O spotkaniu gdańskich radnych z mieszkańcami Nowego Portu w sprawie inwestycji związanych z Euro 2012 pisze miejski działacz Łukasz Hamadyk.
W auli Zespołu Szkół Ogólnokształcących dzięki życzliwości dyrektor placówki, pani Teresie Masłowskiej, odbyło się spotkanie z urzędnikami zatytułowane „Euro 2012 a Nowy Port”. Organizatorami spotkania był Parafialny Odział Akcji Katolickiej w Nowym Porcie. Dowodem na to, że mieszkańcy są głodni informacji była frekwencją i jeszcze przez samym rozpoczęciem dostawiane przez organizatorów krzesła. W rolę pytających wcielili się kandydaci na radnych osiedla. Pytający przygotowali tematyczne bloki, takie jak: wizerunek i estetyka, bezpieczeństwo, komunikacja, marketing i promocja. Pytań było sporo, niestety wiele z nich pozostało bez odpowiedzi, lecz należy przyznać, że obecni na sali urzędnicy wyrazili chęć ustosunkowania się do nich w późniejszym terminie. Pierwszą cześć spotkanie można, więc podsumować, jako spokojną, sytuacją zmieniła się, gdy odpowiedzi padające ze strony urzędników nie usatysfakcjonowały licznie zebranych mieszkańców Nowego Portu.
Początkiem negatywnych emocji, była informacja o tym, że … Nowy Port zostanie odcięty od reszty miasta, na cztery godziny przed spotkaniem i trzy godziny po meczu. Dojechać będzie można jedynie od strony Brzeźna. To wymóg UEFA – tłumaczył Tomasz Wawrzonek z Zarządu Dróg i Zielni w Gdańsku. Wówczas padły mocne słowa o nierobieniu z dzielnicy getta, bo dojazd od strony Brzeźna nawet podczas zwykłego dnia to ciężka sprawa. W tym momencie do dyskusji włączył się energicznie radny Skwierawski, mówiąc, że mieszkańcy demonizują imprezę. Nie łatwo się domyślić, że od tego momentu głos należał do mieszkańców zebranych w auli.
Kolejny zapalnym punktem dyskusji, był brak możliwości weekendowej przeprawy na Westerplatte, o którą mieszkańcy oraz walczą od lat, wspierani przez radnych dzielnicy w każdej kadencji. Niestety wygląda na to, że jeszcze powalczą kolejne lata, gdyż nie wiedzieć, dlaczego nie przyjmuje się argumentów mówiących o tym, że nie można bez przeprawy promować Westerplatte, Twierdzy Wisłoujście i Nowego Portu, bez możliwości dostania się do tych miejsc. Kuriozum jest sytuacja, gdy całe wycieczki podziwiają Westerplatte czy twierdzę Wisłoujście z drugiego brzegu, gdyż przeprawą mogąca trwać kilka chwil może jedynie zamienić się na podróż przez Śródmieście i z dystansu kilkuset metrów staje się 25 kilometrową eskapadą. Nawet argument odnoszący się, do przyjęcia argumentów związanych z Euro 2012 pozostawił sprawę po staremu, natomiast mieszkańcy i kandydaci na radnych zapowiedzieli, że przeprawa musi być i trudno się z tym nie zgodzić. Osobiście uważam, że skandalem jest opisywana niedawno w prasie planowana inwestycja mówiąca o ożywieniu dróg wodnych i wyznaczeniem przystanków z pominięciem Nowego Portu, mimo dwóch w sumie niedawno wybudowanych nabrzeży, gdzie jedno mieści się w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowej latarni morskiej, a drugie przy zabytkowym dworku Richarda Fischera, o którym się mówi, że jest na uboczu i dlatego ciężko o niezbędny remont. Jednak, gdy sytuacja umożliwiła zmienienie tego stanu rzeczy nikt nie pokusił się o takie rozwiązanie. Zresztą było to jedno z pytań bez odpowiedzi, które zadałem osobiście. Mam nadzieję, że przyjdzie czas ustosunkowania się do tego.
Nie będzie także oficjalnej strefy kibica, uzasadniający to Michał Brandt z Biura Prezydenta ds. Euro 2012, podkreślił jednak, że jeśli będzie prywatna inicjatywa, to mieszkańcy i organizator mogą liczyć na przychylność władz. To dobra wiadomość, gdyż uważam, że zapotrzebowanie na taką imprezę w Nowym Porcie będzie bardzo duże, a szczęściem będzie, jeżeli jakikolwiek z mieszkańców obejrzy spotkania na żywo.
Atmosfera gęstniała z każdą chwilą, jednak nie można dziwić się mieszkańcom, to pierwsze tego typu spotkanie z urzędnikami, a dodajmy, że inicjatorem była lokalna struktura Akcji Katolickiej, a nie strona urzędnicza. Uważam, że zapotrzebowanie na tego typu spotkania jest ogromne, organizatorzy musieli panować na sytuacją i pilnować wyznaczonych norm czasu, jednak mimo to pozwolono zabrać głos wszystkim zainteresowanym, przekraczając wcześniej zagospodarowane na 2 godziny spotkanie.
Organizatorzy przygotowali prezentację, na której widniały różne zdjęcia, często drastycznie, ale niestety prawdziwie pokazujące stan budynków, ulic oraz miejsc parkingowych. Pozostając w temacie miejsc parkingowych, należy przyznać ważną deklarację, która padał z ust radnych. Wszyscy obecni radni (radna Chmiel oraz radni Falandysz, Skwierawski, Wiecki i Słodkowski) zareagowali na podniesiony temat przez reprezentujących mieszkańców przedstawicieli i zadeklarowali, że ulegnie zmienia stan parkingu przed falowcem, o który mieszkańcy walczą od lat. Zmieniające się podczas spotkania slajdy z zdjęciami tego miejsca w opłakanym stanie, które uwieczniam regularnie na fotografiach, musiały dać do myślenia i przekonały jednomyślnie radnych, że tak nie może być, zwłaszcza, że udało się uzyskać wpis do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego.
Prezes Akcji Katolickiej Waldemar Jaroszewicz prowadzący debatę, na samym początku zaznaczył, że spotkanie będzie nagrywane, tym samym deklaracje urzędników powinny mieć realne przełożenie.
Obserwując spotkanie, trudno nie odnieść wrażenia, że powinny one odbywać się częściej, a mieszkańcy takiej dzielnicy jak Nowy Port uzyskiwać odpowiedzi na nurtujące ich pytania, gdyż wiele decyzji, które zapadają w urzędniczych gabinetach, docierają do mieszkańców dopiero w bezpośredni sposób. Nie wszystkie pytania były powiązane z Euro 2012, ale to dowód na to, że takie spotkania są koniecznością, organizatorzy już planują kolejne.
Wydaje mi się, że troszeczkę zbyt powierzchownie podchodzi się do Nowego Portu i mieszkańców. W związku z Euro 2012 powinno się bardziej eksponować dzielnicę i pracować z mieszkańcami, tym samym wykorzystać niesłychany potencjał drzemiący w tym miejscu. Często się o nim wspomina przy najróżniejszych okazjach. Jednak, jeśli przechodzi do czynów, to kropla w morzu potrzeb. Być może, dlatego, że słowa nic nie kosztują...
Łukasz Hamadyk, były radny dzielnicy Nowy Port, Gdańska Inicjatywa Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość.
- 30/03/2011 10:02 - Albertowicz: O siekierze na meczu
- 26/03/2011 11:22 - Lindner: Granat w szambie
- 24/03/2011 19:42 - Zdrowie w sklepie - konstytucja w koszu
- 22/03/2011 17:56 - O pijanych sportowcach
- 21/03/2011 10:24 - Czy jest z nami lekarz?
- 15/03/2011 18:02 - O porządnych kibicach
- 13/03/2011 15:04 - Sztuka wyboru
- 10/03/2011 22:27 - Jacek Pauli: Nowy klip dla Gdańska
- 08/03/2011 14:40 - Czy nie mamy za dużego?
- 05/03/2011 12:07 - Bogaty kraj