Dobry rok 2019 Lechia zakończyła niespodziewanie źle. Bilans dwóch ostatnich meczy (dwie porażki po 0:3) wywołał rewolucje nie tylko w szatni, ale także w gabinecie prezesa.
Dokonano rachunków zysków i strat. Nietrudno było wyciągnąć wnioski. Przerost formy nad treścią. Statystyki i liczby mówią za siebie. Wzrost nakładów na drużynę po najlepszym sezonie w historii klubu dał odwrotne wyniki. Budżet 3. drużyny ligi został powiększony o wysokie gaże dla pozyskanych w czerwcu i lipcu ub. roku (Gajos, Udovicic, Maloca i Peszko) nie miał żadnego wpływu na polepszenie gry i satysfakcjonującą zdobycz punktową Lechii.
Zważywszy, że niekorzystne podpisanie umów reklamowych i sponsorskich przed startem ligi przez zarząd klubu, które tak naprawdę przez 5 miesięcy nie owocowały przekazywaniem na rzecz klubu środków finansowych spowodowało to wszystko zepsuciem atmosfery w szatni i dekoncentracją. Haniebna porażka 0:3 z beniaminkiem ligi na swoim stadionie dopełniła czary goryczy.
Na pierwszy "ogień" poszli gracze, którzy poziom roszczeń daleko przekroczyli ponad poziomem prezentowanej gry. A ich daleka historia reprezentacyjnej przygody tylko potęgowała poziom oczekiwań, który był nieporównywalny z poziomem prezentowanej formy na boisku.
- Prezesie, budujemy nowy zespół oparty na ludziach z ambicjami i chcącymi osiągnąć coś w piłce - zapowiedział trener Piotr Stokowiec.
Najbliższe 6 miesięcy mają być czasem przebudowy tak, aby w lipcu osiągnąć pułap dobrej drużyny, grającej odważnie i skutecznie. Gotowej do osiągania konkretnych celów. Przy odpowiedniej mobilizacji może to być czas kolejnych występów biało-zielonych na europejskich stadionach. Lechia musi bowiem wygrać 3 najważniejsze mecze w najbliższych 5 miesiącach. Mecze w cyklu rozgrywek o piłkarski Puchar Polski. Ćwierćfinał z Piastem w Gdańsku, a później półfinał i finał zapewne z którąś z najsilniejszych drużyn w lidze (Legia, Lech). Jest o co grać!
Teraz trener przegląda stan posiadania drużyn juniorskich i liczy na 1-2 zawodników najmłodszego pokolenia, którzy wzmocnią kadrę I drużyny. Trudno liczyć na ludzi, pokroju Erlinga Haalanda, 19-letniego Norwega, który przed tygodniem w swoim debiucie w Bundeslidze od 59 do 79 minuty strzelił 3 gole Augsburgowi i uratował Dortmund przed wyjazdową porażką. Ale w polskiej ekstraklasie nie są aż tak wysokie wymagania, wszak to 32. liga spośród wszystkich europejskich. Juniorzy z Lechii nie zaliczają się jednak do krajowej czołówki, ale nadzieja umiera ostatnia. Może Kacper Sezonienko, strzelający gole w lidze juniorów?
W klubie zapowiadają, że poza Łotyszem Kristersem Tobersem i Brazylijczykiem Conrado jeszcze w zimowym okienku transferowym zostanie kadra zasilona. Im bliżej końca okienka tym wymagania klubów i graczy maleją. A więc oszczędność i ekonomia.
Trener przystąpi zapewne do meczu ze Śląskiem w składzie znanym i ogranym. Jak mówi się w klubie w tym sezonie raczej świata nie zwojujemy. Powalczymy o Puchar Polskie bo tu są największe możliwości. Drużyna powinna być zbudowana i w pełni gotowa w czerwcu przed nowym sezonem.
GG
- 14/02/2020 22:00 - Lechia ma patent na Piasta
- 07/02/2020 22:19 - Lechia straciła punkty we Wrocławiu
- 31/01/2020 19:58 - Lechia wygrała ostatni sparing na zgrupowaniu w Turcji
- 28/01/2020 21:52 - Sparingowa wygrana Lechii z Dynamem Moskwa - wynik
- 24/01/2020 21:50 - Lechia lepsza w sparingu od Beroe Stara Zagora
- 21/01/2020 17:07 - Rubin minimalnie lepszy od Lechii - wynik
- 20/01/2020 21:50 - Lechia wygrał sparing z Greuther Fuerth
- 16/01/2020 22:21 - Lechia przegrała sparing z Chojniczanka
- 21/12/2019 19:40 - Lechia fatalnie zakończyła rok 2019
- 15/12/2019 21:17 - Lechia rozbita w Białymstoku