Bolesnej porażki doznali siatkarze Lotosu Trefla. Podopieczni Andrei Anastasiego przegrali w Szczecinie z Espandonem 1:3 (25:22, 22:25, 29:31, 23:25). Katem żółto-czarnych okazał się Bartłomiej Kluth wypożyczony do Espandonu z... Lotosu Trefla.
Espadon Szczecin - Lotos Trefl 3:1 (22:25, 25:22, 31:29, 25:23)
Espadon Szczecin: Kozłowski, Perłowski 7, Ruciak, Kluth 40, Zajder 11, Wika 1, Murek (libero) - Depowski 10, Wołosz, Sladecek 1
Lotos Trefl Gdańsk: Masny 2, Paszycki 8, Hebda 13, Schulz 24, Grzyb 5, Pietruczuk, Gacek (libero) - Mika 11, Stępień, Romać 1, Gawryszewski 5, Niemiec
Jeśli gdańszczanie chcieli zachować nadzieje na uplasowanie się w strefie medalowej to w Szczecinie musieli zdobyć trzy punkty. W pierwszym secie przez długi czas przeważali gospodarze, ale w końcówce skuteczniejsi okazali się podopieczni trenera Andrei Anastasiego. W drugą partię lepiej weszli szczecinianie. Espandon w pierwszej fazie seta miał nawet 3 punkty przewagi (6:3). Gdańszczanie zdołali szybko przejąc inicjatywę i wyjść na prowadzenie (9:8). Gospodarze po kilku akcjach odzyskali prowadzenie (13:12). Od stanu 17:16 Espandon zdobył cztery punkty z rzędu powiększając przewagę do 5 punktów. Tej straty żółto-czarni nie zdołali odrobić.
Trzeciego seta lepiej zaczęli gdańszczanie. Podopieczni trenera Anastasiego przez długi czas utrzymywali 2-3 punkty przewagi, która w pewnym momencie urosła nawet do 4 punktów (15:11). Od stanu 15:18 szczecinianie zanotowali dwie serie p;o 3 punkty, które przedzielił tylko jeden punkt gdańszczan i wyszli na prowadzenie 21:19. W zaciętej końcówce podopieczni trenera Anastasiego cieszyli się z wygranego seta po bloku Hebdy, ale gospodarze poprosili o challenge. Po kilku minutach oglądania zapisu video, w którym wziął nawet udział sędzia główny, zadecydowano, że Hebda przy bloku dotknął siatki. Podopieczni trenera Anastasiego mieli cztery piłki setowe. Po czwartym setbolu gdańszczanie popełnili trzy błędy dzięki którym Espandon wygrał seta i zapewnił sobie conajmniej jeden punkt meczowy.
Podbudowani wygranym trzecim setem gospodarze od początku czwartej partii mieli inicjatywę uzyskując nawet 3 punkty przewagi (7:4). Gdańszczanie przełamali się i szybko doprowadzili do remisu. Coraz skuteczniejsza gra podopiecznych trenera Anastasiego pozwoliła im powiększyć przewagę do 5 punktów (19:14). Wszystko wskazywało na to, że dojdzie do tie breaka. Od stanu 23:19 żółto-czarni stanęli. Gdańszczan zagrywką gnębił Kluth, po którego asie serwisowym Espandon miał piłkę meczową. Mecz zakończył atak w siatkę Gawryszewskiego.
Bohaterem meczu był Bartłomiej Kluth, który zdobył 40 punktów - więcej niż jego pozostali koledzy razem. Kluth atakował na bardzo dobrej skuteczności 61 %, kończąc 35 z 57 ataków - pozostali gracze Espandonu skończyli w sumie 28 ataków. Bohater szczecinian do Espandonu został wypożyczony z... Lotosu Trefla.
Tomasz Łunkiewicz
- 12/02/2017 14:43 - Biało-zielone serce i rozum: z nadzieją, ale bez hurraoptymizmu
- 11/02/2017 23:38 - Wracamy do grania! Hit w Gdańsku
- 11/02/2017 22:59 - "Atomówki" ponownie wygrały pięciosetowy pojedynek z Legionovią
- 11/02/2017 22:43 - Arka na inaugurację rundy wiosennej przegrała z Legią - wynik
- 11/02/2017 15:59 - W boju żółto-czarnych górą PGE Skra
- 05/02/2017 20:39 - Słaby występ polskich florecistek w gdańskim Pucharze Świata
- 05/02/2017 16:41 - Grzegorz Niciński Sportową Osobowością Roku Radia Gdańsk
- 04/02/2017 19:18 - Bytovia pokonana, Kuciak na zero, van Kessel na trybunach. Lechia uzbrojona czeka na ligę
- 03/02/2017 07:59 - Ćwierć miliona euro w kieszeni i nowi piłkarze na horyzoncie
- 02/02/2017 20:51 - SMS postawił się MH Automatyce