W niedzielne popołudnie spacerujący ze swoim psem sopocianin został zaatakowany przez agresywnego amstafa. Pogryziony został zarówno właściciel, jak i pies. Opiekun agresywnego zwierzęcia pił w tym czasie piwo. Dostał niewysoką grzywnę.
Mieszkaniec Sopotu wybrał się w niedzielę ok. godz. 15 na spacer ze swoim pupilem. Przy ul. Conrada w stronę jego psa, który miał założoną smycz, ruszył nagle pozostawiony bez opieki agresywny amstaf. W szarpaninie poważnie ucierpiał napadnięty pies. Poszkodowany został też sam właściciel, który został ugryziony w dłoń.
Policjanci, którzy wkrótce pojawili się na miejscu, szybko namierzyli osobę zajmującą się amstafem. W czasie zdarzenia pił on piwo i nie zwracał uwagi na swojego pupila. Funkcjonariusze - powołując się na przepis o nieprzestrzeganiu środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia - ukarali właściciela grzywną. W takiej sytuacja największa możliwa kara to 250 zł.
AdD
fot. Tatanga 2006
- 26/04/2011 10:57 - Napad na jubilera. Sprawcy poszukiwani
- 23/04/2011 14:08 - Zatrzymano sprawcę napadu
- 22/04/2011 11:09 - Napad na bank w Sopocie - Zdjęcia sprawcy
- 22/04/2011 09:04 - Amfetamina... w kiosku
- 19/04/2011 08:54 - Ukradli tonę torów kolejowych
- 18/04/2011 07:17 - Zabił 60-latka skacząc mu po głowie. Dla 47 złotych
- 15/04/2011 09:57 - Sprzedawał nielegalne oprogramowanie - trafi do więzienia na 8 lat?
- 15/04/2011 09:33 - Złapano grafficiarzy, grozi im 5 lat więzienia
- 14/04/2011 10:21 - Pijany kierowca uciekając potrącił policjanta
- 13/04/2011 12:47 - Przedłużył OC... mazakiem