Kolejne informacje dotyczące szczegółów śledztwa w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem przedostają się do polskiej opinii publicznej bardzo opornie i z opóźnieniem. Polscy prokuratorzy zachowują się, jakby niemal nic nie wiedzieli i niczego dowiedzieć się nie mogli. Wszelkie racjonalne próby uzyskania dostępu do wiedzy z dochodzenia oraz wpływu na przebieg śledztwa są przez polityków partii rządzącej marginalizowane. Tymczasem jest spora grupa osób, które jak mało kto, mają prawo do jak najszerszej wiedzy na temat tragedii z 10 kwietnia. To rodziny ofiar.
W konsulacie rosyjskim w Gdańsku próbowaliśmy uzyskać oficjalną informację, dotyczącą przepisów rosyjskiego prawa umożliwiających rodzinom ofiar przestępstw oraz wypadków, na przykład wgląd w akta sprawy oraz dostęp do innych informacji związanych ze śledztwem, w sprawie zdarzenia, w którym osoby te straciły swoich bliskich. Chcieliśmy wiedzieć, czy rosyjskie przepisy w ogóle przewidują takie możliwości oraz jak brzmi ich dokładna wykładnia.
Niestety, z Gdańska odesłano nas do ambasady w Warszawie.
- Proszę przesłać swoje pytania drogą elektroniczną – usłyszeliśmy z kolei w ambasadzie.
Zgodnie z tą sugestią wysłaliśmy do rosyjskiej ambasady e-mail z pytaniami. Czekamy na odpowiedź.
Maile wysłaliśmy również do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, prokuratora generalnego oraz ministra sprawiedliwości. Ta ostatnia instytucja odpowidziala nam niemal natychmiast: „W odpowiedzi na Pana pytania, uprzejmie informuję, że winien je Pan skierować do Prokuratury Generalnej bądź do Naczelnej Prokuratury Wojskowej. To w zakresie merytorycznym tych instytucji leży udzielenie odpowiedzi na interesujące Pana kwestie. (...)”.
Podobnie Centrum Informacyjne Rządu odpowiedziało w imieniu premiera Tuska:
„Rodziny ofiar katastrofy pod Smoleńskiem otrzymują bezpłatną pomoc prawną m.in. w sprawach dotyczących postępowań spadkowych oraz wynikających z nich postępowań cywilnych (w tym o wpisy do ksiąg wieczystych oraz postępowań administracyjnych) i podatkowych (w tym tych związanych z ujawnianiem praw do spadku). Pomoc obejmie także sprawy uzyskania wszelkich świadczeń wynikających z ubezpieczenia społecznego oraz poświadczenia dziedziczenia. Samorządy prawnicze uruchomiły specjalne linie telefoniczne, które ułatwiają rodzinom ofiar kontakt w tych sprawach - numery telefonów podane są na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości w komunikacie z 27 kwietnia br.
Pomoc tę gwarantuje porozumienie podpisane 27 kwietnia br. przez Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Naczelną Radę Adwokacką, Krajową Radę Radców Prawnych i Krajową Radę Notarialną.
Jeśli chodzi o pytania pierwsze i trzecie (dotyczyły umożliwienia rodzinom ofiar dostępu do informacji oraz rosyjskiej wykładni prawnej w tej kwestii – przyp. red.), prosimy skierować je do Prokuratury Generalnej, która jako jedyna może udzielić na nie odpowiedzi.
Niestety, Prokuratura Generalna wciąż nie odpowiedziała na pytanie o to, czy jej przedstawiciele są w posiadaniu rosyjskiej wykładni prawnej, umożliwiającej rodzinom ofiar katastrofy dostęp do informacji ze śledztwa w tej sprawie, w jak najszerszym zakresie możliwym dla tych osób. Pytaliśmy też o to, czy taka wykładnia została przekazana tym osobom, na wypadek, gdyby rodziny zechciały zwrócić się do strony rosyjskiej o informacje na temat śledztwa, w którym straciły one swoich najbliższych. Na odpowiedź czekamy. Podobnie zresztą, jak na odpowiedź z kancelarii premiera, którego spytaliśmy o to, czy polski rząd umożliwił rodzinom ofiar katastrofy dostęp do informacji ze śledztwa (pochodzącym ze strony rosyjskiej jak i polskiej), w jak najszerszym zakresie możliwym dla tych osób. Zapytaliśmy też, czy polski rząd zapewnił rodzinom ofiar bezpłatną pomoc prawną umożliwiającą tym osobom korzystanie z należnych im - jako poszkodowanym, którzy stracili najbliższych - praw w kontaktach z rosyjskim wymiarem sprawiedliwości, oraz o to, czy polski rząd przekazał rodzinom ofiar rosyjską i międzynarodową wykładnię prawną, na jakiej mogą opierać się w pozyskiwaniu informacji o postępach w śledztwie prowadzonym przez stronę rosyjską.
Także i w tym wypadku, na odpowiedź cierpliwie czekamy.
- To są bardzo istotne i interesujące pytania – uważa gdański adwokat Donat Paliszewski. – Ci ludzie mają prawo do poznania prawdy i należy im się wsparcie ze strony polskich władz państwowych w tej materii. Powinni wiedzieć, czy mogą wynająć w Rosji prawnika, który będzie reprezentował ich interesy przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości i w kontaktach z prokuraturą. Powinni wiedzieć, czego w ogóle mogą oczekiwać i czy mogą, zgodnie z rosyjskimi przepisami, domagać się uznania ich prawa do bieżącego zapoznawania się z wynikami śledztwa. Mam wrażenie, że media i opinia publiczna, zapomniały o tym, osobistym aspekcie całej sprawy.
Dariusz Olejniczak
- 16/05/2010 17:25 - 250 wystawców na wystawie "Grajmy w zielone"
- 16/05/2010 16:53 - Sopocki hołd dla Arkadiusza Rybickiego
- 14/05/2010 06:29 - Aleja Andrzeja Grubby
- 13/05/2010 15:59 - Kocham bajki Disneya!
- 12/05/2010 20:22 - Pioruny i błyskawice na niebie, piski i wrzaski na sali
- 11/05/2010 18:26 - Dwa jubileusze Jerzego Geberta
- 11/05/2010 11:21 - PiS zebrało najwięcej podpisów na Pomorzu
- 10/05/2010 09:56 - 9 maja w Gdańsku: pamięć i chwile zadumy
- 09/05/2010 18:13 - Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego do Rosjan
- 05/05/2010 09:37 - Majówka Pomorskich Przedsiębiorców. Daniel Czapiewski: „Jak zawsze gotowi”