Na ratunek sopockiej pamiątce po ołtarzu papieskim

Wizyta Jana Pawła II na hipodromie w 1999 roku, dla sopocian była wydarzeniem, które pozostanie w pamięci do końca życia. Wieczesław Augustyniak - Przewodniczący Rady Miasta Sopotu, uważa nawet, że słowa wypowiedziane wówczas przez papieża ”Słyszałem wtedy w Gdańsku od was „nie ma wolności bez solidarności”. Dzisiaj trzeba powiedzieć „nie ma solidarności bez miłości”, będą należały do najważniejszych słów tej pielgrzymki. Było to najważniejsze wydarzenie 100-letniej historii Sopotu. Na hipodromie pojawiło się ponad 700 tysięcy wiernych. W homilii papież przypomniał najważniejsze wydarzenia z historii Polski. Przypomniał również narodziny „Solidarności” i jej wpływ na losy Europy. Ze wspaniałego ołtarza, stworzonego według projektu Mariana Kołodzieja, Ojciec Święty mógł obserwować kutry rybaków kaszubskich, które pojawiły się podczas mszy na  wodach Zatoki Gdańskiej.   

Jedną z trwałych pamiątek pozostawioną w Sopocie z ołtarza na hipodromie jest krzyż z rzeźbami wykonanymi  przez absolwenta gdańskiej ASP, Pawła Rybczyńskiego. Krzyż nazwany „Papieskim” został postawiony w zachodniej części toru wyścigów konnych, z wejściem od ulicy Polnej. Niestety rzeźba Chrystusa  na krzyżu wykonana jest z drewna topoli, mało odpornego na warunki atmosferyczne.

Dzięki oględzinom przeprowadzonym przez prof.  Andrzeja Dyakowskiego oraz przez dr. Marcina Plichtę stwierdzono katastrofalny stan rzeźby.  
- Teraz potrzebne jest działanie - radykalne mówi prof. Dyakowski. - Wiem, że  prof. Katarzyna Józefowicz Dziekan Wydziału Rzeźby i dr. Marcin Plichta z ASP w Gdańsku wyrazili  taką wolę  pomocy. Trzeba zdemontować cała konstrukcję i po renowacji zabezpieczyć oryginał, który po zrobieniu odlewu  powinien zostać umieszczony w jednym z sopockich kościołów. A na krzyżu „papieskim” będzie odlew z materiału  odpornego na wpływy atmosferyczne np. z żywicy epoksydowej z domieszką drewnianych trocin. Taki zabieg powinien odbyć się pod czujnym okiem naszej Akademii. Istnieją oczywiście inne możliwości, jednak ta propozycja wydaje się najbardziej realna.

Do takiej akcji  potrzebne jest zaangażowanie wielu ludzi dobrej woli. Inicjatywą odnowienia i ratowania krzyża  zajął się zespół parafialny z kościoła  św. Michała: Krystyna Szamotuło, Zdzisław Drzał, Piotr Kowalewski, prof. Andrzej Dyakowski, prof. Jan Góra  i Wieczesław Augustyniak. 
Zbieg wielu rocznic dotyczących Jana Pawła II ; Jego rocznica śmierci, rocznica odwiedzin Sopotu a przede wszystkim  kanonizacja, która odbędzie się  27 kwietnia  w Rzymie jest  dobrą okazja do podjęcia takich działań. 

Stoją od lewej strony: Wieczesław Augustyniak - Przewodniczący Rady Miasta Sopotu, prof. Andrzej Dyakowski, prof. Jan Góra

Dokonano odnowienia i wstępnej, kosmetycznej konserwacji krzyża i obu rzeźb. Przeprowadzenie tych prac było możliwe dzięki sopockiemu Przedsiębiorstwu Dróg i Zieleni, przychylności władz Sopotu oraz ofiarności wiernych, którzy wsparli akcję zebranymi 2280 zł. - po apelu księdza Dziekana Mariana Krzywdy  proboszcza parafii św. Michała w Sopocie.

Sey