„Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda…” - zaczyna święty Mateusz opowieść o mędrcach ze Wschodu, którzy stali się świadkami Narodzenia Pańskiego. 2011 lat temu, a być może dawniej (to nie jest istotne, czy Dionisius Exiguus pomylił się in plus, czy in minus w ustanowieniu daty narodzin Chrystusa i początku ery chrześcijańskiej) i nie jest istotne czy było to akurat 24 grudnia roku zerowego, czy w 5 roku przed tą umowną datą. Ale to tej nocy, która świętujemy 24 grudnia Dzieciątko zaczęło swój spacer po Ziemi.
Zatrzymało się na moment w pałacu cesarza Konstantyna Wielkiego, cesarza, który by ratować ład łaciński przyjął chrzest i uczynił chrześcijaństwo religią Cesarstwa. Boże dziecię wędrowało razem z Karolem Wielkim, w średniowieczu, błędnie określanym przez zastępy ignorantów i propagandystów jako czas mroku. Wystarczy spojrzeć archidiecezjalną Bazylikę Mariacką - koronę Gdańska, górującą od ponad sześciuset lat nad grodem, czy pokłonić się kunsztowi Hansa Memlinga by dostrzec wielkość tamtej epoki, zaiste nie wieków ciemnych. Dzieciątko nowo narodzone zaprowadziło też Mieszka, księcia Polan do chrzcielnicy. Na chrześcijańskiej osnowie zbudował on i Bolesław Chrobry państwo polskie. Trzy wieki jakie upłynęły od śmierci Karola Wielkiego to był czas wzrastania. Nawróciły się Morawy, Bułgaria, Czechy, Polska, Węgry i Księstwo Kijowskie.
Jezus przyszedł na świat w ubogiej grocie koło Betlejem. To był zamysł nieprzypadkowy. Człowiek miał nie bać się Boga, miał go szukać i znaleźć - bez lęku w ubogim żłobie.
Narodził się nam Zbawiciel – pięknie jest w to wierzyć. A jeśli nie wierzysz? Wsłuchaj się w opowieść o Jezusie z Nazaretu, urodzonym około 5-2 roku, zmarłym w 33 roku nowej ery. Żydzie, Aramejczyku, nonkonformiście, myślicielu, wielkim kaznodziei, który urodził się w Judei, rzymskiej odległej prowincji, za panowania cesarza Augusta Juliusza Oktawiusza. O Jezusie, skazanym na ukrzyżowanie za panowania cesarza Tyberiusza, gdy prokuratorem Judei był Poncjusz Piłat, który ugiął się przed żądaniem Sanhedrynu i skazał wędrownego cudotwórcę na śmierć. Jezus nie rzucał wyzwania władzom imperium, nie pozostawił po sobie tajnej organizacji i politycznego przesłania. Nauczał po prostu „Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje”. Jakże trudne to wyzwanie również dla ludzi Kościoła.
A jeśli brakuje Ci wiary otwórz Ewangelię i wczytaj się w to, co ma Ci ona do powiedzenia. Sięgnij po zakurzoną, zapomnianą na półce Biblię Starego Testamentu. I czytaj…
Na końcu tej drogi jest Krzyż – znak znaków. Próbuje się go wyrugować z przestrzeni publicznej. Widocznie część naszej kasty politycznej dostała się pod wpływy sekty bogomiłów z X w., którzy szczególną antypatią darzyli krzyż właśnie. To już było. Ci wolnomyśliciele których drażni krzyż są nawet zabawni i groteskowi w swym zapędzie do nowoczesności, przypominający gombrowiczowską Zutę Młodziakównę, arogancką, impertynencką, niedouczoną zwolenniczkę postępu i swobód wszelakich.
A wszak symbolika krzyża przewija się w zaskakujący sposób ze znakami pradawnych Sarmatów, wielkich stepowych jeźdźców, którzy zniknęli około IV wieku po narodzeniu Chrystusa. To w ich kulturze, o dziwo, pojawia się krzyż przeniesiony do oryginalnej polskiej heraldyki. - Podnieś rękę, Boże Dziecię!/Błogosław Ojczyznę miłą/W dobrych radach, w dobrym bycie/Wspieraj jej siłę swą siłą - napisał poeta Franciszek Karpiński.
Bóg się rodzi, a „czysta i skromna religia” – jak jej początki opisywał wielki historyk Edward Gibbon, naukowo niezwykle krytyczny wobec chrześcijaństwa – „ostatecznie rozwinęła triumfalny sztandar Krzyża na ruinach Kapitolu”.
Artur S. Górski
Fot. Narodziny Chrystusa, aut. Gerard von Honthorst, Wallraf - Richarzt Museum, Wikipedia.
- 28/12/2011 18:13 - Zapowiedź strajku służb podległych MSW
- 28/12/2011 09:17 - Balicki: Nie uporządkujemy ochrony zdrowia brudnopisem
- 27/12/2011 17:48 - Na szlaku kulinarnej przygody
- 27/12/2011 11:47 - Rusza abolicja dla cudzoziemców
- 24/12/2011 13:23 - Opłatek Rady Miasta Gdańska
- 23/12/2011 21:03 - Wigilie dla potrzebujących
- 22/12/2011 20:58 - Środy z Orange w nowych miastach
- 22/12/2011 15:13 - Uchwalono budżet Gdańska i nową Aleję Vaclava Havla
- 22/12/2011 15:06 - Gdańska szopka wróciła do kościoła św. Trójcy
- 21/12/2011 19:20 - Jubileusz 10-lecia Nadmorskiego Centrum Medycznego w Gdańsku