Tam-tamy globalnej wioski. Ubogacić orła! W odpowiedzi na bezprzykładny werdykt Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Stowarzyszenie Unum Principium ustami swego rzecznika prasowego, Krzysztofa Zagozdy oświadczyło, iż podejmie starania, by orła, który po latach odzyskał koronę, dodatkowo ubogacić krzyżem. „Umieszczenie krzyża w symbolach narodowych – oświadczył – jest ważne ze względów patriotycznych. Dla wielu Polaków jest on wyrazem zachowania pewnej odrębności czy walki o niepodległość”.
Stowarzyszenie, któremu p. Zagozda rzecznikuje, nie zamierza na ogólnonarodowym godle poprzestać. Są przecież godła województw, powiatów i gmin. One też powinny się ubogacić. Warszawska syrena albo poznańskie koziołki o ileż patriotyczniej będą się prezentować, gdy przyozdobi się je krzyżem.
Ale przecież nie tylko to. Także, a może nawet przede wszystkim, takie przyozdobienie narodowego godła będzie widomym znakiem sprzeciwu wobec zła czającego się w ponadnarodowych strukturach, do których rządzący nas wpisali. Unia chce, by państwo było laickie, my powiemy temu nie. Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska będzie Polską, a Polak Polakiem. A gdy krzyż ubogaci się jeszcze mieczykiem Chrobrego, powiemy wtedy jasno, z czym idziemy, jakich wartości chcemy bronić jak źrenicy oka (albo niepodległości – niepotrzebne skreślić).
Polski my naród, polski ród, królewski szczep piastowy.
I pewnie tak jest, że właśnie krzyż (wprawdzie rzymski) to jest właśnie to, co możemy Europie ofiarować, wraz z Matką Boską Częstochowską (skądinąd Bizantyjką). Kiedyś mieliśmy wódę, ale Ruskie wraz z Finami nas przebili, Duńczycy robią lepszą szynkę, nawet miód i truskawki sprowadzamy z Chin. Zdaje się, że oscypkami musimy się dzielić ze Słowacją. O statkach, węglu, niegdyś sławnych kosmetykach możemy spokojnie zapomnieć.
Plica polonica, z tegośmy niegdyś słynęli. Tradycja zobowiązuje.
Ale gdy szlachetni oświeceniowcy, spadkobiercy KOR, zaczną się pomysłami p. Zagozdy gorszyć, nie byłoby od rzeczy gdyby pamiętali, jakiej to ekwilibrystyki dokonywali, by nie powiedzieć jasno o rozdziale Kościoła od Państwa, jak chyłkiem wprowadzali religię do szkół, pod osłoną nocy wieszali krzyż w Sejmie. Tak się zaczęło, to co jest teraz, to tylko logiczna konsekwencja.
Taki to jest z pawiem narodów i papugą. Gdy nie może się uczyć od Niemców, Włochów albo i Francuzów, uczy się od Saudyjczyków albo afgańskich talibów.
W patriotyzmie tym mocniej się utwierdzając.
A.K. Waśkiewicz
- 10/12/2009 10:25 - W słusznej sprawie
- 08/12/2009 16:07 - Meandry władzy
- 03/12/2009 00:00 - Demokracja bez kobiet to pół demokracji!
- 26/11/2009 10:44 - Polskie piekiełko
- 26/11/2009 10:43 - Polityczne boisko Premiera
- 14/11/2009 12:10 - Jednoręcy bandyci
- 06/11/2009 09:39 - Nieistniejące drogi
- 29/10/2009 14:03 - Ostra jazda
- 29/10/2009 14:02 - Tam tamy globalnej wioski
- 29/10/2009 14:01 - Sondażowe miraże polityków