24 października 2024 na sesji Rady Miasta Gdańska, z inicjatywy radnych PO podjęto kuriozalną uchwałę - 24 głosami za i 8 przeciw - o przeprowadzeniu konsultacji w sprawie przywrócenia nazwy "Dąbrowszczaków" ulicy PrezydentaÂÂ Lecha Kaczyńskiego, ewentualnie zamiast "Dąbrowszczaków" - nazwy "Biały Dwór". Nie pomogły rzeczowe argumenty - obecnych na sesji - posłów Kazimierza Smolińskiego i Kacpra Płażyńskiego, ani też radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwość. Wszyscy radni koalicji rządzącej miastem wykonali rozkaz - i zagłosowali, jak kazano.
Jako były radny dwóch kadencji (1998-2006) znam doświadczonego radnego Bogdana Oleszka, którego jako ówczesny szef klubu radnych AWS zgłaszałem na przewodniczącego Rady Miasta. Znam dobrze także radnego Piotra Dzika, z którym przyjaźniłem się przez lata. I nie myślałem, że są aż tak zaczadzeni jakąś absurdalną nienawiścią do Lecha Kaczyńskiego... Ubolewam nad tym, że ponad obiektywizm i zdrowy rozsądek (przecież chodzi o ulicę dla człowieka niezwykle zasłużonego dla antykomunistycznej opozycji, dla "Solidarności", dla naszej stolicy, dla państwa, który zginął jako Prezydent, pełniąc służbę dla Polski..!) postawili pełną dyspozycyjność wobec małych partyjnych politykierów, którzy podyktowali im udział w kolejnej awanturze. A poza tym - czy wy, koledzy, naprawdę chcecie znowu mieć w swoim mieście ulicę Dąbrowszczaków - moskiewskich werbowników, walczących w Hiszpanii jako forpoczta stalinowskich planów stopniowego opanowania całej Europy!?
Chciałbym też zapytać radnych koalicji rządzącej moim miastem, a szczególnie dwóch wymienionych - za jakie zasługi Rada Miasta Gdańska nadała w 2010 roku jednej z ulic imię radnego Eugeniusza Węgrzyna (co stało się już po jego śmierci)? Znałem śp. Eugeniusza Węgrzyna jako konsekwentnego przeciwnika uchwał Rady Miasta oraz zdecydowanego krytyka prezydenta Pawła Adamowicza. Pamiętam, jak przy mnie, na ul. Słowackiego, kiedy podjęliśmy uchwałę o jej rozszerzeniu, pokazując dłoń powiedział: "tu mi włosy wyrosną, jak wy to zrobicie". Kiedyś zdarzyło mi się jechać z nim windą na salę obrad, Węgrzyn powiedział wtedy do mnie: "Panie Czesławie, w tej radzie tylko my dwaj jesteśmy uczciwi". Cóż miałem powiedzieć człowiekowi, który był zasłużonym działaczem PZPR, radcą handlowym na placówkach dyplomatycznych PRL, a teraz radnym z ramienia z SLD...
Zasługi Eugeniusza Węgrzyna na sesji Rady przedstawiał wtedy radny Żubrys, także zasłużony działacz PZPR. Znając aktywność radnego Żubrysa w Radzie Miasta, spodziewam się, że też doczeka się swojej ulicy. A zdecydują o tym koledzy radni, którzy teraz usiłują wymazać z mapy miasta nazwisko człowieka nieporównanie większego formatu niż byli aktywiści Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Czesław Nowak, radny Gdańska w l. 1998-2006
- 22/10/2024 17:04 - Mali artyści zachwycili w małych formach teatralnych
- 17/10/2024 14:23 - Narodowy Marsz Papieski
- 16/10/2024 10:48 - Zadbaj o lasy razem z Planetą Energii
- 30/09/2024 18:08 - Miesiąc AAC w Przedszkolu nr 77 dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym
- 28/09/2024 19:05 - List Stowarzyszenia Godność do ks. abpa T. Wojdy w sprawie homilii bpa W. Szlachetki