Ruszyła akcja wywożenia śniegu z Gdańska. Zalegające śnieżne zaspy znikną z głównych ciągów komunikacyjnych i centrów poszczególnych dzielnic.
Akcja wywożenia śniegu rozpoczęła się w ten weekend, choć pełną parą ruszy w połowie przyszłego tygodnia, kiedy w ramach błyskawicznie przeprowadzonego przetargu uda się wyłonić wykonawcę robót.
Jako pierwsze oczyszczone zostaną wąskie uliczki Starego i Głównego Miasta, a także chodniki wzdłuż głównych arterii komunikacyjnych. A w przyszłym tygodniu rozpocznie się wywózka śniegu z dzielnic Osowa, Kokoszki i Kiełpino.
Zebrany śnieg trafiać ma na cztery główne składowiska: pola irygacyjne na Stogach, rejon ul. Jabłoniowej tuż obok obwodnicy trójmiasta, okolice sklepu Leclerc przy ul. Obrońców Wybrzeża i teren przy ul. Opackiej w pobliżu ośrodka Telewizji Polskiej.
Miasto liczy na spółdzielnie
Władze Gdańska liczą, że do akcji wywożenia śniegu włączą się również spółdzielnie, wspólnoty, zarządcy i administratorzy prywatnych posesji. To na nich spoczywa obowiązek odśnieżania chodników i dróg osiedlowych na większości osiedli mieszkaniowych w obrębie miasta.
- Śnieg nie jest traktowany jako odpad, więc może być składowany również na terenie prywatnym. Warunkiem jest to, by składowisko znajdowało się w odległości większej niż 50 metrów od cieków wodnych - rzeki, jeziora - nie było zlokalizowane w obrębie ujęć wodnych i by składowany śnieg po roztopieniu nie zalał sąsiednich posesji - tłumaczy Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - I jeszcze jedna ważna rzecz: w zebranym śniegu znajdują się zazwyczaj różne rzezy - butelki, puszki, psie odchody. Wszystko to trzeba będzie potem z miejsc składowania posprzątać.
Jednocześnie na gdańskich drogach nadal pracować będzie 47 pługopiaskarek, samochody i ciągniki wyposażone w pługi, czyli sprzęt od samego początku zaangażowany w walkę z tegoroczną zimą. Do odśnieżania miasta włączą się również Strażnicy Miejscy. 35 ochotników z tej formacji w najbliższych dniach pojawi się na ulicach Gdańska uzbrojonych w szufle i łopaty. W pracach związanych z odśnieżaniem miasta pomagać mają również więźniowie z zakładu karnego na Przeróbce.
Powódź nam nie grozi
Urzędnicy miejscy uspokajają: w Gdańsku nie ma bezpośredniego zagrożenia powodziowego.
- W tej chwili na terenie Gdańska zalega średnio 40 centymetrów śniegu. Po stopieniu dałoby to 7 centymetrów wody. Oczywiście pod warunkiem, że cały śnieg stopniałby w jednej chwili - a to nawet przy wysokich dodatnich temperaturach jest niemożliwe. W 2001 roku mieliśmy w Gdańsku powódź, ale wówczas w ciągu 30 minut spadło 14 centymetrów deszczu. Nie ma najmniejszych szans, by śnieg roztopił się równie gwałtownie. Zwłaszcza, że jednocześnie z topnieniem śniegu część wody będzie odparowywała, a cześć wsiąkała w podłoże - wyjaśnia dyrektor Lorek.
- Wywóz śniegu będzie nas kosztował około miliona złotych, które będziemy musieli wydać z 10 milionowej puli pieniędzy, która jest przeznaczona na odśnieżanie w całym roku kalendarzowym - mówi Mieczysław Kotłowski dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Anna Czajkowska
- 08/02/2010 10:35 - Stocznia Północna zbuduje promy
- 08/02/2010 10:24 - Zabawy z fizyką ma Politechnice
- 08/02/2010 10:12 - Karnowski chce śledztwa
- 08/02/2010 10:04 - Awaria wodociągów na Alei Wojska Polskiego
- 08/02/2010 09:59 - Plany zagospodarowania miejscowego do wglądu
- 06/02/2010 12:58 - Kto spotyka pod blokiem dzika...
- 06/02/2010 12:02 - Amatorzy zimowych kąpieli
- 05/02/2010 15:14 - Policja uderzy dzisiejszej nocy
- 05/02/2010 14:28 - Sto dni do matury, sto wydatków
- 05/02/2010 14:19 - Bez nowych parkingów w dzielnicach pojawią się szlabany