Priorytetem polityki gospodarczej poszczególnych krajów coraz częściej staje się zwiększenie potencjału produkcyjnego, a energetycznej – powrót do tańszych, sprawdzonych paliw kopalnych - węgla i gazu ziemnego. Chwieją się ideologiczne fundamenty polityki klimatycznej. Pojawiają się wyniki badań, które kwestionują, że globalne ocieplenie jest wynikiem działalności człowieka. Jeśli UE chce pozostać wiodącą światową gospodarką, musi zrezygnować z „Europejskiej Wspólnoty Wiatraków i Solarów” i przywrócić koncepcję Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali.
Świat wkracza w fazę kolejnej rewolucji przemysłowej, charakteryzującej się wzrostem udziału sektora produkcyjnego w strukturze PKB kosztem sektora usług. Polsce potrzebna jest ponadpolityczna strategia energetyczna, której fundamentem powinno być odrzucenie prymatu polityki klimatycznej.
We wtorek w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach liderzy górniczych central związkowych spotykają się z przedstawicielami rządu. Sytuacja sektora węgla kamiennego w Polsce jest dramatyczna. Jeśli nie dojdzie do porozumienia 19 maja górnicy ruszą na Warszawie.
- Nie po to od kilku lat walczymy jak lwy w Europie, żeby węgiel był równoprawnym źródłem energii, nie po to tyle energii włożyłem w to, by powstawały nowe bloki, by były opalane węglem z Kolumbii, RPA czy Rosji, bo to kierunki importu – mówił premier Donald Tusk przed spotkaniem z przedstawicielami związków zawodowych, menedżerami oraz ekspertami sektora górniczego.
A jaka jest rzeczywistość? Lider SLD Leszek Miller ocenił, że sytuacja w górnictwie budzi coraz większy niepokój. Były premier zarzucił rządowi, że nie robi niczego, by to zmienić, a polski węgiel jest niekonkurencyjny, bo branża jest obłożona zbyt wysokimi opłatami, które należy obniżyć.
Ciężki węgiel
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach Leszek Miller nawiązał do ubiegłotygodniowej wielotysięcznej manifestacji górników, którzy - jak powiedział - "nie uwierzyli słowom pana premiera Tuska, iż węgiel będzie rehabilitowany".
- Jednego dnia mogliśmy przeczytać, że przypłynął do Polski statek z Chile z transportem 110 tys. ton węgla. Tego samego dnia Kompania Węglowa ogłosiła ograniczenie wydobycia - powiedział przewodniczący SLD.
Polski węgiel jest drogi nie z powodu górniczych przywilejów, lecz licznych opłat, obciążających branżę, jak np. wysoka stawka VAT i opłaty za wyrobiska.
- Rząd nic nie robi, żeby zmniejszyć te daniny publiczne, żeby węgiel był bardziej konkurencyjny i trudno się dziwić, że górnicze związki zawodowe sygnalizują coraz większe niezadowolenie i gotowość do protestu. Premier Tusk parę dni temu powiedział, że w postępowaniu związków zawodowych dostrzega racjonalne nuty i zamierza coś z tym zrobić. No to niech wreszcie zrobi. Może premier będzie mniej zajmował się rozmowami z liderami państw unijnych w sprawach energetyki, a więcej poświęci czasu na to, co dzieje się na Śląsku – zauważył Leszek Miller.
Z kolei premier Tusk we wtorek w Katowicach nie chciał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego do spotkania dochodzi tak późno i rzucił tylko: „Lepiej późno niż wcale” i „potrzebujemy się nawzajem”.
– Nie zawsze się kochamy ze związkami, ale w sprawie węgla jest symbioza interesów. Rozumiemy to tak samo – deklarował Tusk.
Związkowcy
Polska gospodarka oparta jest na węglu. Sytuacja branży jest skomplikowana. Są kopanie jak podlubelska Bogdanka, które radzą sobie na rynku. Inne, pozbawione długofalowego planu i wsparcia są zagrożone zamknięciem.
Przed miesiącem 13 central górniczych związków zawodowych zaapelowało do premiera Donalda Tuska o spotkanie w związku z bardzo trudną sytuacją górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Ich zdaniem bez zdecydowanych działań rządu na Śląsku dojdzie do likwidacji kilkuset tysięcy miejsc pracy.
– Sytuacja w górnictwie węgla kamiennego w Polsce jest tragiczna. Zarządy spółek węglowych nie radzą sobie zarówno z wydobyciem węgla, jak i z jego sprzedażą. Związki zawodowe mają ogromne zastrzeżenia w stosunku do nadzoru właścicielskiego nad spółkami. – napisali w liście do Donalda Tuska związkowcy z NSZZ Solidarność, ZZ Kadra i ZZG.
W ub. tygodniu 12 tys. górników manifestowało na ulicach Katowic domagając się od rządu planu ratunkowego dla branży, która ich zdaniem jest w katastrofalnej sytuacji, co grozi zamykaniem kopalń i likwidacją wielu miejsc pracy. Górników najbardziej niepokoi sytuacja w Kompanii Węglowej - największej firmie górniczej w Europie, zatrudniającej 55 tys. osób. Tydzień temu w części kopalń Kompanii wstrzymano na kilka dni wydobycie, by nie powiększać ilości niesprzedanego surowca zalegającego na zwałach - jest go tam 5 mln ton.
Zielone ciepło?
Nowe porozumienie klimatyczne, które zastąpi to z Kioto z 1997 roku, powinno zostać zawarte do końca 2015 r. Do 2050 r. więcej niż połowa światowej energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. To plan Unii Europejskiej, która forsuje redukcję emisji CO2, a narzędziem ma być energetyka odnawialna.
Europa liczy straty poniesione w walce z globalnym ociepleniem, to ludowe Chiny liczą zyski z inwestycji w energetykę odnawialną. Obrońcy planety i krzewiciele odnawialnych źródeł energii stali się, jak już to w dziejach bywało tzw. „pożytecznymi idiotami”, czyli teraz zakładnikami największego truciciela. W istocie ta idea jest biznesowym przedsięwzięciem, na którym producenci niskoemisyjnych technologii generowania energii zarobili miliardy.
Chiny, podobnie jak USA, nie ratyfikowały międzynarodowego protokołu z Kioto, co wiązałoby się m.in. z ich udziałem w rynku handlu emisjami. Chiny stały się największym na świecie producentem i eksporterem modułów fotowoltaicznych. Chiński przedsiębiorca Li Hejun, właściciel Hanergy Solar Group już dostał się na światową listę najbogatszych „Forbesa”. UE jest jedynym regionem świata, który zmniejszył swoje emisje. Wysiłek Unii w tym zakresie nie ma większego znaczenia, bowiem odpowiada ona zaledwie za 11 proc. światowych emisji. Te z kolei wzrosły aż o połowę.
Na świecie rośnie też zużycie węgla, który jest źródłem najtańszej energii elektrycznej, a od którego UE się odżegnuje. Jak wynika z opracowań eksperckich m.in. Instytutu Kościuszki w latach 2010–12 o 21 proc. wzrosło ono w Indiach, o 14 proc. w Chinach, o 11 proc. w Rosji i o 3 proc. w Niemczech.
Polska nie powinna ulegać tendencjom w UE ze uwagi na dynamikę zachodzących na świecie procesów gospodarczych. Stosunkowo niskie ceny energii produkowanej w Polsce są, oprócz taniej i wysoko wykwalifikowanej siły roboczej, jedną z naszych przewag konkurencyjnych.
Gospodarka to niezależność
Rosja eksport gazu podporządkowuje celom politycznym, ceny często nie mają dużego związku z kosztami dostaw. Jest jednak alternatywa na dynamicznie zmieniającym się rynku gazu. W przyszłym roku w Świnoujściu ma zostać ukończony terminal LNG, pozwalający na odbiór gazu z tankowców (do pięciu miliardów m. sześc. rocznie). Rachuby, że może nam pomóc tylko import gazu z Kataru są naiwne. Katar leży daleko od nas. Poza tym w przypadku zaostrzenia konfliktu kilka rakiet lub zamachy terrorystyczne mogą spowodować, że katarskie źródło „wyschnie”.
Dodajmy, że w 2011 r. ruszył projekt budowy elektrowni atomowej koło Królewca. Plan Rosji jest czytelny. Po gazie i ropie Rosja próbuje uzależnić kraje Unii Europejskiej od kolejnego nośnika energii – od elektryczności. Siłownia ma być potężna i będzie wytwarzać aż 2300 MW prądu. Takiej ilości energii niewielka, zamieszkała przez milion mieszkańców, enklawa królewiecka nie potrzebuje. Rosjanom zapewne uda się sprzedać wytwarzany prąd na Litwę i Łotwę, do Polski, a także do Niemiec, które zamykają swoje elektrownie atomowe.
Brak alternatywy i planu modernizacji sektora energetycznego spowoduje, że to rosyjska elektrownia jądrowa w obwodzie królewieckim będzie w przyszłości zaopatrywać nas w prąd. Na przeszkodzie stoi na razie brak dostatecznych linii przesyłowych np. do Niemiec, mostu energetycznego, który ma łączyć Litwę poprzez Polskę z Zachodem. Wyścig z czasem Rosjanie na razie wygrywają.
Artur S. Górski
- 07/05/2014 12:18 - Prezydent wrócił do pracy
- 06/05/2014 17:19 - Baka: To jest moje miejsce na ziemi
- 06/05/2014 16:38 - Stocznia - dziedzictwo a rzeczywistość
- 06/05/2014 13:58 - "Cuda-wianki komunijne" w Rënk
- 06/05/2014 13:52 - Strajk komunikacji miejskiej 1980. Fakty i mity
- 05/05/2014 15:32 - Zlot oldtimerów w Hotelu Gdańsk - GALERIA
- 05/05/2014 14:55 - „Solidarność” uruchamia społeczną kontrolę nad politykami
- 05/05/2014 12:32 - Gdzie jest prezydent Gdańska?
- 05/05/2014 11:49 - Ruszyła Matura 2014
- 05/05/2014 07:46 - Kulturalna Plaża Trójki