Górale mają Golców i Zakopower, a Kaszubi Verę

Vera (Weronika Korthals) – pochodząca z Kaszub wokalistka i multiinstrumentalista (instrumenty klawiszowe, skrzypce, gitara, saksofon), znana z grupy HA-DWA-O!, programu „Bitwa na głosy” i musicalu „Metro”, dwukrotna laureatka „Szansy na sukces” (z piosenkami Violetty Villas oraz  musicalu „Metro”) zakończyła pracę nad swoim drugim albumem zatytułowanym „Velevetka”, którego wydawcą jest Radiowa Agencja Fonograficzna (Polskie Radio S.A.).

Na albumie znajduje się 11 piosenek etnopopowych, będących umiejętnym połączeniem muzyki pop z elementami muzyki kaszubskiej. Na kanwie nowoczesnej harmonii, zostały osadzone, zarówno fragmenty melodii kaszubskich, jak i utworów autorskich zaśpiewanych w języku kaszubskim.
W rezultacie powstały piosenki charakteryzujące się dużą przebojowością, z łatwo wpadającą w ucho linią melodyczną zwrotek i refrenów.

Dla podkreślenia osobliwości płyty, podczas nagrywania użyto charakterystycznych dla kultury kaszubskiej instrumentów, jak diabelskie skrzypce i burczybas. Ich naturalność uwiarygodniają zaangażowani do sesji nagraniowej i stale współpracujący z wokalistką, zespoły ludowe: kapela MANIJOCE oraz kaszubskie zespoły pieśni i tańca SIERAKOWICE i CHMIELANIE.

Premiera albumu przewidziana jest na październik/listopad b.r.

Pierwszym singlem promującym płytę jest piosenka „Pokochaj mnie”, do której 16 sierpnia, w gdyńskim klubie „Pokład” (Skwer Kościuszki) powstanie teledysk.

Treść teledysku
Scenariusz napisany przez Łukasza Tartasa, to parafraza Dzikiego Zachodu, zamienionego na kaszubskie klimaty.

Wokalistka wykonuje piosenkę w knajpie wypełnionej Kaszubami. Każdy z nich zajęty jest swoim towarzystwem, grając w karty, zażywając tabakę i pijąc piwo.  Na scenie wokalistce towarzyszy kapela kaszubska.
Niespodziewanie w drzwiach knajpy pojawia się przystojny Kaszub, który wywołuje poruszenie zarówno wśród mężczyzn, jak i pięknych kobiet.
Przystojny Kaszub siada przy stole zamawiając piwo i wyciągając tabakierkę. Spogląda na wokalistkę, która odwzajemnia jego spojrzenie. To nie podoba się siedzącym Kaszubom, gdyż każdy z nich ma chrapkę na śpiewającą dziewczynę. Zazdrość widać także na twarzach zgromadzonych dziewczyn.
Przystojny Kaszub nie zwraca jednak na to uwagi. Niczym mariachi wyciąga swój instrument (w tym wypadku kaszubskie Diabelskie Skrzypce) i przyłącza się do zespołu towarzyszącego śpiewającej dziewczynie.
Na znak aprobaty, wokalistka wręcza Przystojnemu Kaszubowi prezent, który może być początkiem ich romansu.