W przeddzień prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej warto przypomnieć niezwykłą, a zagadkową postać Józefa Retingera, jednego z ojców Unii Europejskiej, człowieka wpływowego, niezwykle tajemniczego i zapomnianego. Los generała Sikorskiego w latach wojny splatał się z tym człowiekiem w sposób nader specyficzny.
Powszechna kapitulacja Niemiec była końcem III Rzeszy i początkiem jednoczenia się Europy Zachodniej. Nie kończyła jednak wojny. Trwały walki na Dalekim Wschodzie. Amerykańscy naukowcy kończyli pracę nad bombą atomową. W Polsce i na :Litwie nie wygasł opór zbrojny przeciwko nowej sowieckiej dominacji. 8 maja przed dowodzącymi aliantami marszałkiem Montgomerym w Lueneburgu i generałem Eisenhowerem kapitulowały wojska nazistowskich Niemiec. Dzień później podpisanie kapitulacji przed marszałkiem Żukowem powtórzono na życzenie Rosjan. Stąd 9 maja świętowany jako Dzień Zwycięstwa w tzw. krajach demokracji ludowej.
9 maja ostatecznie zakończyło się niemieckie życie na wschodzie. Danzig i Breslau ostatecznie wróciły w granice Polski. Amerykanie spotkali się z Armią Czerwoną 23 kwietnia 1945 r. w Saksonii, Generał Patton nie pomaszerował dalej, jego czołgi nie popędziły na Moskwę. Na wschód poszły zaś wydane przez aliantów brygady kozackie wraz z rodzinami. Nie tylko służący po stronie Niemców, ale nawet ci, którzy jeszcze uciekli z ogarniętą rewolucją Rosji. Dla żołnierzy polskiego państwa podziemnego nie zakończyła się wojna. Pozostali w lasach wierni złożonej przysiędze. Wyłapywani stopniowo ginęli w kazamatach. Inni starali się jakoś poukładać życie lub uciekali za granicę.
Bez wyjaśnienia
Mimo 66 lat od zakończenia wojny archiwa brytyjskie i rosyjskie oraz amerykańskie ciągle pilnie strzegą swych tajemnic. Ciągle wiele niewyjaśnionych historii czeka na opracowanie. Wśród nich - zagadka śmierci gen Sikorskiego w katastrofie gibraltarskiej w 1943 r. Tak, jak katastrofa smoleńska czeka na swoje wyjaśnienie. Im dalej od tej tragedii - tym więcej rodzi się pytań. Wokół samego Sikorskiego ciągle wiele jest zagadek i tajemniczych postaci. Nie tylko zaufanego brytyjskiej korony Kima Philby’ego, który jako brytyjski oficer MI6 w czasie katastrofy był też rezydentem sowieckiego wywiadu na Bliskim Wschodzie i Gibraltarze. W przeddzień prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej warto przypomnieć niezwykłą, a zagadkową postać Józefa Retingera, jednego z ojców Unii Europejskiej, człowieka wpływowego, niezwykle tajemniczego i zapomnianego. Los generała Sikorskiego w latach wojny splatał się z tym człowiekiem w sposób nader specyficzny. Cyklicznie wracają pytania o tajemnicę śmierci generała Sikorskiego. Ostatnio za przyczyną niemieckiego dramaturga Rolfa Hochhutha, który od lat twierdzi, że Wódz Naczelny Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski został zamordowany za wiedzą, a nawet z polecenia ówczesnego brytyjskiego premiera Winstona Churchilla. Dramatopisarz wydał kolejna książkę, w której podał źródło swych tez - to pracująca wówczas dla brytyjskich służb specjalnych żona angielskiego wydawcy Jane Ledig - Rowohlt. Hochhuth w latach 60. napisał sztukę teatralną "Soldaten" ("Żołnierze"). Stawia w niej tezę, że na Gibraltarze 4 lipca 1943 r. dopełnił się los Sikorskiego i towarzyszących mu osób, gdyż naczelny wódz był kłopotliwym zagrożeniem dla antynazistowskiego sojuszu aliantów zachodnich z Józefem Stalinem. Szczególnie po ujawnieniu zbrodni katyńskiej wiosną 1943 r.
Tragiczny lot
W sytuacji wojny totalnej również alianci nie mogli sobie pozwolić na respektowanie zobowiązań wobec Polski i walczących u ich boku towarzyszy broni. Hochhuth twierdzi też, że swoją tezę oparł na wielu źródłach i rozmowach z licznymi świadkami.
Przypomnijmy, że oficjalna wersja głosi iż Wódz Naczelny i premier polskiego rządu na uchodźstwie gen. Władysław Sikorski zginął w katastrofie lotniczej 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze, podczas powrotu z inspekcji wojsk na Bliskim Wschodzie. W katastrofie zginęło 17 osób. Przeżył tylko czeski pilot. Pięciu ciał nigdy nie odnaleziono. Przyczyn wypadku nie wyjaśniono. Z oficjalnego raportu brytyjskiej komisji z 1943 r. wynika, że przyczyną było zablokowanie steru wysokości. Nie przekonuje to znacznej części historyków.
Tajemnicza postać
Kiedy 1 maja minęła niemal bez echa rocznica przyjęcia Polski do Unii Europejskiej w szczątkowych enuncjacjach zabrakło też ponownie nazwiska Józefa Retingera. Nim stał się doradcą ministra Stanisława Kota i jednym z przybocznych Sikorskiego i zaufanym Churchilla, Retinger w latach 20. i 30. działał w Meksyku, wspierając tamtejszą marksistowską rewolucję, prześladującą meksykański Kościół katolicki i doradzając Plutarco Eliasowi Callesowi, prezydentowi Meksyku. Do wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w 1978 r. ksiądz nie mógł się publicznie pokazać w sutannie na meksykańskiej ulicy.
Potem był doradcą i szarą eminencją przy rządzie Sikorskiego. Tragicznego 4 lipca 1943 r. Retinger nie poleciał z Sikorskim. Jednak nasi rodzimi badacze omijają skrzętnie to nazwisko, warto wejrzeć dokładnie w w notę biograficzną: Józef Hieronim Retinger, literaturoznawca, pisarz, polityk, doradca Władysława Siorskiego; organizator Kongresu Haskiego, sekretarz generalny Ruchu Europejskiego, jeden z twórców Wspólnoty Europejskiej; cichociemny, wolnomularz. Syn adwokata Józefa Stanisława Retingera, pochodzącego z niemiecko - żydowskiej rodziny przybyłej do Polski z Meklemburgii w XVIII w. Pod opieką ordynata Władysława Zamoyskiego, wielkiego patrioty, młody Retinger odbył studia na Sorbonie. Jako dwudziestolatek uzyskał tytuł docteur des Letrres na Sorbonie. W 1911 r. nawiązał kontakt z Józefem Korzeniewskim - Conradem. Poznaje Andre Gide’a i Paula Valery. Wyprawa do Londynu zaowocowała kontaktami z premierami Clemeceau i Churchillem. Już podczas I wojny światowej otrzymał misję od przywódców Ententy nakłonienia Austro-Węgier do podpisania układu z Ententą. W 1917 udał się do Meksyku, gdzie był doradcą prezydenta i założyciela Partii Narodowo-Rewolucyjnej - Plutarco Eliasa Callesa. Spędził tam blisko 20 lat. Działał aktywnie w dyplomacji. Jako zagorzały przeciwnik sanacji w 1936 współorganizował Front Morges. Wtedy zaprzyjaźnił się z Władysławem Sikorskim. W 1940 był już wiodącym doradcą politycznym Sikorskiego. Latem 1941 r. był przy rządzie ZSRR, pierwszym przedstawicielem dyplomatycznym Polski, po wznowieniu stosunków dyplomatycznych. Towarzyszył Sikorskiemu we wszystkich podróżach, z wyjątkiem lotu, w którym Sikorski zginął. wyjechał do Anglii.
Agent w akcji
Retinger był też…Cichociemnym, zrzuconym do kraju nocą z 3 na 4 kwietnia 1944 r. w okolice Warszawy w akcji pod kryptonimami „Salamander” i „Brzoza”. Liczył wówczas 56 lat. Nie walczył. Norman Davies twierdzi że Retinger miał ocenić siły polskiej armii podziemnej i ugrupowań komunistycznych i przekazać je Brytyjczykom. Według innych badaczy miał on misję - po konferencji w Teheranie, ewentualnego stworzenia w kraju podziemnego rządu z reprezentacją prosowieckiej lewicy, który mógłby uznać Stalin. Zdaniem historyków jak m. in. prof. Ryszard Bender w roku 1944, podczas pobytu w Polsce jako emisariusz, Retinger sporo czasu poświęcił na spotkania z Henrykiem Kołodziejskim, liderem masonerii polskiej. Niektórzy stawiają tezę, że Stalin właśnie Kołodziejskiemu zaprezentował prezydenturę powojennej Polski, ten jednak rekomendował Bolesława Bieruta.
By ściągnąć Retingera z powrotem na Zachód brytyjski premier zorganizował specjalną operację Most III.
Kto za tym faktycznie stoi?
Po wojnie Retinger był wielkim orędownikiem zjednoczenia Europy. Po wojnie przyczynił się do założenia Ligi na rzecz Współpracy Gospodarczej oraz Międzynarodowego Komitetu Ruchów Europejskich.
Retinger przyczynił się także do zorganizowania kongresu w Hadze w 1948, wstępu do zjednoczonej Europy. Przyczynił się do powstanie Rady Europy. W 1950 powstaje Europejska Wspólnota Węgla i Stali, a w 1957 Europejska Wspólnota Gospodarcza. Retingera można śmiało postawić obok ojców założycieli UE, Jeana Monnet’a, Alcido de Gasperi’ego, Konrada Adenauera i Roberta Schumana.
Była „szara eminencja” polskiego rządu miała doskonałe kontakty i wejścia na Downing Street i w Białym Domu. Znał się z Davidem Rockefellerem i rodem Rothschildów. Był też inicjatorem spotkań wpływowych osób w hotelu Bilderberg i do śmierci w 1960 roku sekretarzem Grupy Bilderberg.
Na „kuzynku diabła” jak o nim mówiono ciążyły podejrzenia, że był agentem. Jeśli tak to nie wiadomo którego z państw - USA, Wielkiej Brytanii, Rosji, Watykanu, Meksyku, masonerii? Kiedy jego przyjaciel Denis de Rougemont zapytał Retingera „Powiedz mi, bo mówią, że jesteś masonem, agentem Intelligence Service, CIA i Watykanu, a przy tym sympatykiem komunizmu. Czasem nawet dodają, że jesteś Żydem i pederastą. Co mam na to powiedzieć? Retinger odparł: „Powiedz, że to jeszcze nie wszystko”. Retinger nigdy nie miał paszportu brytyjskiego i nie przyjął żadnego odznaczenia. Jeden z ojców europejskiej integracji, patriota polski, wieloletni sekretarz Grupy Bilderberg, doradca Władysława Sikorskiego, Cichociemny, prawdopodobnie agent, człowiek mający rozległe kontakty, w Polsce jest niemal nieznany.
Natalia Maj
- 10/05/2011 10:42 - Wypadek na Oruni, powstał duży korek
- 10/05/2011 09:12 - Ranking prezydentów: Karnowski i Szczurek wysoko, Adamowicz poza czołówką
- 09/05/2011 17:24 - Wesołek: „Siedziałem za bycie dziennikarzem”
- 09/05/2011 10:18 - Wybory do rad dzielnic - sprawdź frekwencję
- 09/05/2011 08:53 - Nowe znaki na A1. Nie unikniemy kary za zbyt szybką jazdę
- 08/05/2011 17:41 - Kardiologia: „Jesienią dojdzie do tragedii”
- 08/05/2011 10:48 - Rusza Niebieski Parasol, czyli darmowe porady prawne
- 07/05/2011 14:14 - Minister Giersz na kruchym lodzie?
- 07/05/2011 12:51 - Pożegnanie Roberta Bogdanowicza
- 07/05/2011 12:18 - Adamowicz i Duda przekonają Wałęsę do ECS-u?