Pierwszy raz Trefla

Po pięciu porażkach z rzędu siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk przełamali swoją niemoc efektownie wygrywając z Indykpolem AZS UWM Olsztyn 3:0.

Lotos Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:23, 25:18)

Trefl: Łomacz, Hietanen, Oivanen, Vdovin, Świrydowicz, Augustyn, B.Kaczmarek (libero) oraz Wilk, Szczurek, Wołosz

AZS: Siezieniewski, Hernan, Yudin, Hain, Gunia, Ananiev, Mierzejewski (libero) oraz Winnik, Ferens, Kadziewicz, Łukasik, Stelmach

MVP: Mikko Oivanen

Przewaga podopiecznych Grzegorza Rysia w ani jednym secie nie podlegała dyskusji. Gdański zespół był bardziej dojrzalszy od rywali w ataku, pewniejszy w przyjęciu, dysponował również szerokim wachlarzem ataków. I co najważniejsze, ustrzegł się prostych błędów, co tym razem charakteryzowało głównie rywali z Olsztyna. Zwycięstwo z Indykpolem było zatem w pełni zasłużone.

W pierwszym secie gra była wyrównana tylko do pierwszej przerwy technicznej. Potem na parkiecie rządził i dzielił niepodzielnie już tylko jeden zespół. Tradycyjnie już dobra postawa w ataku Mikko Oivanena oraz Matti Hietanena, pewna gra w bloku Dmitro Vdovina sprawiła, że gdańszczanie wygrali tą partię 25:20.

Taki obrót sprawy spowodował, że od początku drugiego seta do ataku ruszyli goście. Tyle, że również sił i pomysłu starczyło im jedynie na pierwsze minuty. Prym w zespole AZS wiódł Igor Yudin, ale osamotniony niewiele mógł zrobić. W ekipie Trefla z kolei świetną zmianę dał Maciej Wołosz, którego niesamowicie mocne zagrywki i skuteczna gra w ataku zadecydowały o zwycięstwie w drugim secie 25:22.

Trzeci set to już w zasadzie formalność, Indykpol starał się jak mógł, ale uskrzydleni prowadzeniem 2:0 gospodarze nie dali już sobie wyrwać pierwszego w sezonie zwycięstwa.

Maciej Kanczak