Lechia Gdańsk po pokazie ofensywnej gry wyeliminowała zespół Piasta Gliwice w ćwierćfinale Pucharu Polski wygrywając 2:1 (0:0). Choć mecz na Stadionie Energa odbył się bez publiczności, to kibice nie muszą już narzekać na słabą grę gdańszczan.
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice 2:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Ze Gomes (56), 2:0 Flavio Paixao (64), 2:1 Kristopher Vida (82)
Lechia Gdańsk: Zlatan Alomerović – Filip Mladenović, Mario Maloca, Michał Nalepa, Karol Fila – Ze Gomes (73 Maciej Gajos), Jarosław Kubicki, Kristers Tobers, Patryk Lipski (92 Łukasz Zwoliński), Jaroslav Mihalik (70 Conrado) – Flavio Paixao
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Mikkel Kirkeskow, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Bartosz Rymaniak –Tomasz Jodłowiec, Tomasz Mokwa – Tiago Alves (73 Kiristopher Vida), Patryk Sokołowski (65 Tom Hateley), Tymoteusz Klupś (60 Remigiusz Borkała) – Patryk Tuszyński
Lechia już od samego początku spotkania chciała narzucić gościom z Gliwic wysokie tempo. Pierwsza połowa, choć zakończona bez bramek, obwitowała aż w 11 uderzeń biało-zielonych. Już w 7 minucie spotkania Patryk Lipski po akcji, którą sam zapoczątkował oraz dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia uderzył głową w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jakuba Szmatułę. W 16 minucie Michał Nalepa strzałem głową sprzed pola karnego zmusił już golkipera Piasta do skutecznej interwencji. W 36 minucie piłkę do siatki uderzeniem z półwoleja skierował Mladenović po dośrodkowaniu Jaroslava Mihalika, lecz po analizie VAR okazało się że podający piłkę Słowak był wcześniej na pozycji spalonej. Przed przerwą jeszcze jednej sytuacji do strzelenia bramki nie wykorzystał Michał Nalepa, którego uderzenie sprzed szesnastego metra trafiło w lewy słupek bramki gości.
Na początku drugiej połowy spotkania bliscy pierwszego ciosu byli jednak goście. Po zamieszaniu w polu karnym Patryk Tuszyński uderzył na bramkę z dziesiątego metra. Piłka po rykoszecie od pleców Michała Nalepy trafiła jednak w poprzeczkę. Chwile później w 56 minucie było jednak 1:0 dla gospodarzy. Filip Mladenović dośrodkował w pole karne w kierunku Jaroslava Mihalika, który odegrał ją do zbiegającego do środka Ze Gomesa. Portugalczyk nie miał problemów z wykończeniem akcji celnym strzałem do siatki. W 64 minucie Flavio Paixao przed polem karnym odebrał piłkę Remigiuszowi Borkale, który świeżo zameldował się na murawie, i celnym strzałem sprzed pola karnego podwyższył wynik spotkania na 2:0.
Impet ofensywy Lechii ustał po 70 minucie meczu i opuszczeniu placu gry przez Jaroslava Mihalika. Piast zaczął coraz częściej zapuszczać się w pole karne zespołu z Gdańska, a w 82 minucie po błędzie stoperów Lechii Kristopher Vida umieścił piłkę w siatce. Zespół Waldemara Fornalika do końca spotkania próbował zmusić Zlatana Alomerovicia do kolejnej kapitulacji by doprowadzić do dogrywki, lecz formacja defensywna gdańszczan nie pozwoliła na utratę drugiej bramki.
Karol Drzewicki
- 11/05/2020 18:03 - Nalepa i Arak na dłużej w Lechii
- 07/04/2020 11:20 - Arkadiusz Bruliński nowym rzecznikiem prasowym Lechii
- 30/03/2020 09:27 - Zarząd Lechii Gdańsk rezygnuje z połowy wynagrodzenia
- 29/03/2020 12:39 - Cięcia płac zawodników i problemy kadrowe Lechii
- 14/03/2020 14:07 - Zawodnicy zamiast derbów odpoczną w domach
- 09/03/2020 20:16 - Derby bez kibiców!
- 07/03/2020 20:02 - Lechia zremisowała w Lubinie po ostrym strzelaniu
- 04/03/2020 23:14 - Nie ten rozmiar kapelusza...
- 01/03/2020 14:00 - Lechia zdobyła w Kielcach pełną pulę
- 24/02/2020 13:34 - Lechia potępia zachowanie kibiców w Poznaniu