Rozmowa z Mikkelem Michelsenem, żużlowcem Zdunek Wybrzeże, czwartym zawodnikiem cyklu SEC w 2018 roku
- Sezon powoli zbliża się do końca. Jaki był dla ciebie rok 2018?
Mikkel Michelsen: Ogólnie to był dobry sezon dla mnie. "Latałem" w Polsce i w Danii. Nie zdobyłem medalu, co na pewno jest rozczarowaniem, ale pokazałem, że jestem godny startu w SEC. Zająłem czwarte miejsce. Jutro uznam to za dobre miejsce, ale teraz jestem bardzo zawiedziony i zły. To był dobry sezon, który się kończy. Zostało kilka zawodów i będzie dobrze zasłużona przerwa.
- Czwarte miejsce, najgorsze dla sportowca. Tak blisko medalu...
Mikkel Michelsen: To mnie teraz bardzo złości. To było tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Taki jest żużel.
- Twój wybór w biegu barażowym o wejście do finału...
Mikkel Michelsen: W trakcie zawodów drugie pole było dobre i z biegu na bieg coraz lepsze. Może źle wybrałem pole startowe. W takich sytuacjach wybiera się pole, które wydaje się bezpiecznym wyborem. Wybrałem drugie, nie wyszło. Jarek jest bardzo dobry na starcie, zamknął mnie na pierwszym wirażu i straciłem prędkość na pierwszym okrążeniu. Antonio znalazł przestrzeń i mnie wyprzedził. Przyjaźnię się z Antonem i naciskałem go przez dwa okrążenia. Prawdopodobnie dyby to był ktoś inny naciskałbym mocniej. Anton po prostu był ode mnie szybszy.
- Na pewno jesteś rozczarowany wynikiem osiągniętym ze Zdunek Wybrzeże. Zajęliście dopiero szóste miejsce w lidze.
Mikkel Michelsen: To prawda. To bardzo rozczarowujący wynik. Nie układało się nam od początku sezonu. Przebudziliśmy się w końcówce sezonu i pokazaliśmy potencjał jaki rzeczywiście mamy. Było jednak za późno. Uważam, że mieliśmy dobrą drużynę. Jeździliśmy nierówno. Niektórzy zawodnicy zdobywali punkty, a niektórzy nie. W końcówce wszyscy zdobywali punkty i wygrywaliśmy mecze. Pojechaliśmy do Lublina i pokonaliśmy Lublin, czego nikt się nie spodziewał. Rozczarowujący wynik dla Wybrzeża, ale tak czasami bywa.
- To był twój najlepszy sezon ligowy w Polsce?
Mikkel Michelsen: Jeśli spojrzeć w statystyki to można powiedzieć, że to był mój najlepszy sezon. Byłoby miło zakończyć go wygraną w lidze, albo jechać z Wybrzeżem przynajmniej w finale. Nie udało się.
- Byłeś członkiem zorganizowanej grupy "Duńskiej Mafii"...
Mikkel Michelsen: Tak nas nazwali kibice (śmiech). Mieliśmy udany sezon. Anders, Mikkel (Bech - dop. TŁ) zdobywaliśmy dużo punktów, staraliśmy się przez cały sezon. To jest sport drużynowy. Żeby osiągnąć wynik każdy musi zdobywać punkty. Nie trzeba 1-2 zawodników, którzy zdobywają w każdym meczu komplety. Każdy musi wykonywać swoją pracę i to jest ważne. Miło jest widzieć w statystykach, że zdobywało się dużo punktów, ale ponieważ jest to sport zespołowy to chciałoby się widzieć swoją drużynę osiągającą sukces.
- Zdobywaliście dużo punktów, ale też skradliście wiele serc gdańskich kibiców...
Mikkel Michelsen: Może, może (śmiech). Nie ma znaczenia dla kogo jeżdżę. Zawsze gdy przyjadę na zawody daję z siebie 110 procent, nieważne gdzie jadę. Dawałem z siebie wszystko co mogłem dla Wybrzeża. Mam nadzieję, że dałem gdańskim kibicom trochę radości. Żałuję, że nie udało się uzyskać wyniku jaki by chcieli.
- Gdańscy kibice są zgodni, chcą, żeby "Duńska Mafia" nadal jeździła w Gdańsku. Jest szansa, że zostaniecie w Wybrzeżu?
Mikkel Michelsen: Mój kontrakt jest ważny do listopada. Teraz jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o przyszłym sezonie. Jestem otwarty na propozycje. Lubię jeździć w jednym klubie dłużej. W Szwecji jeżdżę w tym samym klubie 5 lat, w Danii 8 lat. Tylko w Polsce trochę zmieniałem kluby. Zobaczymy co się wydarzy w zimę. Może zostanę. To zależy od wielu rzeczy.
- Lubisz gdański tor? Wielu zawodników uważa, że nie jest to łatwy tor...
Mikkel Michelsen: Szczerze mówiąc gdański tor nie należy do moich ulubionych. Nie zawsze trzeba mieć ulubiony tor jak tor domowy. Jeśli się potrenuje, jeśli się znajdzie odpowiednie silniki, odpowiednie ustawienia to ułatwia sprawę. Zawsze jest łatwiej jeździć jeśli ma się dobre starty, co jest jedną z moich mocnych stron - dobrze wychodzę ze startu. Gdański tor nie jest moim ulubionym, ale czuję się na nim dobrze. Miałem udane ostatnie zawody...
- W ostatnim spotkaniu zdobyłeś komplet...
Mikkel Michelsen: To dlatego, że miałem urodziny (śmiech). Pojechałem dzień wcześniej fatalnie w SEC i musiałem sobie poprawić humor.
- Jaki był ten rok w Gdańsku?
Mikkel Michelsen: Było mi dobrze w Gdańsku. Mieliśmy wzloty i upadki z Kędziorą i drużyną. Potem drużynę przejął Mirek (Berliński - dop. TŁ). Od czasu gdy Mirek zaczął prowadzić drużynę zespół się zmienił. Poprawiła się atmosfera. Mam duży szacunek dla Mirka. To bardzo dobry trener, a kiedyś bardzo dobry zawodnik. Jest dobry w tym co robi. Wie co on ma robić i co mają robić zawodnicy. Nie miesza tych rzeczy. Koncentruje się na wyniku, na rozwiązaniach taktycznych, nie chodzi do zawodnik, a on robi swoją. To mi się bardzo podoba.
- Co robisz w wolnym czasie?
Mikkel Michelsen: Sezon się kończy. Zostało mi kilka zawodów, takich bardziej dla zabawy. Potem na miesiąc lecę do Dubaju na wypoczynek do mojego najlepszego przyjaciela. Będę odpoczywał, ładował baterie, żeby po powrocie ostro zacząć przygotowywać się do kolejnego sezonu. To był udany sezon więc przed kolejnym będę większe oczekiwania. Żeby jechać przynajmniej tak dobrze jak w tym sezonie muszę ciężko pracować zimą.
- Czujesz się gotowy na ekstraligę?
Mikkel Michelsen: Miałem udane dwa sezony w pierwszej lidze. Oczywiście uważam, że jestem gotowy. Jeżdżę równo co jest ważne. Mam dobry sprzęt, dobrych mechaników. Wszystko działa sprawnie. Mieszkam w Polsce z czego jestem bardzo zadowolony. To będzie długo zima, zobaczymy co przyniesie.
Rozmawiał Tomasz Łunkiewicz
fot. Sławomir Żylak
- 22/09/2018 19:17 - Hokeistki Stoczniowca postawiły się faworyzowanej Polonii
- 22/09/2018 18:33 - Lechia była w niebie, skończyła prawie w piekle
- 21/09/2018 21:21 - MH Automatyka wreszcie skuteczna i zwycięska
- 21/09/2018 20:51 - Arka przełamała ligową niemoc
- 20/09/2018 18:24 - Juniorzy Zdunek Wybrzeże na ostatnim miejscu w finale MDMP
- 16/09/2018 20:44 - MH Automatyka walczy, ale nie zdobywa punktów
- 16/09/2018 19:57 - Wisła zmyła Lechię z fotela lidera
- 14/09/2018 19:18 - MH Automatyka minimalnie przegrała w Krakowie
- 12/09/2018 18:57 - VIII Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych
- 09/09/2018 17:57 - Hokeistki Stoczniowca rozbiły tyszanki w "Olivii" - GALERIA