Start Gdynia w dwóch swoich meczach TBL potykał się z mistrzem i wicemistrzem Polski. Zostawił po sobie dobre wrażenie, a jednym z wyróżniających się zawodników był Sebastian Kowalczyk. Z rozgrywającym Startu rozmawiamy o grze jego drużyny w Tauron Basket Lidze.
- Druga porażka, ale znów zagraliście dobre zawody. Jest niedosyt, ale chyba jesteście zadowoleni ze swojej postawy?
Sebastian Kowalczyk: Szczerze mówiąc, dwa pierwsze mecze były bardzo ciężkie. Graliśmy z mistrzem Polski i zdobywcą Superpucharu Polski, więc nie załamujemy się porażkami. Indywidualne umiejętności odchodzą na bok, a my staramy się stworzyć naprawdę dobry zespół i będziemy się starać wygrać następny mecz.
- Jak oceniasz swoją postawę w konfrontacji z najlepszymi rozgrywającymi w Polsce? Blassingame, Koszarek, Tuner to klasa sama w sobie. Jak oceniasz zawodników grających na twojej pozycji w Polsce? W Starcie chyba jesteś numerem 1?
Sebastian Kowalczyk: Na razie to Grzesiu (Grzegorz Mordzak – przyp. FA) wyszedł w pierwszej piątce z Asseco, ja z Treflem, Poziom rozgrywających naszej lidze jest bardzo wysoki, nie ma co ukrywać. Przeważają szybkością, dynamiką, bardzo dobra kontrola gry. Ja się bardzo cieszę, że mam możliwość grać i się rozwijać z takimi zawodnikami, którzy pokazują bardzo wysoki poziom.
- Jak oceniasz siłę waszej drużyny? Jesteście połączeniem młodości z doświadczeniem, z przewagą doświadczenia. Czujecie się na iłach żeby coś w TBL namieszać?
Sebastian Kowalczyk: Na razie każdy myśli, że jesteśmy młodzi, że brakuje doświadczenia. Teraz doszedł Robert (Robert Rothbart – przyp. FA), trzy dni trenował, jeszcze nie opanował wszystkich zagrywek. Czas gra tu na naszą korzyść, jak wszyscy jeszcze lepiej się zgramy to naprawdę pokażemy naszą siłę.
- O waszej drużynie mówi się, że jesteście grupą ludzi, którzy są jednością, że jest w was wielka chęć do grania. Jak się ustosunkujesz do takiej opinii?
Sebastian Kowalczyk: Mogę tylko potwierdzić taką opinię. My jako trochę młodszy zespół, mając kilku doświadczonych zawodników, dobrze się ze sobą komunikujemy. Jest bardzo pozytywna energia. W każdym meczu dajemy z siebie wszystko i nadrabiamy ambicją. Wiadomo, że nasze umiejętności jeszcze nie są na poziomi drużyny Asseco, Trefla czy Zastalu, ale nadrabiamy to tą pozytywną energią mam nadzieję, że wkrótce pokażemy nasze dobre strony.
Rozmawiał Filip Albertowicz
- 12/10/2012 21:04 - Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk spotkało się z prezydentem Adamowiczem
- 12/10/2012 20:55 - Pieszczek drugi w Zlotej Stusze
- 12/10/2012 20:41 - Atom z problemami przed meczem z Muszyną
- 12/10/2012 20:21 - Debiut Startu na własnej hali
- 12/10/2012 15:01 - 20 medali mistrzostw Polski zawodników SKT w roku 2012
- 12/10/2012 14:56 - GLPS: Konfrontacje z historią w tle
- 12/10/2012 14:54 - Asseco Prokom przegrywa na inaugurację Euroligi
- 09/10/2012 16:48 - Ciężka grupa Trefla w Eurocup
- 08/10/2012 18:37 - Udany rewanż za Puchar Polski. Lechia wygrywa w Białymstoku!
- 07/10/2012 15:35 - KH Gdańska zaczyna ze zmiennym szczęściem