Ciężkie zadanie czeka w najbliżej kolejce piłkarzy Lechii. Biało-zieloni zagrają w Warszawie z Polonią. Początek meczu w niedzielę o 14.45.
Po zwycięskiej serii spotkań podopieczni Tomasza Kafarskiego w dwóch ostatnich meczach nie zdobyli punktu. Nie da się ukryć, że w obu spotkaniach – z Wisłą i Koroną – biało-zieloni nie mieli szczęścia jeśli chodzi o decyzje arbitrów. Lechia gdyby sędziowie byli lepiej dysponowani mogła zdobyć nawet sześć punktów. Niestety nie zdobyła żadnego.
Aspiracje i brak cierpliwości
"Czarne Koszule" zaliczane są do możnych ligi, ale po bardzo dobrym początku rozgrywek znacznie spuściły z tonu. Dziesięć punktów w pięciu meczach okazało się za mało dla mającego mocarstwowe aspiracje, nie mającego cierpliwości prezesa Józefa Wojciechowskiego, który zwolnił trenera Jose Marię Bakero. Jego następcą został Paweł Janas, który również w pięciu spotkaniach zdobył sześć punktów. Przed sezonem prezes Wojciechowski, notabene wywodzący się z Trójmiasta, nie żałował pieniędzy i Polonia była autorem najbardziej spektakularnych transferów, bo za takie należy uznać sprowadzenie Euzebiusza Smolarka, który ma jednak problemy z przebiciem się do podstawowej "jedenastki" i Artura Sobiecha, za którego "Czarne Koszule" zapłaciły Ruchowi 1 mln złotych.
Faworytem niedzielnego meczu będą warszawiacy, którzy w ostatniej kolejce długo opierali się liderowi na jego boisku. Ostatecznie Jagiellonia zdobyła trzy punkty, ale trener Probierz chwalił Polonię. Lechia również przegrała 0:1, ale decyzje arbitra były przynajmniej kontrowersyjne.
Mecz z Polonią może być dobrą okazją do przerwania serii porażek. Gdańszczanom w ostatnich dwóch sezonach nieźle grało się z Polonią w ekstrklasie. Z czterech gier w poprzednich dwóch sezonach biało-zieloni jeden wygrali, a trzy razy drużyny dzieliły się punktami. Dobrym omenem może być również to, że Lechia w tym sezonie już raz grała w Warszawie i pewnie rozbiła Legię 3:0.
Lechia zwalnia trenerów Polonii
Ze spotkaniami obu ekip w Warszawie w poprzednich dwóch sezonach wiąże się ciekawa historii. Po dwóch ostatnich konfrontacjach przy Konwiktorskiej w Polonii dochodziło do zmiany trenera. 23 kwietnia 2009 roku spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Ten wynik nieusatysfakcjonował prezes Wojciechowskiego, który zwolnił Bogusława Kaczmarka, przez wiele lat związanego z Lechią, mimo, że "Bobo" w czterech meczach zdobył 10 punktów. Kolejną "ofiarą" spotkań z Lechią był... Jacek Grembocki, również przez wiele lat związany z klubem z Traugutta. Grembocki zastąpił Kaczmarka, ale po porażce 0:1 22 sierpnia 2009 również został zwolniony. Czy biało-zieloni przy okazji kolejnej wizyty przy Konwiktorkiej przyczynią się do kolejnej roszady na ławce trenerskiej Polonii? Nie można wykluczyć, że w przypadku porażki prezesowi Wojciechowskiemu po raz kolejny nie starczy cierpliwości i zdecyduje się na zmianę szkoleniowca.
Gdańszczanom wygrana pozowoliłaby utrzymać kontakt z czołówką. Porażka w perspektywie równie trudnego, a może jeszcze trudniejszego spotkania w następnej kolejce w Poznaniu, może spoowodować, że biało-zieloni znajdą się w dolnej części tabeli.
Tomasz Łunkiewicz
- 11/11/2010 14:58 - Ward w Wybrzeżu!
- 10/11/2010 15:02 - Gafurow zostaje na dwa lata
- 09/11/2010 15:53 - Stachyra i Chomski zostają w Wybrzeżu!
- 07/11/2010 17:26 - Arka i Lechia zgarnęły pełną pulę
- 05/11/2010 19:35 - Jedną nogą w ekstralidze
- 04/11/2010 19:42 - Składy wedlug wskazań kalkulatora
- 04/11/2010 19:28 - Po raz siódmy w Przodkowie
- 26/10/2010 21:34 - Tomasz Chrzanowski wróci do Wybrzeża?
- 24/10/2010 14:25 - Asseco spokojnie pokonało Siarkę
- 24/10/2010 14:17 - Bałtyk pokonany w Bydgoszczy