kuś miała jedno mieszkanie o pow. 48,7 m.kw., którego wartość oszacowała na 550 tys. zł, a w drodze było mieszkanie w stanie deweloperskim "z wyłącznym prawem używania tarasu" o pow. 82,7 m.kw. wyceniane na 1,1 mln zł. W mieszkaniowym portofolio jest też trzeci lokal o pow. 59,7 m.kw. wart 0,75 mln zł.
W pierwszym oświadczeniu I. Kuś oznajmiła obywatelom, że ma 410 tys. zł oszczędności. Rok później miała tylko 24 tys. zł, ale już mieszkała w lokalu z tarasem na wyłączność. Narzekając publicznie na złą politykę rządu polskiego I. Kuś sama prowadziła własną politykę finansową w sposób roztropny. Jej oszczędności w ciągu dwóch ostatnich lat wzrosły do 288 tys. złotych. I podobnie jak wynagrodzenia jest to jej majątek odrębny.
Rzeczy szczególnie wartościowych - pow.10 tys. zł - nie ogłasza, a samochodu nie posiada. Bo i po co skoro samochód z kierowcą dostarczają gdańscy podatnicy...
Ten rok dla I. Kuś zapowiada się jeszcze lepiej. Już wiadomo, że SNG wypłaci przewodniczącej rady nadzorczej ponad 130 tys. zł; prezydent Gdańska zdecydowała też o podniesieniu wynagrodzeń radzie nadzorczej Portu Czystej Energii do ok. 4500 zł miesięcznie, no a pensja w urzędzie nie spadnie, więc prognoza 400 tys. zł w 365 dni z prac publicznych obarczona jest małym ryzykiem.
Interesujące czy I. Kuś wpłaci cokolwiek na fundusz wyborczy PO, czy wykaże się gdańską szczodrością jak jej poprzedniczka na tym stanowisku...
GG
- 25/04/2023 13:19 - Politycy PiS pytają: gdzie jest 250 milionów złotych?
- 25/04/2023 11:24 - Festiwal Kultury Utraconej 2023
- 25/04/2023 10:49 - Protest rybaków i wędkarzy: Czas na respektowanie zobowiązań!
- 24/04/2023 10:13 - W tygodniku „Sieci”: Jak Polska wygrała bitwę dyplomatyczną z Izraelem
- 20/04/2023 17:37 - Krzysztof Dośla: Tusk mami...
- 19/04/2023 15:10 - Radni PiS mają uwagi do gdańskiej polityki transportowej
- 17/04/2023 17:00 - Prawomocny wyrok w procesie dotyczącym zmian wprowadzonych na wystawie głównej w Muzeum II Wojny Światowej
- 17/04/2023 08:07 - W tygodniku „Sieci”: Filmowy cios w plecy obrońców granic
- 15/04/2023 15:21 - SKT wraca do gry - Karnowski do...
- 13/04/2023 18:34 - Antoni Kamiński: Szacunek dla państwa