W tygodniku „Sieci”: IPN będzie twierdzą nie do zdobycia » W wywiadzie dla tygodnika „Sieci” prezes IPN dr. Karol Nawrocki wyjaśnia, dlaczego Platforma Obywate... Podsumowano 10 etapów badań archeologicznych na Westerplatte » W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku podsumowano 10 etapów badań archeologicznych na Westerplatte.-... Zmarł Paweł Huelle » Nie żyje Paweł Huelle, poeta, pisarz, autor bestselleru „Weiser Dawidek”, wykładowca akademicki oraz... Radni PiS chcą wyjaśnień w sprawie wycięcia wierzby przy ul. Wajdeloty » Przy ul. Wajdeloty wycięto wierzbę. Radni PiS Przemysław Majewski, Andrzej Skiba i Roman Plewa wraz ... Prezydent Andrzej Duda w tygodniku „Sieci”: Tusk nie będzie moim premi... » W nowym numerze „Sieci” prezydent Andrzej Duda w wyjątkowym wywiadzie wyjaśnia powody powierzenia mi... Inauguracja cyklu „Muzyczne popołudnie w Muzeum" » Koncert Mikołaja Sikały zainaugurował cykl recitali fortepianowych w ramach współpracy Muzeum II Woj... ROD "Kaczeńce" bez zmian » W sobotę 18 listopada na nadzwyczajnym zebraniu Stowarzyszenia Ogrodowego Rodzinnego Ogrodu Działkow... Fudakowski: to jest demoralizacja » Komentarz Stanisława Fudakowskiego, sekretarza Stowarzyszenia "Godność" do Oświadczenia jakie wydano... L. Brudzyński komisarzem Sopotu » Premier RP Mateusz Morawiecki wyznaczył Lucjana Brudzyńskiego do pełnienia - od 15 listopada br. - f... Stowarzyszenie Godność o emeryturach esbeków » Oświadczenie Stowarzyszenia Godność w sprawie przywrócenia uprawnień funkcjonariuszom aparatu PRL.No...
Prokurator sprawdza... SKT a zasady Karnowskiego
czwartek, 23 listopada 2023 17:36
Prokurator sprawdza... SKT a zasady Karnowskiego
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy od kwietnia b. roku prowadzi

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że
Arka przełamała niemoc w derbach. Gdynianie wygrali w lidze po 16 latach
piątek, 24 listopada 2023 21:53
Arka przełamała niemoc w derbach. Gdynianie wygrali w lidze po 16 latach
Po 16 latach Arka wygrała w lidze z Lechią. W Gdyni gospodarze
Przełamanie Gedanii u siebie*Baltia wygrywa rundę jesienną
sobota, 18 listopada 2023 14:29
Przełamanie Gedanii u siebie*Baltia wygrywa rundę jesienną
I LIGA FORTUNA
Rekordowa seria zwycięstw Arki Gdynia trwa.
Czas derbów!
czwartek, 23 listopada 2023 17:46
Czas derbów!
Po ponad 3 latach czekają nas kolejne emocje derbowe. Po zawieszeniu

Galeria Sztuki Gdańskiej

Gdańskie Barwy, Gdańskie Tonacje
niedziela, 19 listopada 2023 18:48
Gdańskie Barwy, Gdańskie Tonacje
Zakończenie sezonu wystawienniczego 2023 „Gazety Gdańskiej”

Sport w szkole z ORLENEM

Sztafetowe biegi przełajowe
niedziela, 01 października 2023 14:07
Sztafetowe biegi przełajowe
Sztafetowe biegi przełajowe rozegrane 26 i 27 września w Parku im.
Piękna Zośka
wtorek, 14 listopada 2023 19:40
Piękna Zośka
Długie jesienne wieczory sprzyjają, a wręcz zachęcają do

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Premier: Bogate Pomorze to bogata Polska
poniedziałek, 24 lipca 2023 10:43
Premier: Bogate Pomorze to bogata Polska
To było pierwsze tego typu wydarzenie w regionie. W Wejherowie
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Śniadek: Stajemy się przedmiotem kolonizacji

Ocena użytkowników: / 24
SłabyŚwietny 
niedziela, 22 grudnia 2013 15:49

Z Januszem Śniadkiem, byłym przewodniczącym NSZZ „Solidarność”, posłem PiS rozmawia Artur S. Górski


- Nie mamy sieci handlowych, przemysłu motoryzacyjnego, cementowni, handlu wielkopowierzchniowego, banków. Jest za to bilion złotych długu publicznego, wielki dług zagraniczny. Czy po wyborach do Europarlamentu i do samorządów opozycja zaczynie przejmować władzę? 
Janusz Śniadek: Pod rządami obecnej koalicji niekorzystne tendencje będą się pogłębiały. Budżet planowany na przyszły rok wydaje się nazbyt optymistycznym. Niekorzystne tendencje będą się pogłębiały ale to nie oznacza, że mamy odpuścić. Po drugie warto brać przykład z gospodarki niemieckiej, nastawionej  na pobudzanie popytu i ochronę stałych miejsc pracy w produkcji.


- Niemcy na kryzysie zarabiają, a kiedy ktoś zarabia, ktoś inny traci…
Janusz Śniadek: Ale to oni są przykładem troski o gospodarkę, swoistego patriotyzmu gospodarczego. Ten zaś przejawia się troską  o eliminowanie patologii, o rzeczywistą wolność gospodarczą i pieczą nad słabszymi. Bo dzisiaj przegrywa u nas ten, kto wypełnia swoje obowiązki, choćby wobec pracowników. Bez niezależności gospodarczej i finansowej, przy słabym państwie, stajemy się obiektem kolonizacji. Zwraca na to uwagę choćby prof. Witold Kieżun.


- Skoro ceny wielu artykułów są w Polsce dużo wyższe niż w krajach bardziej rozwiniętych, ale płace nieporównywalnie niższe, to kto robi tutaj na nas interes?
Janusz Śniadek: To interes firm zagranicznych, kapitału międzynarodowego. Mamy swoje państwo, ale nie przedsiębiorstwa. W naszych rękach są małe i średnie firmy, ale wysokie technologie i towary musimy  importować. A przecież za naszą niepodległość zapłaciliśmy wielką cenę. Przypominamy o tym w kolejne rocznice hańby stanu wojennego, w rocznice zrywów niepodległościowych. Raper Tadek śpiewa „co to za kraj, w którym bohaterowie żyją w nędzy, a oprawcy otrzymują sowite emerytury”.


- Patriotyzm to wspieranie polskiej gospodarki, jej odbudowa?
Janusz Śniadek: I troska o niezależność. Nie trzeba dzisiaj armii do podbojów, a wystarczy narzucić dominację ekonomiczną.


- Dług zagraniczny przekracza 300 mld euro. Kto będzie go spłacał i czym? Pożyczamy na spłatę długów, a jednocześnie władza zaopatrzyła nas w gadżet jakim jest kilka składów Pendolino za ponad 2,5 miliarda złotych, wyprodukowanych nie w Polsce, a we włoskim Savigliano. Gdyby rząd wsparł tymi pieniędzmi bydgoskie zakłady PESA  mielibyśmy potężnego eksportera. Czy ta transakcja nie powinna być prześwietlona?

Janusz Śniadek: Jest zbrodnią gospodarczą jest sfinansowanie miejsc pracy we Włoszech, a nie w Polsce. Ta transakcja to akademicki przykład, jak nie powinno się prowadzić gospodarki. Osoby, które w tak skandaliczny sposób nie wypełniają swoich obowiązków, powinny być zdyskwalifikowane. Tymczasem epatuje się tym niepraktycznym świecidełkiem. Pendolino jest nieprawdopodobnie drogim gadżetem. Można, trzymając proporcje, porównać go do zegarka byłego ministra Nowaka, odpowiedzialnego niestety za transport. By zrobić próby szybkości zdezorganizowano ruch na kolei. Pendolino może pędzić i 280 km/godz. ale tory nie są przystosowane. Do Gdańska ten skład przyciągnęła lokomotywa. Propagandowo miał zagrać na rzecz ekipy Tuska.


- Czy brakuje politykom rządzącego układu szerszego horyzontu oprócz „tu i teraz” oraz „ciepłej wody w kranie”?
Janusz Śniadek: Oni mają strategię na przetrwanie. Trwogę wywołuje stan systemu emerytalnego. W tej chwili zaprzepaszczana jest przyszłość przyszłych pokoleń przez niepłacenie składek emerytalnych, przez umowy śmieciowe, podtrzymywaniem bieżącej konsumpcji kosztem środków na emerytury. To będzie klęska przyszłych emerytur, a zapłaci cała gospodarka poprzez wyhamowanie popytu wewnętrznego, wytłumienia napędu gospodarki. 


- Rząd przeforsował zmiany w systemie emerytalnym i w błyskawicznym tempie Sejm uchwalił ustawę o nowelizacji zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych…
Janusz Śniadek: Przejście z definiowanego świadczenia na rzecz definiowanej składki spowoduje, że stopa zastąpienia, jeśli chodzi o emerytury w nowym systemie kapitałowym, z dzisiejszych 62 proc. spadnie do 30 proc. Czyli mniej więcej o połowę. Na dodatek przy reformie emerytalnej wyjęto z systemu ZUS-u część środków. Włączono mechanizm zadłużania. Nie mówi się prawdy o tym, jakie są konsekwencje przejścia na system kapitałowy. Emerytury spadną do jednej trzeciej danego wynagrodzenia.  To oznacza nędzę emerytów i załamanie popytu. Jeśli w budżecie ZUS-u  wypłaty emerytur to 120 mld, a o połowę spadnie stopa zastąpienia, to znaczy, że w miarę wymierania „starego” portfela i wchodzenia nowego, popyt w Polsce spadnie o 60 miliardów złotych. 


alt


- Polską specjalnością jest tania siła robocza. Polacy nadal zarabiają dużo mniej niż by wynikało to z relacji płacy do PKB.  Cynicznie niskie stawki przyspieszają emigrację i przyczyniają się do kryzysu systemu emerytalnego…
Janusz Śniadek: Opierając się na danych Eurostatu można obalić twierdzenie, że niskie płace to wynik niskiej wydajności. Przez godzinę pracy w 2012 r. zatrudnieni wytwarzali w Polsce dobra o wartości 10,5 euro, o 6 proc. więcej niż przed rokiem. Wydajność pracy w Polsce wzrosła do 60 proc. średniej unijnej. Jeśli to zderzymy z różnicami wynagrodzeń zobaczymy, jak daleko zostaliśmy w tyle. Niskie płace są barierą rozwoju. Bez podniesienia płac stymulujących popyt i napędzających gospodarkę Polska nie będzie się rozwijać.  To zdanie, podnoszone przez związki zawodowe, podziela coraz więcej ekspertów ekonomicznych.


- Związki zawodowe stały się aktywnym kontestatorem poczynań władzy, mówiąc o długofalowym interesie gospodarczym Polski? Związkowe postulaty wykrzyczane na ulicach trafiają do społeczeństwa. Czy zastąpią one rolę opozycji, której projekty nie są realizowane?
Janusz Śniadek: Nie chcę rywalizacji PiS ze związkami zawodowymi. Gramy na różnych boiskach.  Jesteśmy skazani na sojusz. Po latach AWS, kiedy  związek zaangażował się we współtworzenie władz wykonawczych, czyli wszedł w politykę, przekraczając granicę, w naturalny sposób jesteśmy skazani na programowy związek z PiS. Kiedy ta wspólnota ideowa  dochodziła do głosu oskarżano „Solidarność” o tzw. mieszanie się do polityki.


- Lider związku Piotr Duda odwołuje się do tamtych koncepcji? Formalnie tego nie potwierdza.
Janusz Śniadek: Piotr Duda rozpoczynał przewodzenie „Solidarności” pod hasłami zdystansowania się od polityki, ale niejako został skazany na powrót do współpracy z PiS. Nie ma i nie będzie skutecznej realizacji związkowych postulatów bez uzyskania przełożenia politycznego. Niezależnie od kreatywności propozycje „Solidarności” nie mogą zyskać większości w Sejmie by dokonać rzeczywistej zmiany, chociaż postulaty znalazły spore społeczne uznanie.


- Choćby termin „umowa śmieciowa” za sprawą związku „Solidarność” na trwałe wszedł do opisu sytuacji na rynku pracy.
Janusz Śniadek: Pracodawcy oburzali się na to pojęcie. Oczywiście każda praca zasługuje na szacunek. Osobą, która spopularyzowała termin „umowa śmieciowa” był nie kto inny, jak premier Donald Tusk, który użył tego sformułowania w jednym z wystąpień.


- I to zapamięta historia premierowi…
Janusz Śniadek: On nie tylko spopularyzował ten termin, ale samo zjawisko „śmieciówek”. To jest patologia, rujnująca rynek pracy. 

 
- By to zmienić trzeba wygrać. Będziecie w stanie skutecznie zawalczyć na Pomorzu o mandat do Europarlamentu i poprawić wynik z wyborów samorządowych? Wybiera się pan do Brukseli?
Janusz Śniadek: Chcę jednak uciąć te podchody. Przecinam spekulacje. Sprawa kandydowania do Europarlamentu będzie podjęta, gdy pójdzie sygnał od lidera partii. Nie jestem zainteresowany startem w wyborach europejskich. Czuję wagę wyborów, bo będzie to prawdziwy sondaż, ten przy urnach wyborczych. Będzie to etap w boju o Polskę. 


- A wybory samorządowe? Funkcja prezydenta czy wiceprezydenta miasta to pochłaniająca czas praca. Łączenie stanowisk samorządowych z radami nadzorczymi w spółkach budzi podejrzenia o konflikt interesów. Samorządowcy, głównie w Gdańsku, nie chcą zrezygnować z sutych apanaży za miejsca w radach nadzorczych. Czy to etyczne?
Janusz Śniadek: Co z etyką ma wspólnego to, że pobiera się pieniądze z dwóch źródeł za to samo. Przecież dbałość o dobro mieszkańców i mienie komunalne jest wpisana w kanon prezydenckich obowiązków. Rada nadzorcza ma dbać o wynik finansowy spółki, o dochody udziałowców. Bywa, że zagranicznych. Jest to typowe dla PO zawłaszczanie państwa i przestrzeni gospodarczej, majątku, którego nie wypracowali. I w końcu, czy należycie ich obowiązki są wykonywane?


- Czy PiS ma szansę na zrealizowanie choćby części własnego programu na Pomorzu, skoro wasza siła w Sejmiku, 2-3 aktywnych radnych, jest mizerna?
Janusz Śniadek: Sytuacja pogorszyła się poprzez rozłam, wywołany przez aspiracje polityków, którzy po utorowaniu drogi do Europarlamentu, mimo braku istotnych różnić programowych, zapragnęli budować inny byt polityczny. Podłożem tego podziału były osobiste ambicje. Nasza reprezentacja w Sejmiku nie odpowiada naszym aspiracjom. Skutki są takie, że   woj. pomorskie jest liderem w prywatyzacji szpitali. Zapowiedź tego procesu w postaci sprawy posłanki Sawickiej, jest realizowana na Pomorzu.


- Chcecie odsunąć rywali od władzy, ale najpierw trzeba wybory wygrać.
Janusz Śniadek: Przecież ta koalicja w sposób arogancki rujnuje kraj, kupując bezsensowne gadżety, zaprzepaszcza przyszłość kolejnego pokolenia, nie inwestując w rozwój. PiS ma program. Opublikujemy jego szczegóły wraz z cyklem wyborczym. Ogłosimy go w lutym na konwencji programowej. Mamy obowiązek przygotować program i kandydatów by rozwiązać ten supeł problemów.     


Inne artykuły związane z:
Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież