Requiem Pamięci Poległych na Westerplatte

Bazylika św. Brygidy w Gdańsku wypełnili zwykli gdańszczanie, przyszli by pożegnać zwykłych Polaków, żołnierzy wraz z ich dowódcą mjr Henrykiem Sucharskim. Dowódcą małej załogi Polskiej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. Leżeli zapomniani i zasypani w dole, o którym nikt nie pamiętał przez 80 lat.

Wzdłuż nawy głównej stoi 10 małych trumienek w których leżą doczesne szczątki żołnierzy, którzy ”do nieba czwórkami szli". Ołtarz główny Bazyliki św. Brygidy wypełnia chór i orkiestra. Cisza ogarnia przestrzeń, złowrogą cisza zwiastuje tragedię, artyści budują zatrważający klimat. Przypominam sobie atmosferę ostatniej nocy, rozmowy westerplatczyków w opowiadaniach Wańkowicza i Paukszty, kadry filmów, dokumentalne zdjęcia. W modlitwie czekali na słońce wrześniowego poranka. Nadszedł ale jakże inny.

Wzdłuż ławek szpaler 10. małych trumien przykrytych biało czerwonymi polskimi flagami z hełmami żołnierskimi. Nagle potężne dźwięki dają znać, zaczyna się, salwy pancernika oznajmiają światu początek. To koniec spokoju - WOJNA. Barwy dźwięków budzą, wywołują refleksję. Podobno przybyli tu z wizytą kurtuazyjną, a pod pokładem wojsko przygotowane do ataku na mały skrawek polskiej ziemi w Wolnym Mieście. Ziemi z takim trudem wyszarpany Niemcom przez patriotę dyplomatę Rzeczpospolitej Mieczysława Jałowieckiego. Bezpardonowo zaatakowali jak zdradzieckie szczury bez wypowiedzenia wojny jak opowiadał chorąży Piotrowski. Skrawek polskiej ziemi broniony przez 200. żołnierzy stanął w ogniu.

Szczątki 10. obrońców leżą w małych trumienkach wraz ze swoim dowódcą mjr Henrykiem Sucharskim. Historycy z Muzeum II Wojny Światowej po 83 latach odnaleźli i zidentyfikowali sześciu żołnierzy, którzy zginęli 2 września. Bomba lotnicza bezpośrednio trafiła w wartownię nr.5. wszyscy zginęli: st. legionista Ignacy Zatorski, kapral Bronisław Perucki, st. strzelec Władysław Okrasa, legionista Józef Kita, kapral Jan Gębura, plutonowy Adolf Petzelt, w jednej z trumien leżą szczątki wcześniej odnalezionego st. legionisty Zygmunt Zięby, a także dwóch niezidentyfikowanych żołnierzy i mjr Henryk Sucharski, któremu przez lata po jego śmierci nie szczędzono krytyki, ale dziś wraz ze swoimi odnalezionymi żołnierzami jego tułaczka dobiega końca. Spoczną na Westerplatte, nowym specjalnie przygotowanym cmentarzu. Godnie pochowani. Tak jak się należy bohaterom, którzy oddali życie za Polskę. Trzeba było czekać 83 lata.

Stanisław Seyfried

Kompozytor Requiem: Nikodem Kluczyński
Wykonawcy: Polska Filharmonia Kameralna Sopot, Akademicki Chór Politechniki Gdańskiej
Soliści: dr hab. Anna Fabrello - sopran, dr Piotr Lempa - bas
Dyrygent: dr hab. Marian Mróz