Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła skarga Rzecznika Praw Obywatelskich oraz mieszkańca Gdańska – Jana Piekarskiego odnośnie uchwały, wprowadzającej nowe stawki czynszowe w mieszkaniach komunalnych. Orzeczenie na temat jej zgodności z prawem zapadnie 23 stycznia.
– Zaskarżyłem uchwałę do sądu, ponieważ mój czynsz wzrósł o 150 proc. – z 240 zł do prawie 600 zł. Mieszkam na Dolnym Mieście, na ul. Łąkowej, która w sposób wręcz lawinowy ulega dewastacji. Metraż mojego mieszkania to ok. 50 m kw., ale jest to mieszkanie wspólne. Mieszkam w nim od urodzenia, prawie 60 lat. W jego utrzymanie włożyłem tam moje pieniądze oraz moich rodziców – powiedział Jan Piekarski, skarżący uchwałę.
– Motywacją naszego działania jest doprowadzenie do stanu zgodnego z prawem. Dążymy do tego, żeby przepisy prawa miejscowego naszego miasta uwzględniały w w całości art. 7 ust. 1, pkt 1 Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów. Po ewentualnym unieważnieniu przez sąd zaskarżonych postanowień – w naszej ocenie – Rada Miasta Gdańska musiałaby dokonać nowelizacji uchwały, tak aby była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa – mówiła Beata Tarnawska-Domalewska, główna specjalistka z gdańskiego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w odpowiedzi na przytaczane przez sąd pisma z Rady Miasta.
Niezgodne z Ustawą o Ochronie Praw Lokatorów, więc bezprawne są zdaniem rzecznika zapisy obowiązującej od niemal półtora roku uchwały Rady Miasta. To kolejna interwencja rzecznika w sprawie tej uchwały. Ujednoliciła ona i podniosła bazową stawkę czynszów do 10,20 zł za metr kw. Trzy miesiące przed wejściem w życie tzw. reformy czynszowej, to właśnie list RPO spowodował wydzielenie w mieście niewielkiej strefy „centralnej” i 5 proc. obniżkę czynszów poza jej obszarem, ale zdaniem rzecznika to za mało.
Pełnomocniczka rzecznika odniosła się do nowelizacji uchwały z 1 stycznia 2005 roku i wykreślenia słów: centrum, peryferie, zabudowa zwarta lub wolno stojąca.
– Artykuł 7 ustęp 1 Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów nakłada ustawowy obowiązek zróżnicowania czynszów, w zależności od czynników określonych w tym przepisie, m.in. od położenia budynku. Artykuł ten przewiduje dla umowy najmu zasadę ekwiwalentności świadczeń. Pozwolę sobie przytoczyć wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który stwierdził, że ustalone w uchwale zasady polityki czynszowej oraz warunki określenia czynszu powinny być tak skonstruowane, aby czynsz najmu był ściśle powiązany z aktualną wartością użytkową przedmiotu najmu, jako świadczenie ekwiwalentne do świadczenia wynajmującego. Nie można powiedzieć, że poszczególne dzielnice są tożsame, w zakresie tych czynników. Nie sposób się zgodzić, ze stanowiskiem Rady Miasta, że w takim mieście jak Gdańsk można wyróżnić wyłącznie dwie strefy: pierwszą „mikrostrefę centralną” i drugą obejmującą pozostałą powierzchnię miasta. Nie można uznać, że stawka czynszu odpowiada rzeczywistej wartości mieszkania. Obecnie RPO zarzuca sposób w jaki Rada Miasta uznała, że zastosowała ten czynnik położenia budynku i uznajemy, że działanie Rady Miasta w tym zakresie ma charakter wyłącznie formalny i pozorny. Nie uwzględnia absolutnie żadnych uciążliwości związanych z zamieszkaniem w różnych częściach miasta. I skutkiem takiego działania Rady Miasta jest to, że stawka czynszu nie odpowiada wartości użytkowej lokalu – argumentowała Beata Tarnawska-Domalewska.
– Nie sposób się zgodzić ze stanowiskiem Rady Miasta, że jakość życia w poszczególnych rejonach miasta nie odbiega znacząco od pozostałych. Ten podział absolutnie nie uwzględnia licznych uciążliwości związanych z życiem w różnych dzielnicach. Z Olszynki jeżdżą dwa autobusy, a Żabianki nie sposób porównywać z uprzemysłowionymi Stogami czy Rudnikami – mówiła specjalistka z gdańskiego Biura RPO. – Rzecznikowi trudno też się odnieść do stwierdzenia, że dostęp do wody mają już prawie wszystkie gospodarstwa, czyli wynika z tego, że część nie ma. Trudno mówić, że brak wody nie stanowi czynnika obniżającego wartość mieszkania.
Kontrowersyjna uchwała weszła w życie we wrześniu 2011 roku. Projekt „Uchwały w sprawie przyjęcia wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Miasta Gdańska na lata 2009-2013” radni przyjęli prawie dwa lata wcześniej. Zakładał zniesienie czterech stref o opłatach za wynajem w wysokości od 4,08 zł do 5,85 zł, a – w nowych lokalach – 6,50 zł za metr kw. Zamiast nich chciano stworzyć jednolitą stawkę bazową w całym mieście na poziomie 10,20 zł za m kw. Na trzy miesiące przed wejściem w życie podwyżek, radni znowelizowali uchwałę i wydzielili w ścisłym centrum miasta niewielki teren z 2 proc. mieszkań. Tam wprowadzono 10,20 zł. Pozostali najemcy płacą o 50 gr. mniej.
– Widzę, że to co robi Rada Miasta Gdańska jest kompromitujące. Poznałem Pawła Adamowicza na strajku studentów w 1981 roku – mówi Ryszard Czajkowski, z Radiowej Agencji Solidarność Gdańsk. – To co teraz robi, jest bardzo dalekie od tego w jakim przedmiocie działał i o co walczył. Buntował się przed takimi postawami, które teraz reprezentuje.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zamknął przewód sądowy w toczącej się sprawie dotyczącej skargi rzecznika. Orzeczenie na temat zgodności uchwały z prawem zapadnie 23 stycznia, przysługuje od niego skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
(UA)
Urszula Abucewicz
Inne artykuły związane z:
- 23/01/2013 18:30 - Dośla: Dość bierności
- 23/01/2013 12:20 - Drugi szynowy kręgosłup komunikacyjny dla Pomorza
- 22/01/2013 12:49 - "Z pasji do ludzi" - wernisaż fotografii Elizy Taworskiej
- 22/01/2013 12:05 - Polemika: Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w odpowiadzi na wywiad z Jerzym Buszmanem
- 21/01/2013 19:55 - Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy obsłuży 3 mln pasażerów w 2013 roku
- 18/01/2013 15:20 - Pogrzeb Andrzeja Kawy na cmentarzu Srebrzysko - GALERIA
- 17/01/2013 19:14 - 14 tys. zł dla placówek medycznych z aukcji podczas Pomorskiej Nocy Filmowej
- 17/01/2013 11:48 - Zwyczajna codzienność okiem artystki
- 17/01/2013 11:40 - 18 nowych fotoradarów na Pomorzu
- 17/01/2013 09:00 - Prywatna ENERGA 2013: Doradca prywatyzacyjny już w styczniu