W Kawiarni Kuźnia na Oruni odbyła się wystawa malarska prac Mieczysława Wosiaka, artysty, który w lutym obchodził 40-lecie pracy twórczej.
- Mieczysław Wosiak maluje od dziecka - powiedział podczas otwarcia wystawy Roman Wawrzyniec Itrich, komisarz wystawy i przyjaciel Mieczysława Wosiaka. - Jak mi przyznał kiedyś bał się farb, malował tylko kredkami i ołówkiem. Po przyjeździe do Gdańska pierwszym miejscem, w którym poznawał sztukę była Szkoła Podstawowa numer 10. I tam wydarzyła się historia o której bardzo często opowiada. Wystartował w konkursie malarskim opowiadającym o sporcie i namalował szusującego narciarza. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że nigdy wcześniej narciarza... nie widział. Oczywiście konkurs wygrał. W tym roku obchodzi czterdziestolecie twórczości. Jest to czterdzieści lat owocnej pracy. Jego prace pływają po świecie. Jeden obraz wisi między innymi w salonie kapitańskim na "Darze Młodzieży". Inna praca zdobi ściany w Centrum Zdrowia Dziecka.
- 2 lutego minęło 40 lat od przeglądu Wojewódzkiego Ośrodka Kultury na którym zaprezentowałem swoje pierwsze prace - powiedział Mieczysław Wosiak. - Od dziecka kochałem malować i to mi zostało. Moją inspiracją są widoki. Idę, coś mi się podoba i to maluję. Jestem wzrokowcem, mam pamięć wzrokową. Lubię powietrze w obrazie, żeby nie był zagmatwany. Jestem realistą. Maluję tak, żeby każdy kto spojrzy wiedział na co patrzy. Z tworzeniem prac jest różnie. Jak mam natchnienie to za każdym pociągnięciem pędzla coś wychodzi. Jak nie mam weny to odstawiam płótno, bo wiem, że mógłbym obraz zniszczyć. Mogę nie malować tydzień, dwa, a potem jak jest natchnienie to maluję kilka z rzędu.
"Piękno jest wśród nas, tylko trzeba go kochać, a malować serce" to motto 16 indywidualnej wystawy Mieczysława Wosiaka. Na wystawie prezentowanych jest 21 obrazów z 670 namalowanych przez artystę. To druga wystawa prac Mieczysław Wosiaka w Kawiarni Kuźnia. Poprzednia miała miejsce w 2013 roku.
Wystawa będzie czynna do 30 kwietnia w godzinach otwarcia Kawiarni Kuźnia.
Tomasz Łunkiewicz
Z wielką przyjemnością obejrzałem w artystycznej kawiarni „Kuźnia Cafe” w Gdańsku – Oruni wystawę malarstwa Mieczysława Wosiaka. Artysty z ponad 40-letnim dorobkiem twórcy nieprofesjonalnego. Wychowanka Jana Rzyszczaka, malarza kończącego sopocką uczelnie w 1952 roku, a więc praktycznie ostatniego roku preferowanego w szkole nurtu kolorystycznego. Rzyszczak już do końca życia zachował w swojej twórczości tę konwencję i tak też nauczał. Mieczysław Wosiak był dobry uczniem swojego mistrza i w pełni przejął tę estetykę. Estetykę malarstwa realistycznego koloryzmu, bez udziwnień przedstawiającego naturę taką jaka ona jest w rzeczywistości. Jego obrazy nie przekłamują kaszubskiego pejzażu, woda to woda, las to las, łąki, pola, chaty są normalne jak w naturze. To cecha charakterystyczna sztuki nieprofesjonalnej. Jej wyróżnikiem jest właśnie ta autentyczność, prostota, i otwartość. Prawda i szczerość staje się atutem tego malarstwa tworzonego z autentycznego zapotrzebowania i pasji. Wieloletnie doświadczenia jedynie dopomagają w podnoszeniu swojego kunsztu plastycznego na wyższy poziom, a nie do wprowadzania walorów abstrakcyjnych, które w prostym malowaniu, mogą okazać się udziwnieniem deformującym przekaz. Dlatego to czyste, może czasami wymagające dopracowania, malarstwo może się podobać i wywoływać naturalne, bez zakłamania, głębokie przeżycia.
Stanisław Seyfried
- 17/05/2016 18:37 - Kolaże Jana Miśka - Powroty
- 10/05/2016 18:58 - Ignacy Klukowski - Zapomniany gdański marynista
- 28/04/2016 20:38 - Pokoleniowe trwanie gdańskiej kultury
- 20/04/2016 17:03 - „Przestrzenie Abstrakcji” - Twórczość Rodziny Kalinowskich
- 12/04/2016 21:48 - Paul Emil Gabel - Pejzażysta z Elbląga
- 05/04/2016 15:21 - Hugon Lasecki - „Lubię poziome kompozycje”
- 01/04/2016 17:45 - Student Władysław Jackiewicz
- 22/03/2016 22:59 - „Ostatnia Wieczerza” na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku
- 22/03/2016 22:37 - Meandry sztuki malarskiej Przemysława Łopacińskiego
- 16/03/2016 08:56 - Pokoleniowy wymiar gdańskiej pasji malarskiej