Gdynia znów zdobyta. Po dwóch remisach przy Olimpijskiej, Lechia ponownie wraca stamtąd z kompletem. I trzeba przyznać, że w pełni zasłużonym, bo przez całe spotkanie była bezsprzecznie lepsza. Umiejętności, ambicja i determinacja zapewniły utrzymanie prymatu w Trójmieście. Odkupiliście winy, możecie spać spokojnie! Oceny w skali 0-5.
Dusan Kuciak (4) - Kompletnie bezrobotny. Poza kilkoma dośrodkowaniami nie miał czego łapać. Na wielki plus bardzo dokładne wprowadzenie piłki do gry.
Paweł Stolarski (4) - Chyba udowodnił trenerowi Owenowi, że zasługuje na pierwszą jedenastkę. Przebojowy w ataku, bezkompromisowy w obronie.
Błażej Augustyn (4) - Nie wiemy co się z nim stało. Kibicie śmieją się, że dostał przelew. Ale to, co pokazał w derbach, chcemy oglądać zawsze. Mur przed Kuciakiem.
Grzegorz Wojtkowiak (4) - Zastąpił kontuzjowanego Wawrzyniaka i spisał się o niebo lepiej od będącego w dołku kolegi. Chyba w najbliższym czasie takie właśnie będzie wyglądać defensywa, bo w piątek stanowiła ona w końcu monolit.
Joao Nunes (3,5) - Szału nie było, ale zagrał bardzo poprawnie. Nie popełniał błędów, walczył, nie odstawiał nogi. Czyli tak, jak to powinno wyglądać zawsze. na określonym poziomie za takie pieniądze.
Daniel Łukasik (3,5) - Ludzie narzekają, że gra do tyłu i w bok. Ale taka jest jego specyfika. W derbach zagrał bardzo dobre zawody. Umiał rozegrać i przytrzymać piłkę. Umiał też asekurować linię obrony. Zrobił to, czego wymaga się od defensywnego pomocnika.
Simeon Sławczew (3,5) - Ileż on wygrał pojedynków, ile piłek odebrał. Naprawdę, mimo że niewidoczny, to wykonał tytaniczną pracę.
Milos Krasić (4) - Kilkukrotnie ośmieszał rywali, kiedy jednym zwodem mijał trzech i ci musieli faulować. Przebiegł najwięcej ze wszystkich, bo prawie dwanaście kilometrów. Pracował na całym boisku. A asysta do Flavio - malinka!
Flavio Paixão (5) - Tu nie ma co oceniać. 95. minuta, perfekcyjne zachowanie, perfekcyjny strzał. Złota bramka na wagę utrzymania prymatu w Trójmieście. I dlatego najwyższa nota.
Rafał Wolski (4,5) - Chyba najlepszy na boisku. Niestety, zszedł z urazem. Jego mina była nietęga i lepiej, żeby skończyło się na strachu. Bo to, jak ogrywał arkowców, z jakim luzem wjeżdżał w obronę i jak dogrywał piłki, to jest po prostu ponad naszą ligę.
Marco Paixão (4) - Gdyby nie VAR znów wpisałby się na listę strzelców w derbach. Niestety, był na minimalnym spalonym. Pokazał jednak jak klasowym jest zawodnikiem. Technika na najwyższym poziomie, umiejętność zachowania się w trudnych sytuacjach... Nic dziwnego, że to mogą być ostatnie chwile, w których możemy go podziwiać.
Rezerwowi:
Mato Milos, Romario Balde (+) - Obaj weszli i grali z pełnym zaangażowaniem. Trener Owen dał im mało czasu, bo skład na boisku funkcjonował bez zarzutu, ale kiedy pojawili się na boisku, zostawili całe serce. Poza tym to Milos bardzo przytomnie rozegrał rzut rożny, po którym padła jak dotąd najważniejsza bramka dla Lechii w tym sezonie.
goch
Inne artykuły związane z:
- 10/11/2017 20:48 - Trefl kontynuuje zwycięską serię na wyjeździe
- 07/11/2017 18:23 - Kędziora poprowadzi polsko-duńskie Wybrzeże
- 05/11/2017 20:06 - MH Automatyka przedłużyła zwycięską passę na wyjeździe
- 04/11/2017 16:50 - Derby udowodniły, że VAR nie zmienił oblicza futbolu
- 04/11/2017 09:04 - Derby Trójmiasta, czyli jak zraniony lew pożera ławicę śledzi
- 03/11/2017 21:45 - W Trójmieście bez zmiany - Lechia pany!
- 03/11/2017 21:44 - Trefl nie dogonił Espadonu
- 03/11/2017 12:31 - Po 10 latach Gafurow odchodzi z Wybrzeża
- 02/11/2017 21:12 - A więc derby!
- 02/11/2017 19:23 - Janusz Makowski: Oddanie kibiców zostało mocno wystawione na próbę