„Być we dwoje - o potencjale związku” taki tytuł miała debata, która odbyła się w ramach XX Rozwojowego Festiwalu PROGESSTERON. I choć temat wydaje się być uniwersalny, wszak partnerstwo zobowiązuje obie strony do dyskusji i zaangażowania, na zapełnionej sali, 90 % publiczności stanowiły kobiety.
Wśród zaproszonych gości, znalazły się Magdalena Środa, Katarzyna Lengren i Benedykt Peczko. Moderatorem dyskusji była znana z programu „Mała czarna” ( emitowanego na TV4) Katarzyna Montgomery.
Tematyka, którą podjęto na forum wyszła daleko poza teoretyczny zasięg debaty. Na pytanie prowadzącej „Co jest potrzebne do związku?” wytypowano przede wszystkim dojrzałość - niezbędną do odpowiedniego podejścia do partnerstwa, oraz otwartość, zwłaszcza - co podkreślał psycholog Benedykt Peczko - na siebie. Przy wypowiedzi Katarzyny Lengren, Magdalena Środa zareagowała uszczypliwie, aczkolwiek dowcipnie i z klasą.
- Powinnam wyjść za Katarzynę, a nie za swojego męża - skomentowała Środa i zarzuciła rozmówczyni zbyt idealistyczne podejście do spraw podziału obowiązków. Cytując Platona i Sokratesa wyraziła pogląd, że w związku, najważniejszy jest stosunek do samego siebie (świadomość własnej wartości), poczucie niezależności oraz wspólnota poglądów- co później dodała.
Nie obyło się bez wspomnień i przykładów „z życia wziętych”. Każdy z debatujących swobodnie przytaczał wydarzenia ze swojej biografii, aby potwierdzać głoszone teorie. Bardzo przydatny wykazał się w tej kwestii głos Benedykta Peczko, certyfikowanego psychoterapeuty. Potwierdził on, że to głównie kobiety są jego pacjentkami i że niezwykle trudno rozmawiać z ich partnerami o problemach w związku. Przyczyną tego stanu rzeczy, jak zakładali debatujący, jest obecne w kulturze i społeczeństwie podejście tradycyjne, zakładające stereotypowy, krzywdzący dla kobiet podział ról. Magdalena Środa w swojej długiej wypowiedzi podkreśliła istotną rolę edukacji i szkolnictwa w systemowych zmianach społecznych.
Od zapłodnienia do dyskryminacji
I choć debata wydawała się być pół-żartem, pół-serio, podejmowane tematy dotyczyły problematyki poważnej. O wykluczeniu społecznym i o reprodukowaniu stereotypów, o brakach w szkolnej edukacji i o wartościach podstawowych tj. wolność czy samospełnienie. I co zadziwiające wszystko w dobrym tonie i z gracją: jedna z niewielu dyskusji zahaczających o kwestie polityczne, która przebiegła „bezboleśnie”, aczkolwiek kontrowersyjnie.
Niektóre analogie obrazowały rzeczywistość w sposób niezwykle odważny (przyrównanie dobrego związku do smacznego ciasta przez Katarzynę Lengen), ale w zasadzie nie dający się podważyć. I prawdopodobnie w tym leży przyczyna wysokiej absencji mężczyzn - w świetle argumentów i zarzutów można było poczuć się źle i niewygodnie. A przecież niewygody nikt nie lubi.
Karolina Tomaszewska
- 15/03/2010 12:53 - Prezydent wozi się za nasze pieniądze!
- 15/03/2010 12:41 - Tajne rozmowy Pawła Adamowicza
- 14/03/2010 21:31 - Medal Wdzięczności z okazji 30. Rocznicy Solidarności
- 13/03/2010 18:03 - Gdy mam krytyczne uwagi, rozmawiam z prezydentem osobiście
- 13/03/2010 15:29 - Jubileusz prof. Andrzeja Dyakowskiego
- 12/03/2010 23:02 - Kolosy 2010 rozpoczęte!
- 12/03/2010 15:48 - Po co pełnomocnicy dzielnic?
- 12/03/2010 15:44 - 400 tys. zł. na książki, projekty plastyczne, filmy
- 12/03/2010 13:14 - Matematyczne święto w Hewelianum
- 11/03/2010 22:38 - Jaki kampus Politechniki Gdańskiej?