Śląsk Wrocław pokonał w sobotnim spotkaniu Lechię Gdańsk 2:1 odbierając gdańszczanom szanse na miejsce na podium po tej kolejce.
Po dość słabym w wykonaniu podopiecznych trenera Kafarskiego spotkaniu, można sobie zadawać jedno pytanie. Czy Lechia grała tak słabo, czy może to Śląsk ustawił się idealnie taktycznie pod rywala? Piłkarze Kafarskiego nie potrafili się przeciwstawić dobrze ułożonej drużynie gospodarzy, o czym świadczy ilość celnych strzałów – 3.
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 2:1 (0:0)
Kaźmierczak 58', Ćwielong 67' - Vućko 84'
Składy:
Śląsk: Kelemen - Socha, Celeban, Fojut, Pawelec, Łukasiewicz, Kaźmierczak, Sobota (70' Madej), Mila, Ćwielong (89' Diaz), Ł. Gikiewicz (80' Vukelja).
Lechia: Małkowski - Deleu, Bąk, Vućko, Airapetian, Surma, Nowak (71' Poźniak), Traore (78' Sazankou), Dawidowski (55' Pietrowski), Buval, Lukjanovs.
Nasze oceny zawodników:
Sebastian Małkowski – 4 – Ewidentny błąd przy pierwszym golu, poza tym kilka niepewnych interwencji.
Deleu – 5 – Nie zagrał najlepiej, jak zresztą cały zespół. W obronie nie było dramatu, ale nie włączał się skutecznie w ofensywę.
Krzysztof Bąk – 6 – Nie zszedł poniżej pewnego poziomu.
Luka Vućko – 6 – Strzelił gola, ale też zawinił przy pierwszej bramce dla Śląska. Miał kilka niepewnych interwencji.
Levon Airapetian – 5 – Widać u tego zawodnika ambicję, ale jeszcze nie do końca się wpasował do zespołu. Dał się w prosty sposób wyprzedzić przy drugim golu, a także miał kilka niepewnych interwencji.
Łukasz Surma – 6 – On podobnie jak Bąk nigdy chyba nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. W tym spotkaniu był w miarę pewnym ogniwem w drugiej linii. Chyba jedynym.
Paweł Nowak – 5 – Jego najsłabszy występ w tej rundzie. Jednak trzeba przyznać, że nie miał praktycznie odrobiny wolnego miejsca, gdyż był tak dobrze kryty.
Abdou Traore – 5 – Najsłabszy jego występ w tym sezonie. Był doskonale wyłączony przez Kaźmierczaka, który nie pozwolił mu ani razu zagrozić bramce Śląska.
Tomasz Dawidowski – 5,5 – miał niezły początek, a nawet mógł/powinien strzelić gola. Z boiska zszedł chyba z powodu kontuzji.
Bedi Buval – 4 – Jak do tej pory w tej rundzie niezauważalny. W tym meczu było podobnie.
Ivans Lukjanovs – 5 – Cała ofensywna formacja Lechii grała słabo. Podobnie Lukjanovs.
Marcin Pietrowski – 5 – Nie zachwycił, był niewidoczny. Nie stworzył żadnej sytuacji.
Kamil Poźniak – 5 – Wreszcie było widać u tego zawodnika błysk. Jednak były to tylko sekundy, a to za mało.
Aleksandr Sazankou – 6 – Jedyna dobra zmiana Lechii w tym meczu. Wprowadził wiele ożywienia w szeregi gdańszczan. Mógł zostać bohaterem spotkania, ale w kluczowym momencie zadrżała mu noga.
Lechia w tym spotkaniu dała się stłamsić zespołowi trenera Oresta Lenczyka. Taktyka, jaka zastosował Śląsk i jej wykonanie nie pozostawiają nic do życzenia.
Podopieczni Tomasza Kafarskiego mają teraz spokojne 2 tygodnie na treningi, a po przerwie związanej z meczami reprezentacji, w meczu z Bełchatowem będą mogli się zrehabilitować.
FA
- 20/03/2011 20:32 - Gafurow złamał obojczyk?
- 20/03/2011 19:29 - Stoczniowiec zakończył ligę na 7 pozycji
- 20/03/2011 19:07 - "Atomówki" przegrały mecz na szczycie
- 20/03/2011 18:21 - Wybrzeże trenowało z Unibaxem
- 19/03/2011 20:56 - Bałtyk gonił, ale nie dogonił
- 18/03/2011 23:38 - Arka znów nie wygrała
- 18/03/2011 22:40 - Stoczniowiec dalej od 7 miejsca
- 18/03/2011 18:51 - Pogoda i GKSŻ przeciw żużlowcom - aktualizacja
- 18/03/2011 07:55 - Pro Tour Polish Open 2011
- 17/03/2011 23:59 - Gdańszczanie wyjechali na tor