Lechia Gdańsk po jedynie chwilowo dobrym meczu zremisowała bezbramkowo z Polonią Warszawa. Gdańszczanie mieli jednak dwie 100 % sytuacje, które zmarnowali Poźniak i Traore. Przed gdańszczanami teraz bardzo ważny tydzień, w którym muszą się przygotować do meczu z Lechem.
Jacek Zieliński (trener Polonii):
Graliśmy z drużyną, która póki co ma znacznie bliżej do europejskich pucharów niż my - przyznał po remisie z Lechią Jacek Zieliński, trener stołecznej Polonii. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy do Gdańska powalczyć o pełną pulę, ale przebieg meczu, późniejsze minuty wskazywały, że będzie o to ciężko, ale ktoś powiedział, że jak nie umiesz meczu wygrać, to go nie przegraj. I tak się stało. Mamy punkt, zasłużony z przebiegu spotkania i podejrzewam, że to cenne oczko. Lechia miała dwie klarowne sytuacje, my również mieliśmy dwie dobre.
Trochę słabo zagraliśmy w ofensywie, za krótko utrzymywaliśmy się przy piłce. Nie potrafiliśmy wprowadzić kontry, z której Polonia słynie i którą mamy dość dobrze opanowaną. Trzeba docenić zdobyty punkt, gramy dalej, mamy jeszcze trzy mecze. A Lechii życzę, aby w dalszym ciągu walczyła o jak najwyższe miejsce w tabeli.
Oby nie okazało się, że coś poważnego stało się Arturowi Sobiechowi, który doznał urazu kolana. Z kolei Kuba Tosik zgłosił w przerwie meczu problemy z przywodzicielem. Nie było to nic bardzo groźnego, ale był już tak napięty, że mogło dojść do jakiegoś naderwania. Dlatego woleliśmy zrobić tę drugą zmianę, która jednak również pokrzyżowała nam trochę szyki, bo chcieliśmy w drugiej połowie rozegrać mecz trochę inaczej, a zmuszony zostałem do dokonania dwóch zmian do przerwy i miałem niewielkie pole manewru.
Tomasz Kafarski:
Patrząc na statystyki, to my byliśmy zespołem, który powinien strzelić zwycięską bramkę, jednak nie ma co ukrywać, że mecz był bardzo, bardzo wyrównany. Zarówno Polonia, jak i my, nie kwapiła się do zbytniego otwarcia gry, bo granie niedziela - środa - sobota, to najgorszy z możliwych układów gier i nie mogliśmy doprowadzić do tego, aby grać tak, jak zwykle. Remis to minimalny wynik, który zakładaliśmy, a który dodatkowo utrzymuje nasz dystans nad Polonią. Teraz mamy tydzień czasu, aby przygotować się na trzy najważniejsze mecze w sezonie.
Wprowadzenie Jakuba Zejglicia było dobrym ruchem i nie mam podstaw, aby tego żałować, gdyż pozwoliło to na wprowadzenie Razacka Traore w drugiej połowie na podmęczonego nieco rywala. Ten ostatni grał w minionych dniach wszystkie mecze, był zmęczony, trzeba było poszukać dla niego roli w meczu z Polonią i w drugiej połowie miał więcej miejsca, mógł bardziej hasać, miał kilka ciekawych akcji. Szkoda, że w sytuacji po zagraniu Lukjanovsa nie wykazał się większym sprytem i nie strzelił bramki. Jednak pozytywnie oceniam występy obu wyżej wymienionych.
Końcówka meczu w Kielcach oraz sobotnie spotkanie z Polonią pokazała, że Lukjanovs nie zapomniał jak się gra na środku ataku. Był zawodnikiem, który przyjmował każdą zagraną piłkę, doprowadzał zespół do korzyści, a nie strat. Gdyby "Wania" był bardziej wypoczęty, to z pewnością byłby jeszcze większym zagrożeniem dla przeciwnika, ale i tak radził sobie dobrze.
Cieszę się, że kibice mimo przedziwnego strajku, momentami nas dopingowali, co było widać też po determinacji w naszej grze. Szkoda, że taka sytuacja panuje na trybunach, bo zostały nam dwa mecze u siebie do końca i wolałbym, aby cały stadion kibicował przez 90 minut, a nie tylko fragmenty meczów. To najważniejszy tydzień dla Lechii w przekroju ostatnich lat i nie namawiam kibiców oczywiście, aby z protestu się wyłamywali, ale może nam tego dopingu brakować.
FA
- 17/05/2011 17:05 - Stocznia zjedzie z lodu?
- 17/05/2011 16:17 - Asseco Prokom - PGE Turów 5 mecz: 79:84 po dogrywce
- 16/05/2011 20:50 - Lotos Wybrzeże - Polonia: Czynnik X czyli nowe tłumiki
- 15/05/2011 17:55 - Udany debiut Biegu po Twierdzy
- 15/05/2011 13:45 - Atom w finale PlusLigi!
- 15/05/2011 09:58 - Nie mieliśmy siły i szybkości – komentarze po porażce Arki
- 15/05/2011 09:51 - To będzie trudny finał
- 14/05/2011 19:24 - Deszcz wygrał w Goeteborgu. Jonasson szósty
- 14/05/2011 18:00 - Asseco poległo w Zgorzelcu - wynik
- 14/05/2011 16:10 - Przynajmniej pokazali, że chcą walczyć