Marsz, Stenka, Cegielski przed sezonem: Z nadzieją i optymizmem

W niedzielę Zdunek Wybrzeże zainauguruje sezon 2018. Zapytaliśmy osoby związane w przeszłości z Wybrzeżem jak oceniają szanse gdańskiej drużyny w rozgrywkach.

Leszek Marsz, zawodnik Wybrzeża w latach 1968-1979: Mamy czwórkę mocnych Duńczyków. Myślę, że to skład, który ma realne szanse walczyć o ekstraligę. Mamo solidnych polskich zawodników. Oskar Fajfer to solidny chłopak. Fajfer to nazwisko, które się w Wybrzeżu sprawdziło, za sprawą jego wujka Adama. Dobrym ligowcem jest też Michał Szczepaniak. Na razie możemy gdybać, bo nazwiska nie jeżdżą. Można na papierze mieć mocny skład, a wszystko wyjdzie w "praniu". Po dwóch-trzech meczach okaże się, kto jaką siłą dysponuje. Inne drużyny też nie odpuszczą. Trzeba pamiętać o Rybniku, Lublin się zbroił, jest Łódź. Mamy doświadczonego trenera, mojego serdecznego kolegę z toru Lecha Kędziorę. To solidna firma. Był już w Wybrzeżu i wprowadził je do ekstraligi. Mówiono o nim "specjalista od awansów". Mam nadzieję, że sprawdzi się w tym sezonie.

Dariusz Stenka, zawodnik Wybrzeża w latach 1981-1989, 1995-1997: Z tego co przejrzałem składy to drużyny mają wyrównany potencjał. Będzie ciekawie. Na pewno nie można nikogo lekceważyć. Oglądałem mecz Gniezna z Lesznem i to Gniezno nie jest takie słabe. Mocne składy mają w Lublinie i Rybniku. Tradycyjnie silna będzie Łódź. Najważniejsze żeby zakwalifikować się do czwórki, która będzie walczyć o awans. Miejmy nadzieję, że będą nas omijać kontuzje, a zwłaszcza zawodników krajowych. Trzeba być optymistą. Za dużo zawodników w drużynie to nie dobrze, ale jeszcze jeden krajowy by się przydał.

Krzysztof Cegielski, zawodnik Wybrzeża w latach 2000-2001: Oczywiście jest to drużyna, która może walczyć o awans. Zawodnicy bardzo doświadczeni, ale też nie starzy. Moim zdaniem to jest dobra mieszanka, to może przynieść jakiś fajny efekt. Widać, że Michelsen jest w dobrej formie. O formę Michała Szczepaniak i Fajfera myślę, że można być spokojnym. Myślę, że przyszedł czas, aby Wybrzeże powalczyło o awans, bo klub wyszedł już na prostą, jest obyty w pierwszoligowych bojach. Są duże oczekiwania kibiców. Wydaje się, że wszyscy dorośli, aby znowu powalczyć o awans i jest on oczekiwany. I tym razem może się udać. 

Marek Formela, były prezes Wybrzeża: Spodziewam się dobrego sezonu. W klubie jest stabilizacja organizacyjna i finansowa, co jest niewątpliwie zasługą prezesa Zdunka i jego strategii dywersyfikacji umów reklamowych. Rok jest wyborczy więc także prezydent Gdańska nie powinien traktować kultowego klubu gorzej niż organizatorów jednodniowych komercyjnych występów. Od strony sportowej zespół jest zbilansowany. Mam zaufanie do Duńczyków. Ze swojego doświadczenia wiem, że mają zacięcie i lubią rywalizację. Jest ich więcej niż miejsc w składzie co też daje komfort. Gdyby miał jeszcze ambicje, rozważyłbym wypróbowanie Tomka Chrzanowskiego. Potrafił jeździć dla Wybrzeża, ale to musi wyjść od niego. Będziemy jechali po awans. Szanse są, ale żużel ma wiele niewiadomych. W tak urazowym sporcie jeden zły przypadek wiele zmienia.

Zebrał Tomasz Łunkiewicz