Wspaniałe widowisko

Asseco Prokom Gdynia pokonało Trefla Sopot w sobotnim meczu Tauron Basket Ligi i pnie się coraz wyżej w tabeli.

Galeria zdjęć - http://www.wybrzeze24.pl/galerie?func=viewcategory&catid=94

Komplet widzów w hali w Gdyni oglądał doskonałe widowisko trzymające w napięciu do samego końca. W zespole z żółto-niebieskich zabłysnął Daniel Ewing, który przechylił szalę wyniku na stronę gospodarzy. Po dramatycznej końcówce wygrało Asseco

Asseco Prokom Gdynia – Trefl Sopot 78:76 (16:15, 16:21, 25:17, 21:23)

ASSECO PROKOM: Varda 22, Ewing 18, Szczotka 4, Witka 2, Eldridge 2 - Videnov 10, Hrycaniuk 10, Burrell 6, Szubarga 4, Adams.

TREFL: Ceranić 14, Gustas 10, Stefański 5, Kinnard 3, Waczyński 1 - Dylewicz 20, Harrington 13, Kikowski 8, Ljubotina 2.

Nasze oceny zawodników:

Asseco Prokom:

Ratko Varda – 9 – Zagrał doskonale. Gdyby nie pięć fauli, jakie złapał, dostałby 10.

Daniel Ewing – 8,5 – Punkty zdobył w najważniejszych momentach. To jego zryw doprowadził gdynian do zwycięstwa.

Piotr Szczotka – 8 – Doskonale zagrał w obronie. Wyłączył Dylewicza w drugiej połowie.

Robert Witka – 5 – Najsłabszy mecz tego zawodnika od kilku lat.

Courtney Eldridge – 4,5 – Przeszedł obok meczu.

Filip Videnov – 7 – Nie zadrżała mu ręka w kluczowych momentach, gdy rzucał osobiste.

Adam Hrycaniuk – 8 – Doskonały w obronie, ale też w ataku niczego sobie.

Ronnie Burrell – 6 – Za dużo strat.

Krzysztof Szubarga – 5,5 – Zagrał słabiej niż z Koszalinem, ale widać, że ma gigantyczne możliwości.

Tommy Adams – 4 – Jakby go nie było na hali to nikt by tego nie zauważył.

Trefl:

Dragan Ceranić – 8 – Wywalczył aż 9 fauli. Na linii rzutów wolnych prawie bezbłędny. W ważnych momentach doskonały.

Giedrius Gustas – 6 – Nie miał ani jednej asysty. Zagrał za mało zespołowo.

Marcin Stefański – 7 – „Stefan” był jak zwykle zaangażowany. Walczył na 120%. Nie był to jednak jego najlepszy mecz.

Lawrence Kinnard – 6 – Mało skuteczny. Niestety Treflowi brakuje „starego” Lawrenca.

Adam Waczyński – 4 – Zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Filip Dylewicz – 8 – Lider zespołu, ale niestety chwilami zagrał zbyt indywidualnie.

Lorinza Harrington – 8,5 – Najlepszy w Treflu. Rzucał, podawał, jednak w najważniejszym momencie zabrakło opanowania.

Paweł Kikowski – 7 – Dobra zmiana. W kluczowych momentach potrafił zagrać skutecznie.

Slobodan Ljubotina – 3 – Bierny. Nie potrafił przeciwstawić się Vardzie i Hrycaniukowi, a każdą ofensywną akcję chciał zamienić w faul. Nawet jak mu to wyszło, to nie trafiał wolnych.

FA