Po bardzo ciekawym, szybkim i emocjonującym meczu hokeiści Lotos PKH w hali Olivia pokonali GKS Tychy 5:3 (1:0, 2:1, 2:2).
Lotos PKH Gdańsk - GKS Tychy 5:3 (1:0, 2:1, 2:2)
Bramki: 1:0 Marzec (13, 4 na 4), 2:0 Vitek (28, 5 na 4), 3:0 Vitek (34, 5 na 3), 3:1 Jefimienko (39, 5 na 4), 3:2 Mroczkowski (44, 5 na 4), 3:3 Cichy (54), 4:3 Havlik (56), 5:3 Gołowin (59)
LOTOS: Fucik - Bilcik, Havlik, Steber, Polodna, Vitek - Tesliukiewicz, Krasowski, Jełakow, Rożkow, Gołowin -ÂÂ Pastryk, Lehmann, Danieluk, Popow, Marzec - Naróg, Szurowski, Stasiewicz, Mocarski, Smal
GKS: Murray - Ciura, Novajovsky, Jefimienko, Komorski, Klimienko - Kotlorz, Bryk, Jeziorski, Galant, Witecki - Pociecha, Gościński, Mroczkowski, Cichy, Szczechura - Kolarz, Akimoto, Bagiński, Rzeszutko, Kogut
GKS Tychy był najtrudniejszym rywalem z jakim grali w tym sezonie w hali Olivia hokeiści Lotosu PKH. Piątkowy mecz miał szczególną oprawę. Partnerem meczu było Muzeum II Wojny Światowej i gdańszczanie zagrali w specjalnie szczególnych koszulach.
Od początku spotkania trwała twarda walka, ale często w grę wtrącali się sędziowie posyłając zawodników na ławkę kar. W pierwszej tercji gdańszczanie zebrali 8 minut kar, a tyszanie 10. Jak się w trakcie meczu okazało gra w przewadze miał istotny wpływ na wynik. Podopieczni Marka Ziętary przez minute grali 5 na 3, ale nie zdołali wykorzystać podwójnego osłabienia rywali. W 13 minucie, gdy obie drużyny grały w czteroosobowym składzie, wynik spotkania otworzył Szymon Marzec. Mimo szans z obu stron wynik nie uległ zmianie do 28 minuty. Wówczas krążek po strzale Josefa Vitka znalazł się w tyskiej bramce, ale goście reklamowali, że bramka została zdobyta nieprawidłowo. Arbitrzy obejrzeli zapis wideo i wskazali na środek lodowiska. Gol padł gdy gdańszczanie grali w przewadze. Goście grali w podwójnym osłabieniu gry stracili trzecią bramkę, a na listę strzelców ponownie wpisał się Vitek. Była 34 minuta. W 39 minucie tyszanie zdobyli pierwszą bramkę. Jakżeby inaczej padła gdy na ławce kar przebywał gdańszczanin. Tuż przed końcem jego kar na 1:3 trafił Aliksei Jefimienko. Goście podbudowani zdobycie pierwszej bramki od początku trzeciej tercji przejęli inicjatywę i coraz częściej zagrażali gdańskiej bramce. W 44 minucie, ponownie w okresie gry w przewadze, na 2:3 trafił Christian Mroczkowski. Tyszanie nadal atakowali i w 54 minucie doprowadzili do wyrównania. Po raz pierwszy gol został zdobyty gdy na ławce kar nie siedział żaden zawodnik. Trener Ziętara wziął czas. Po chwili gdańszczanie wyszli z kontrą. Vitek najpierw oddał strzał, który został obroniony, ale przejął krążek i dograł go do Ladislawa Havlika, który dał biało-niebieskim ponownie prowadzenie. Goście nie mając nie co do stracenia 2 minuty przed końcową syreną wycofali bramkarza. Ryzyko nie przyniosło powodzenia. Gdańszczanie wyprowadzili kontrę, krążek przejął Aleksandr Gołowin, położył dwóch obrońców i bez problemów umieścił krążek w pustej tyskiej bramce ustalając wynik meczu na 5:3.
Tomasz Łunkiewicz
- 13/10/2019 16:47 - Efektowne wygrane hokeistek Stoczniowca w Tychach
- 12/10/2019 13:28 - Arka powalczy o utrzymanie z nowym trenerem
- 11/10/2019 20:59 - Podhale wykorzystało strzelecką niemoc Lotosu PKH
- 11/10/2019 20:29 - Kasprzak zdobył Złoty Kask, Pieszczek pojedzie w eliminacjach do Grand Prix
- 08/10/2019 21:47 - Lotos PKH po raz pierwszy poległ przed własną widownią
- 04/10/2019 20:10 - (GOCH)
- 04/10/2019 20:03 - Arka nadal pod kreską
- 02/10/2019 21:15 - Lotos PKH zgodnie z planem pokonał Kadra PZHL
- 27/09/2019 20:49 - LOTOS PKH efektownie rozbił Naprzód
- 26/09/2019 16:13 - Zmarł Albert Gochniewski