Niedosyt mogą czuć hokeiści MH Automatyki. Gdańszczanie w hali Olivia w meczu z PGE Orlikiem Opole zdecydowanie przeważali, oddali dwa razy więcej strzałów, ale po rzutach karnych przegrali 5:6 (0:1, 2:3, 3:1, d. 0:0, k. 0:2).
MH Automatyka Gdańsk - PGE Orlik Opole 5:6 (0:1, 2:3, 3:1, d. 0:0, k. 0:2)
Bramki: 0:1 Władisław Jełakow (11, 5 na 4), 1:1 Jakub Stasiewicz (26), 1:2 Aleksandr Gołowin (27), 1:3 Władisław Jełakow (29, 4 na 3), 1:4 Władisław Jełakow (31), 2:4 Josef Vitek (36), 3:4 Petr Polodna (44), 4:4 Konstantin Tieslukiewicz (44), 4:5 Sebastian Szydło (51), 5:5 Konstantin Tieslukiewicz - Josef Vitek (56)
MH Automatyka: Cariegorodcew (27 Witkowski) - Ałeksiuk, Malý, Steber, Polodna, Danieluk - Tieslukiewicz, Dolny, Vitek, Rożkow, Stasiewicz - Kantor, Pastryk, Strużyk, Pesta, Marzec - Lehmann, Nowak, Rompkowski, Wróbel, Szczerbakow.
PGE Orlik: Tolonen - Sznotala, Kostek, Przygodzki, Trandin, Skrodziuk - Stiepanow, Bychawski, Wolkou, Jełakow, Gołowin - Wojdyła, Gawlik, Gorzycki, Szydło, Svitac - Obrał, Rzekanowski.
Hokeiści MH Automatyki podbudowani piątkową wygraną w Oświęcimiu od pierwszych minut spotkania z PGE Orlikiem Opole ruszyli do ataku. Gdańszczanie przeważali, ale po raz kolejny problemem była skuteczność. Goście pierwszy raz poważnie zagrozili gdańskiej bramce w 11 minucie gdy grali w przewadze. Składną akcję opolan wykończył Władisław Jełakow. Biało-niebiescy ruszyli do ataku, ale ich strzały leciały nad poprzeczką, albo trafiały w opolskiego bramkarza. W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. W 26 minucie wyrównującą bramkę zdobył Jakub Stasiewicz. Spiker nie zdążył jeszcze podać strzelca bramki dla MH Automatyki, a goście przeprowadzili skuteczną kontrę, którą wykończył Aleksandr Gołowin. Po stracie drugiej bramki doszło do zmiany w gdańskiej bramce. Cariegorodcewa zastąpił Tomasz Witkowski. Gdańszczanie popełniali proste błędy i w 31 minucie było już 1:4, a dwa kolejne trafienia zapisał na swoim koncie Władisław Jełakow. W 36 minucie ładnym uderzeniem opolskiego bramkarza zaskoczył Josef Vitek. Biało-niebiescy bardzo dobrze rozpoczęli trzecią tercję w 44 minucie w ciągu niespełna 50 sekund zdobyli dwie bramki, których autorami byli Petr Polodna i Konstantin Tieslukiewicz. Goście jeszcze raz wyszli na prowadzenie po trafieniu Sebastiana Szydło w 51 minucie. MH Automatyka jeszcze raz musiała odrabiać straty i ponownie jej się udało]. W 56 minucie na 5:5 trafił Konstantin Tieslukiewicz. W regulaminowym czasie gry więcej goli nie padło. W dogrywce pierwsi szansę na rozstrzygnięcie meczu mieli gdańszczanie. Niestety Polodna nie wykorzystał karnego. W dodatkowym czasie gry żadna drużyna nie zdobyła bramki i o wyniku zadecydowała seria rzutów karnych. W nich lepsi byli opolanie, którzy wykorzystali dwa karne. Gdańszczanie nie wykorzystali żadnego.
TŁ
- 28/09/2018 22:12 - Ważny wyjazdowy remis Arki
- 27/09/2018 19:32 - VIII Olimpiada Osób Głuchoniewidomych
- 26/09/2018 12:10 - Lechia lepsza od Wisły Kraków w Pucharze Polski
- 26/09/2018 11:55 - Arka zgodnie z planem o puchar i przed Legią
- 24/09/2018 08:53 - Hokeistki Stoczniowca ponownie postraszyły bytomianki
- 22/09/2018 19:17 - Hokeistki Stoczniowca postawiły się faworyzowanej Polonii
- 22/09/2018 18:33 - Lechia była w niebie, skończyła prawie w piekle
- 21/09/2018 21:21 - MH Automatyka wreszcie skuteczna i zwycięska
- 21/09/2018 20:51 - Arka przełamała ligową niemoc
- 20/09/2018 18:24 - Juniorzy Zdunek Wybrzeże na ostatnim miejscu w finale MDMP