Alkohol, narkotyki, morderstwo - Imprezownia Sopot

Przywrócić godność miastu, to główny temat dyskusji Komisji Bezpieczeństwa, Przestrzegania Prawa i Statutu Miasta, która odbyła się w Urzędzie Miasta Sopot.

Propozycja komendanta miejscowej policji Piotra Bolina o rozpatrzeniu wniosku skrócenia do godziny trzeciej otwarcia lokali gastronomicznych wywołała szeroką dyskusję. Wreszcie problem został zauważony przez wszystkie zainteresowane strony. Mieszkańców, którzy mają już dosyć awantur, burd i pijackich wrzasków po nocy. Właścicieli lokali i klubów nocnych, którym zajrzało widmo skrócenia najlepszych godzin utargów, a także radnym, którzy mając na względzie dobro swojego miasta, chcą ratować jego reputację. Ale chyba nie tędy droga. W zasadzie większość zgodziła się z opinią, że dużą część winy za ten stan rzeczy ponoszą grupy małoletnich amatorów alkoholu, których granica wieku co roku obniża się, a liczne sklepy monopolowe w rejonie ulicy Monte Cassino ułatwiają im stosunkowo tanie zakupy. Jedna z propozycji dyskutowana już w gronie właścicieli lokali i klubów dotyczy podwyższenia granicy wieku imprezowiczów do 21 lat. Jednak jak wskazywano podczas dyskusji nie bez winy jest policja i skandalicznie niska ilość patroli nocnych w newralgicznej okolicy. Nie brakowało również głosów aby dać się ludziom wybawić do białego rana i zapanować nad towarzystwem za dnia. Pomysłów zapanowania nad sytuacją jest sporo, ale wymagają one szybkiego opracowania i przyjęcia spójnej, właściwej dla tego miejsca strategi. Problem jest szeroki, wymaga głębszej dyskusji i całościowego rozwiązania. Do sprawy wrócimy w najbliższym czasie.

Stanisław Seyfried