W drugim meczu play off PlusLigi Atom Trefl pokonał po zaciętym meczu Stal Mielec 3:2 (18:25, 25:27, 25:22, 25:23, 18:16).
Atom: Świeniewicz, Bełcik, Maculewicz, Fernandez, Fateeva, Ozsoy, Maj (l) - Konieczna, M. Śliwa, Sieczka
Stal: Pycia, Kwiatkowska, Sadowska, Koczorowska, D. Wilk, Ściurka, Durajczyk (l) - A. Wilk
Zdjęcia z pierwszego meczu - http://www.wybrzeze24.pl/galerie?func=viewcategory&catid=146
Inauguracyjną partię drugiego meczu lepiej zaczęły mielczanki. Stal prowadziła 2:0, 4:2, 5:3. Po dwóch autowych atakach mielczanek Atom wyrównał, a po chwili objął jednopunktowe prowadzenie, które utrzymał do przerwy technicznej. Po powrocie na parkiet coraz skuteczniej grały przyjezdne. Sopocianki również im pomagały psując zagrywki, dzięki czemu Stal na drugą przerwę techniczną schodziła z przewagą dwóch oczek. Po wznowieniu gry coraz więcej błędów popełniały sopocianki co bezlitośnie wykorzystywały przyjezdne szybko powiększając przewagę. Sopocianki obroniły trzy piłki setowe, ale po autowym serwisie Fernandez pierwszą partię na swoje konto zapisały mielczanki. Atom bardzo słabo zagrał po drugiej przerwie technicznej przegrywając ostatnią część seta 4:9, przy czym trzy punkty zdobył broniąc setbole. Nie pomagały zmiany (weszły Konieczna i M. Śliwa) i czasy.
Atom rozpoczął drugiego seta podrażniony porażką w pierwszym. Mielczanki z kolei były jakby nieco zdekoncentrowane. Przy stanie 4:0 dla Atomu trener gości wziął czas. Rozmowa okazała się skuteczna i Stal szybko odrobiła straty. Sopocianki zaczęły popełniać błędy (dwa autowe ataki Ozsoy, Fateeva atak w taśmę), ale na przerwę techniczną schodziły z przewagą dwóch punktów. Taka sama przewaga była przed drugą techniczną. Pomiędzy przerwami trwała wyrównana walka, a żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi większej niż 2 punkty. Gdy sopocianki były o trzy "oczka" lepsze o czas poprosił trener gości. Uwagi poskutkowały, bo Stal zdobyła cztery kolejne punkty i objęła prowadzenie. Mielczanki prowadziły już 23:21 gdy sopocianki poderwały się do walki. Atom grając bez nominalnej rozgrywającej miał piłkę setową, ale Konieczna zaserwowała w taśmę. Po chwili sopocianki miały drugą szansę na wygranie seta, ale jej nie wykorzystały. Mielczanki swoją okazję miały następne i jej nie zmarnowały.
Początek trzeciego seta był identyczny jak drugiego. Ponownie lepiej zaczęły gospodynie. Tak jak w drugiej partii przy 4:0 dla Atomu szkoleniowiec gości wziął czas. Podobnie jak w drugiej partii uwagi trenera poskutkowały i Stal zaczęła zmniejszać straty. Sopocianki obroniły się i na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy stanie 8:5. Po powrocie na parkiet "Atomówki" utrzymywały przewagą 3-4 punktów. Po drugiej przerwie technicznej mielczanki podobnie jak w poprzednich setach zaczęły gonić sopocianki. Tym razem gospodynie nie dały sobie odebrać wygranej i zakończyły seta przy drugiej piłce setowej.
Pierwszy punkt w czwartym secie zdobył Atom, ale następne piłki należały do mielczanek, który uzyskały cztery punkty przewagi co zmusiło trenera sopocianek do wzięcia czasu. To niewiele pomogło, bo na przerwę techniczną drużyny schodziły przy stanie 8:3 dla Stali. Sopociankom udało się nieco zmniejszyć straty i przed drugą przerwą techniczną traciły trzy punkty. Atom zdołały dojść Stal na jeden punkt, ale po raz kolejny w mieleckiej drużynie zaczął funkcjonować blok i przewaga urosła ponownie do 5 punktów po trzech kolejnych blokach Stali. Trener Chiappini wziął czas po którym Atom odrobił trzy punkty. Końcówka seta to zdecydowanie lepsza gra sopocianek. "Atomówki" nie nabijały się na blok, ale go obijały. Skuteczna była Sieczka, która zakończyła seta atakiem.
Tie break lepiej zaczęły sopocianki. Najpierw asa zaserwowała Sieczka, a po chwili Fernandez zaatakowała z przechodzącej. Po krótkiej przerwie spowodowanej reflektorem, który świecił w strefę ataku Stali mielczanki poderwały się do walki i zdobył sześć punktów przy jednym Atomu. Dwa asy zaserwowała w tym okresie gry Pycia. Zmiana stron nastąpiła przy wyniku 8:6 dla Stali. Po wznowieniu gry mielczanki powiększyły przewagę do czterech punktów, ale sopocianki powoli ją niwelowały, nawet do jednego punktu (12:13). "Atomówki" obroniły dwie piłki meczowe, a po chwili same miały piłkę na wygraną w meczu. Stal się wybroniła, a po chwili po raz drugi. Przy trzeciej próbie Atom zakończył tie breaka dzięki błędowi Stali podczas rozegrania.
Teraz drużyny przenoszą się do Mielca. Trzeci mecz w tej rywalizacji dopiero 30 kwietnia. Ewentualne czwarte starcie dzień później.
Tomasz Łunkiewicz
- 19/04/2011 18:29 - Asseco wygrywa po raz trzeci
- 19/04/2011 10:12 - Trójmiejski finał bliżej
- 19/04/2011 08:53 - Mistrzowie Kendo przyjadą do Gdyni
- 18/04/2011 20:59 - Tylko Ward dobrze w Anglii
- 18/04/2011 20:10 - Trefl bliżej finału TBL
- 17/04/2011 20:06 - Arka wraca do gry
- 17/04/2011 19:26 - Asseco odzyskało przewagę parkietu
- 17/04/2011 17:56 - Arka wygrała mecz o życie
- 17/04/2011 14:01 - Udane rozpoczęcie play off Atomu
- 16/04/2011 20:56 - Stachyra wrócił do Anglii