Sierpień, miesiąc żniw i przejrzewających wiśni, przez długie lata nazywano żartem tym z kilku polskich miesięcy, które nie powinny się nigdy powtórzyć. 1 sierpnia to rocznica wybuchu I wojny światowej w 1914 r. o której powoli zapominamy i tragiczna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego w 1944 r., wciąż świeże w pamięci żyjących dzieci powstańców i ich całkiem młodych wnuków.
Ale sierpień pamiętamy też dobrze i radośnie ze zwycięstwa nad Sowietami, oblegającymi Warszawę w 1920 r., jednej z najważniejszych 20 bitew świata, odsunięcie sowieckiej barbarii od Europy. Pamiętamy też inny sierpień, fantastyczny sierpień Solidarności w 1980 r. Cała Polska wstrzymała oddech, gdy lipcowy strajk lubelskich kolejarzy rozlał się po Polsce i dotarł do Wybrzeża. Wielkie strajki w stoczni i rozmowy z wysłannikiem PZPR Bolesławem Jagielskim, setki, setki dołączających do strajków zakładów z całej Polski.
Czuło się, że idą wielkie zmiany, obudziły się wielkie nadzieje. Cała Polska obserwowała, jak idą rozmowy, rosła legenda Lecha Wałęsy, o którego zaszłościach i prawdziwej sytuacji prawie nikt wtedy nie wiedział. Z dnia na dzień rodzili się bohaterowie nowych czasów,ÂÂ Anna Walentynowicz czy Andrzej Gwiazda.
Od połowy sierpnia więc czuło się, że szykuje się coś ważnego. Zdało się, że nawet natura to odczuwa. Wichry zerwały się w całej Polsce. Na warszawskiej ulicy Odyńca huragan wyrwał w parę sekund długi szpaler drzew, pamiętających Powstanie Warszawskie. W Polanicy, gdzie spędzałam sierpień, wicher położył dziesiątki hektarów lasów górskich; natura pomagała nam zerwać się do lotu, do działania, do wolności.
Wracałam do Warszawy ostatnim pociągiem 31 sierpnia, już rozeszła się wieść, że w Gdańsku podpisali 21 porozumień! Mają tam prawdziwą Wolną Rzeczpospolitą Wybrzeża!
Rząd się ugiął, chyba pierwszy raz w historii powojennej Polski. Zachwyceni i zdumieni biegiem wydarzeń pasażerowie nie zmrużyli oka, śpiewali piosenki legionowe, bo okazało się, że wszyscy je znają. Młody człowiek nachylał się w korytarzu do starszej pani, pamiętającej jeszcze pierwszą wojnę: "Babciu, będzie zupełnie inaczej! babciu, będziemy żyli jak ludzie! będzie wolna Polska, babciu!"
Kołysani przez pociąg jechaliśmy ku wielkiej pracy w Solidarności, ku budowaniu zrębów wolnej Polski, która wtedy, latem 1980 roku wydawała się tuż tuż...
Teresa Bochwic
- 07/09/2023 07:20 - Akapit wydawcy: Polski "interes własności" - liberałowie upupieni
- 07/09/2023 07:16 - Na półmetku
- 31/08/2023 16:32 - Akapit wydawcy: Reparacje dla Gdańska
- 19/08/2023 12:16 - Posterunek Straszyn: Nowe twarze w drużynie Donalda Tuska
- 17/08/2023 17:58 - Kto stawia te grabie przed wigwamem Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej?
- 10/08/2023 18:03 - Akapit wydawcy: Weber - Drang nach Osten
- 10/08/2023 18:00 - Posterunek Straszyn: Halerz i grosz w Gdańsku
- 10/08/2023 08:23 - Komu „mięknie rura”, czyli król Europy na skraju załamania nerwowego
- 06/08/2023 13:15 - Akapit wydawcy: Medale za słowa nasze...
- 01/08/2023 12:25 - Warszawa 1944: Hej, sokoli nasz wzrok, w marszu sprężysty krok i pogarda dla śmierci i wroga...