Atom Trefl przełamie schemat?

Piąty mecz pomiędzy Atomem Treflem i Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza zadecyduje, która z tych ekip zagra w finale PlusLigi Kobiet. Początek w sobotę o godz. 13.30.

Decydujące spotkanie rozegrane zostanie w sobotę, a nie jak wcześniej planowano w środę. Termin środowy był początkowo podany na stronie ligi, ale na konferencji po niedzielnym meczu przedstawiciele obu drużyn sami nie wiedzieli dokładnie kiedy dojdzie do piątego meczu. W poniedziałek przedpołudniem PlusLiga poinformowała, że spotkanie odbędzie się w sobotę o 13.30.

Półfinałowa rywalizacja sopocko-dąbrowska dostarcza wielu emocji. Drużyny zaskakują swoich fanów pozytywnie znakomitą grą, aby w następnym meczu zagrać katastrofalnie.

W tym sezonie obie ekipy grały już trzy razy w ERGO Arenie. W pierwszym spotkaniu w rundzie zasadniczej gładkie zwycięstwo odniosły podopieczne Alessandro Chiappiniego. W tym meczu nie zagrała Izabela Żebrowska. Liderka Tauronu była bohaterką pierwszego meczu półfinałowej rywalizacji i poprowadziła swoją drużynę do wygranej. O trzecim meczu, drugim półfinałowym, zakończonym niesamowitym tie breakiem kibice jeszcze długo będą pamiętać.

Dla Atomu Trefla awans do finału to szansa na wywalczenie kwalifikacji do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Tauron jest pewny w europejskiej elicie po zdobyciu Pucharu Polski. Na zwycięzcę sobotniego meczu czeka już Bank BPS Muszynianka Muszyna. Obrończynie tytułu mistrzowskiego w półfinale w trzech meczach uporały się z BKS Aluprof Bielsko-Biała.

Kto będzie faworytem sobotniego spotkania? Po dotychczas rozegranych meczach wytypowanie zwycięzcy to dość trudne zadanie. Oba zespoły prezentują takie wahania formy, że przewidzieć jak zagrają danego dnia to duża sztuka. Jako gospodarz faworytem powinien być Atom, ale obie ekipy przegrały w swojej hali po jednym meczu więc gra u siebie jakimś szczególnym handicapem nie jest. Jeśli potwierdzi się sobotni termin to okoliczności będą wskazywać na Tauron. W dotychczasowych spotkaniach w PlusLidze Kobiet drużyna z Dąbrowy wygrywała mecze rozgrywane w sobotę, które zaczynały się przed godz. 15.00 i były transmitowane przez Polsat. Atom zwyciężał w meczach rozgrywanych w niedzielę po godzinie 17.00, nie transmitowanych przez Polsat. Czy w sobotę zachowany zostanie schemat czy może "Atomówki" się przełamią i ograją Tauronu przed kamerami Polsatu?
Tomasz Łunkiewicz