Pracodawcy Pomorza, jak co roku, przygotowali tradycyjne spotkanie wigilijne, podczas którego wspólnie można było poczuć atmosferę zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz skosztować potraw wigilijnych przygotowanych przez firmy członkowskie. Spotkanie odbyło się w czwartek 19 grudnia w siedzibie organizacji przy Al. Zwycięstwa 24 w Gdańsku-Wrzeszczu.
Jako gospodarz ponad 200 gości powitał prezes zarządu Zbigniew Canowiecki. A przybyli przedstawiciele firm pomorskich z całego regionu pomorskiego m.in. z Elbląga, Lęborka, Słupska, Sztumu. Przeprosił ich za ścisk, ale jak uzasadnił, zarząd organizacji uznał, że takie spotkanie powinno się odbyć we własnej siedzibie. Co prawda niedawno temu padła propozycja przejęcia sąsiedniego budynku wystawionego na sprzedaż i po połączeniu zrobienia z nich jednej dużej siedziby, ale jak na razie Pracodawców Pomorza na to nie stać z uwagi na majętność.
- Nasz obecny budynek tętni życiem na co dzień, a dzisiaj zajmujemy trzy jego piętra - powiedział prezes Zbigniew Canowiecki (na zdjęciu z lewej). - Mamy dzisiaj dzień szczególny, tu wspólnie się spotykając i robiąc rachunek sumienia. Naszym celem jest pomyślność naszej ojczyzny. Będzie się ona rozwijała jeśli również i gospodarka będzie się rozwijała. Każdy z nas wkłada swoją drobinkę do tego wielkiego dorobku naszej ojczyzny. W ostatnim 20-leciu nasza przedsiębiorczość mogła bardzo dobrze się rozwijać. I myślę ze nadal tak będzie. Podczas okresu świątecznego myślimy o dialogu między nami a rożnymi instytucjami ochronnymi, kontrolnymi, władzą państwową i samorządową. Dialog jest niezwykłym elementem spajania całego naszego społeczeństwa. Ja powiem, że mamy w tej dziedzinie duże osiągnięcia. Przez wiele ostatnich lat współpracując z Państwową Inspekcja Pracy doprowadziliśmy do tego, że ta instytucja z typowo represyjnej stała się instytucją dialogującą. Zaczęli stawiać na dialog, profilaktykę na szkolenia, a nie wyłącznie na karanie. My jako organizacja pracodawców oceniamy różne decyzje rządowe, podpowiadamy jak rozwiązać pewne istotne problemy, ale zajmujemy się także prostą rzeczą jaką jest pomaganie sobie wzajemnie na co dzień. Nie ma dnia abyśmy nie interweniowali po urzędach, w różnych sprawach, aby nie utrudniać w rozwoju danego przedsiębiorstwa. Nakłaniamy szefów Izb Skarbowych, aby też zaczęły się przekształcać w takie instytucje dialogu. To samo dotyczy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, któremu tłumaczymy, że karanie nie jest najlepszą formą współpracy z nami. Budujmy więc te nasze relacje na dialogu. Musimy też myśleć o społecznej odpowiedzialności biznesu. Aby w ramach naszej odpowiedzialności zadbać też o naszych pracowników. Robimy rachunek sumienia, czy stworzyliśmy im odpowiednie warunki pracy i rozwoju, aby były dla nich satysfakcjonujące. Aby przychodzili do pracy z chęcią wnoszenia czegoś nowego, atrakcyjnego. Z odpowiedzialnością do naszego otoczenia biznesowego, w jaki sposób układamy te relacje z tym światem zewnętrznym. Robimy rachunek sumienia w jaki sposób wspomagamy środowiska potrzebujące naszej pomocy, wsparcia choćby bardzo niewielkiego. Myślimy też dzisiaj o włączaniu się w różne inicjatywy związane z kulturą, sztuką, szkolnictwem, edukacją. To jest dla nas ważny też element funkcjonowania i postrzegania nas jako środowisko gospodarcze przez resztę społeczeństwa. A przede wszystkim te święta są dniem rozmowy z samym sobą, jak budujemy balans pomiędzy swoim życiem zawodowym i angażowaniem się w biznesowe sprawy, a w życie rodzinne - dodał Canowiecki.
Tadeusz Gocłowski, powiedział, że czytał niedawno książkę o solidarności lat osiemdziesiątych. Autor publikacji twierdzi, że w tamtych latach naród polski obudził się w swoich fundamentalnych wartościach. Stal się jakąś wielką rodziną. Porzucono kłótnie, spory, swary i ludzie podali sobie ręce. Autor pisze też, że był to czas niezwykły. Te trudne przełomowe lata 1980-1981, to czas niezwykły, bo podniósł polski naród z klęczek, jak powiedział to polski papież. Owocem w komunizmie była atomizacja społeczeństwa, jak się tylko da, nawet w rodzinie. W myśl rzymskiej maksymy, niech nienawidzą, ale aby się tylko bali. Co zrobić aby zapomnieć o tamtym czasie? Aby dialog zaczął funkcjonować w polskim narodzie? Obecność tutaj około 200 osób jest taką próbą, bycia razem, pochylania się nad tymi niezwykłymi wartościami, które z jednej strony wynikają z profesjonalizmu waszej pracy, a z drugiej z humanizmu. I wzajemnych relacji. Bez tego nie da się prowadzić mądrej polityki wolnorynkowej, kapitalistycznej. Ale opartej na silnych zasadach etosu pracy, w biznesie szczególnie. Wiele się od tamtych czasów zmieniło. Dziękujmy więc prezesowi Pracodawców Pomorza za to mile spotkanie w tym domu. Organizacji skupiającej 700 podmiotów, do której dochodzi wiele nowych firm.
Życzenia świąteczne i noworoczne z racji piastowanych funkcji złożyli także wojewoda pomorski Ryszard Stachurski, marszałek Mieczysław Struk oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Zgodnie z polską wielowiekową tradycją wspólnie dzielono się opłatkiem. Na powyższym zdjęciu dzielą się opłatkiem wojewoda pomorski Ryszard Stachurski z olimpijskim żeglarzem Mateuszem Kusznierewiczem. Tego wieczoru wspólnie odśpiewano też kilka kolęd. Solistą posiadającym znakomity głos był Rafał Zawadzki, prezes zarządu spółki Euroexport Sopot. Jego zadaniem wedle życzeń prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, będzie w najbliższym czasie utworzenie Chóru Pracodawców Pomorza, przy wsparciu obecnego na spotkaniu Włodzimierza Nawotki, w latach 1978-1991 dyrektora Opery Bałtyckiej w Gdańsku (na poniższym zdjęciu podczas dzielenia się opłatkiem ze Zbigniewem Canowieckim).
Potrawy wigilijne na ciepło i zimno przygotowali: BanGlob Sp. z o.o., Foodcatering, Hotel Bartan, Hotel Gdańsk, Jabłoniowy Dworek Kociewie Sp. z o.o., Przedsiębiorstwo Turystyczne Roma Sp z.o.o Ośrodek Wypoczynkowy, Restauracja „Malinowy Ogród” Wojciech Utschik, Restauracja AMBER SIDE, Restauracja Gdańska, Villa Uphagena Sp. z o.o.
Podczas smacznej konsumpcji zastanawiano się, która z firm przygotowała okazały tort z okolicznościową dedykacją Wesołych Świąt. Czy P.P.H CYMES Zakład Produkcji Piekarskiej Jan Czachowicz, PHU CARINA Adam Andryjenko, a może Piekarnia–Cukiernia Sławomir Mielnik?
Marszałek Mieczysław Struk podzielił się opłatkiem m.in. z mecenasem Nowosielskim
O dekoracje świąteczne w gdańskiej siedzibie Pracodawców Pomorza zadbała Justyna Kaleta – Centrum Szkółkarskie Justyna.
Prezes Zbigniew Canowiecki wszystkich członków Pracodawców Pomorza, Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza, Pomorskiej Izby Rzemieślniczej MŚP zaprosił na dwie organizacyjne imprezy, tj. 9 stycznia (czwartek) godz. 15.30 na Noworoczną Lampkę Szampana Pomorskich Przedsiębiorców w Dworze Artusa. Natomiast 14 lutego (piątek) 2014 o godz. 18.00 odbędzie się w Amber Expo doroczna Gala Evening Pracodawców Pomorza, podczas której zostaną wręczone statuetki „Pomorski Pracodawca Roku 2013”.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 23/12/2013 18:13 - Śnieg: Marsz ludzi lewicy
- 23/12/2013 17:55 - 249 zarzutów wobec 14-osobowej szajki przestępczej
- 23/12/2013 17:48 - Uhonorowano Społecznych Opiekunów Bezdomnych Kotów
- 22/12/2013 15:56 - Zastrzyk adrenaliny
- 22/12/2013 15:49 - Śniadek: Stajemy się przedmiotem kolonizacji
- 21/12/2013 10:12 - Nagrody Specjalne 8. Forum Ekonomicznego w Sopocie
- 21/12/2013 10:04 - Bendykowski: Rolą służb antykorupcyjnych jest kontrola własnego rządu, nie opozycji
- 19/12/2013 18:23 - VIII Forum Energetyczne z protestem w tle
- 19/12/2013 18:01 - Otos - nowa jakość słyszenia
- 18/12/2013 17:07 - Zmarł prof. Brunon Synak propagator Kaszub