Przyspieszone wybory prezydenckie 20 czerwca stały się faktem. W tej trudnej sytuacji komitety wyborcze musiały jak najszybciej zebrać głosy poparcia dla swoich kandydatów. Jak poszło im zbieranie głosów i jak wyglądała przedwyborcza mobilizacja? O to spytaliśmy przedstawicieli trzech komitetów wyborczych: Jarosława Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego oraz Grzegorza Napieralskiego.
Najmniej, bo 18,5 tysiąca głosów zebrał pod kandydaturą swojego kandydata Grzegorza Napieralskiego Sojusz Lewicy Demokratycznej. Według szefa SLD na Pomorzu Jarosława Szczukowskiego, akcja zbierania głosów przebiegła sprawnie, nie było potrzeby urządzanie specjalnie dużej akcji, bo Centralna Komisja Wyborcza wymaga jedynie 100 tys. głosów poparcia dla kandydata na prezydenta.
- Zawieźliśmy 18,5 tysiąca głosów zebranych w całym województwie do Warszawy. Akcja zbierania głosów była sprawnie przeprowadzona w całym województwie. Zaangażowani w nią byli członkowie partii oraz nasi sympatycy. Głosy zbieraliśmy bezpośrednio w siedzibach rad powiatowych i wojewódzkich. Dodatkowo wzór głosu poparcia dla kandydatury Grzegorza Napieralskiego był dostępny na naszej stronie internetowej, dzięki czemu nasi sympatycy mogli na własną rękę zbierać wymagane podpisy – podsumował akcję zbierania podpisów w województwie Pomorskim, Przewodniczący SLD Jarosław Szczukowski.
SLD zbierało podpisy m.in. przy okazji składania kwiatów 1 maja pod pomnikiem "Tym co za polskość Gdańska"
Platforma dopiero druga w województwie
Drugie miejsce wraz z 61,190 tysiącami głosów dla pomorskiej Platformy Obywatelskiej. Zgodnie z przewidywaniami PO osiągnęła w województwie Pomorskim imponujący wynik. Tak jak w przypadku SLD, również PO postawiła na zbieranie podpisów wśród członków i sympatyków partii. W trakcie długiego weekendu majowego Platforma zdecydowała się również wystawić stoliki, gdzie można było złożyć podpis pod kandydaturą Bronisława Komorowskiego.
- W całym województwie zebraliśmy 61 190 głosów. Początkowo nie wystawialiśmy żadnych stolików. Zgodnie z sugestiami władz centralnych ograniczyliśmy się zbierania głosów wśród członków i sympatyków partii. Powołaliśmy regionalnych koordynatorów, którzy byli odpowiedzialni za zbieranie głosów w poszczególnym województwie, a niżej w powiecie, okręgu itp. W tym pierwszym rzucie zebraliśmy 55 tysięcy głosów. Dostawaliśmy jednak mnóstwo telefonów, gdzie oprócz naszych biur można złożyć podpis pod kandydaturą naszego kandydata. Dlatego w tzw. długi weekend wystawiliśmy cztery stoliki w Trójmieście. Akcja okazała się dużym sukcesem. Wynik jaki osiągnęliśmy jest na pewno imponujący – powiedział o przebiegu i wyniku akcji zbierania podpisów w województwie Pomorskim, Piotr Skiba, Dyrektor Biura Zarządu Regionu Pomorskiego PO RP.
Sukces PiS
Niekwestionowanym liderem w zebranych podpisach w województwie Pomorskim, były niewątpliwie pomorskie struktury Prawa i Sprawiedliwości, które dla swojego kandydata zebrały blisko 82 tys. głosów. To niewątpliwy sukces PiS, które zebrało najwięcej głosów w województwie od zawsze uważanym za matecznik Platformy Obywatelskiej. Recepta na sukces? Tak jak w przypadku SLD i PO mobilizacja struktur i sympatyków partii, oraz co najważniejsze niespotykana aktywność zwykłych ludzi, którzy własnoręcznie zbierali podpisy pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego.
Podpisy dla Jarosława Kaczyńskiego, kandydata PiS były zbierane m.in. pod LOT-em
- Prawie 37 tysięcy podpisów w Gdańsku, blisko 45 tysięcy w okręgu gdyńsko-słupskim - tyle głosów pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego zebraliśmy w całym województwie. Cała akcja szła bardzo sprawnie. Już w założeniu ograniczyliśmy się w zbieraniu podpisów do naszych biur, jednak inicjatywa zwykłych ludzi przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Do biur przychodziły pojedyncze osoby, które na własną rękę zbierały po 500 podpisów dla Jarosława Kaczyńskiego. Widząc taką mobilizację w długi weekend postanowiliśmy wystawić stoliki, gdzie można było złożyć podpis pod poparciem dla naszego kandydata. Stoliki wystawiali również zwykli ludzie, którzy z własnej inicjatywy zbierali podpisy na przykład przy Locie w Gdańsku. Taką mobilizację mogę wytłumaczyć tylko potrzebą serca tych ludzi – tłumaczył tak dobry wynik w województwie Marcin Filipkowski, asystent Posła Andrzeja Jaworskiego z PiS.
Wyniki zaskakują?
Wyniki mogą zaskakiwać. Uważane do tej pory za matecznik Platformy Obywatelskiej województwo Pomorskie, silnie poparło kandydata PiS na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego. Powodem takiej sytuacji jest niewątpliwie mobilizacja elektoratu Prawa i Sprawiedliwości, po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Otwartym pozostaje pytanie, czy tendencja wzrostowa poparcia dla kandydata PiS się utrzyma, czy zdoła on przekonać do siebie większe rzesze wyborców? Akcja zbierania podpisów dobitnie pokazała silną pozycję Jarosława Kaczyńskiego zarówno w województwie, jak i całej Polsce. Dużo będzie zależało od Platformy Obywatelskiej i ich kandydata. Na razie sztab Komorowskiego nie ma pomysłu na kampanie prezydencką, a różnica w poparciu między nim, a Jarosławem Kaczyńskim systematycznie spada. Czy zdoła on zmobilizować tłumnie do wyborów młody elektorat, który przyniósł już PO zwycięstwo? Na to pytanie przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Tomasz Wrzask
- 14/05/2010 06:29 - Aleja Andrzeja Grubby
- 13/05/2010 15:59 - Kocham bajki Disneya!
- 12/05/2010 20:22 - Pioruny i błyskawice na niebie, piski i wrzaski na sali
- 12/05/2010 10:32 - Czy polski rząd dba o dobro rodzin ofiar?
- 11/05/2010 18:26 - Dwa jubileusze Jerzego Geberta
- 10/05/2010 09:56 - 9 maja w Gdańsku: pamięć i chwile zadumy
- 09/05/2010 18:13 - Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego do Rosjan
- 05/05/2010 09:37 - Majówka Pomorskich Przedsiębiorców. Daniel Czapiewski: „Jak zawsze gotowi”
- 01/05/2010 17:13 - P. Adamowicz: hojność czy ignorancja?
- 29/04/2010 09:53 - Majówka w Trójmieście