W niedzielę, godz. 14.30, na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego rozpocznie się finał NICE 1. Ligi Żużlowej. Zdunek Wybrzeże zmierzy się z Grupa Azoty Unią Tarnów. Do PGE Ekstraligi awansuje lepszy w dwumeczu. Przegrany będzie miał kolejną szansę w barażach.
Skład finału NICE 1. Ligi Żużlowej nie jest niespodzianką. Przed sezonem to Grupa Azoty Unia i Zdunek Wybrzeże najwyraźniej deklarowały, że jadą o awans. Obie drużyny były również wskazywane za faworytów rozgrywek przez ekspertów. W rundzie zasadniczej zdecydowanie lepiej wypadły "Jaskółki". W dwumeczu tarnowianie wyraźnie pokonali gdańszczan.
Nie ważne kto wygrał więcej meczów, zawodnicy jakiej drużyny mieli lepsze średnie. Teraz liczą się dwa mecze. Cel dla obu ekip jest ten sam - zdobyć przynajmniej 91 punktów co oznacza wygraną w dwumeczu. Tarnowianom wystarczy nawet remis w finałowym dwumeczu, bo wówczas to oni uzyskają promocję do PGE Ekstraligi ze względu na wyższe miejsce po rundzie zasadniczej.
Wyniki w zasadniczej części sezonu każą upatrywać w ekipie z Tarnowa faworyta finałowego dwumeczu. Wyniki rundy zasadniczej to przeszłość i wrześniowe zmagania zaczynają się od zera. Gospodarzem pierwszego meczu są gdańszczanie i jeśli chcą myśleć o wygraniu dwumeczu to w niedzielę muszą nie tylko wygrać, ale jeszcze wypracować sobie solidną zaliczkę. Zwycięstwo różnicą przynajmniej 10 punktów wydaje się minimum jakie powinni osiągnąć gdańszczanie. Każda większa zaliczka po pierwszym meczu zwiększa szanse na awans. Oczywiście wynik pierwszego spotkania o niczym nie zadecyduje, bo raczej trudno spodziewać się wygranej którejś z drużyn 30 punktami, bo różne scenariusze może mieć rewanż. Chociaż na tarnowskim torze gdańszczanie nie czuli się ostatnio najlepiej.
Jeśli podopieczni Mirosława Kowalika chcą zapewnić sobie solidną zaliczkę to poszczególni zawodnicy nie mogą notować wpadek tak jak w ostatnim meczu Troy Batchelor, Anders Thomsen. Również Kacper Gomólski musi popracować przy sprzęcie, bo od kilku tygodni jest wolny. Wydaje się, że przynajmniej w pierwszym meczu przewagę mają gdańscy juniorzy. Kibice liczą, że formę z meczu z Lokomotiwem utrzymają Oskar Fajfer i Mikkel Bech. Trener Kowalik po meczu z Łotyszami powiedział, że nadal uważa gdańską drużynę za najmocniejszą w lidze. Tak naprawdę zawodnicy Zdunek Wybrzeże nigdy nie odpalili w jednym meczu. Zazwyczaj było tak, że zawsze komuś zdarzała się wpadka. Może wszyscy pojadą na maksa w najważniejszym momencie?
W awizowanych składach nie ma żadnych niespodzianek. Obie ekipy wystawiają optymalne na tą chwilę składy. W obu drużynach pojadą ci sami zawodnicy, którzy jechali w ostatnich meczach i zapewnili obu zespołom awans do finału. Mirosław Kowalik i Paweł Baran nie próbowali zaskoczyć rywala i zestawili pary tak jak w ostatnim meczu.
Rewanż za tydzień w Tarnowie.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 10/09/2017 20:03 - Fajfer bez złamań
- 10/09/2017 19:32 - Porażka MH Automatyka na inaugurację w Nowym Targu
- 10/09/2017 16:49 - Czas na wygraną
- 10/09/2017 16:40 - Osiem punktów to dużo i mało - po pierwszym finale NICE 1. Ligi Żużlowej - GALERIA
- 10/09/2017 08:32 - Zdunek Wybrzeże - Grupa Azoty Unia finał LIVE: 40:32
- 08/09/2017 20:55 - Arka przełamała złą passę - wynik
- 08/09/2017 17:40 - Jan Steber: Kibice to nasz siódmy zawodnik
- 07/09/2017 20:02 - VII Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych
- 07/09/2017 16:33 - Przemysław Tutaj: Celujemy w play off
- 06/09/2017 20:43 -