Michał Urbaniak, członek zarządu krajowego Konfederacji w poniedziałek ogłosił swoją kandydaturę na urząd prezydenta miasta Gdańska. Po mitingu kolejny kandydat na prezydenta zdecydował się na krótki wywiad z reporterem "Gazety Gdańskiej".
- Po jesiennym niepowodzeniu w wyborach parlamentarnych to odważna decyzja z pańskiej strony?
Michał Urbaniak: Do końca nie mogliśmy podjąć ostatecznej decyzji. Ostatecznie postanowiono, że naszym kandydatem nie będzie Marek Skiba, katolicki działacz a pełnokrwisty konfederata. Tak więc padło na mnie. Jestem gotów zawalczyć o najwyższe cele. Partia też nie zamierza zwijać żagli i w tym ważnym regionie dla kraju jakim jest Pomorze ze swoja stolicą - Gdańskiem musi odznaczyć swoją podmiotową obecność.
- Ale chyba trudno oczekiwać wielkich sukcesów w bastionie partii liberalno-lewicowej?
Michał Urbaniak: Nie spodziewam się cudu. Uważam jednak, że stać nas na walkę godnej II tury wyborów. Zapewne wówczas podzielę los Płażyńskiego, ale chcemy mocno postraszyć pewnych siebie zwolenników Koalicji Obywatelskiej. Wierzę w nasz lepszy wynik od dzisiejszej opozycji czyli Prawa i Sprawiedliwości, która była przez ostatnie dekady słaba i niegroźna dla rządzących miastem. Generalnie brakowało wizji dla tego miasta co upodobniało ją do środowiska Platformy Obywatelskiej.
- Pozostało niewiele czasu do wyborów, jak zamierzacie dogonić czas, bo banerów na razie nie widać?
Michał Urbaniak: Nośniki to nie wszystko, ale już niebawem banery wrosną w krajobraz naszego miasta. Niebawem mieszkańcy spotkają na ulicach naszych kandydatów. Będziemy na gdańskich targowiskach - we Wrzeszczu, na Przymorzu, w Oliwie i na ulicy Elbląskiej. Nasi kandydaci z Konfederacji, ruchu Samorządowców i Polska Jest Jedna wyjdą do mieszkańców na ulicach, parkach i przystankach SKM. To będzie bezpośrednia kampania. Mniej rozdawania ulotek a więcej osobistych wizyt u potencjalnych wyborców. W sieci też będziemy zauważalni. Niebawem przyjedzie do nas wicemarszałek Sejmu RP Krzysztof Bosak i udzieli poparcia gdańskim kandydatom.
- Niebywale trudne zadanie a czy jest jakiś minimalny cel?
Michał Urbaniak: Moja walka o fotel prezydenta jest raczej wzmocnieniem naszego środowiska w Radzie Miasta Gdańsk, liczymy na 12-15 %. Chcemy zmniejszyć siłę Platformy i Wszystko dla Gdańska wśród rajców. Zdajemy sobie sprawę, że wieloletnia opozycja czyli Prawo i Sprawiedliwość osiągnęła sufit swoich możliwości. Stanęła przed ścianą. Moim marzeniem jest aby w Radzie Miasta od kwietnia zasiedli także kandydaci innych miejskich ruchów jak na przykład Kocham Gdańsk. W Radzie Miasta Gdańska brak różnorodności od lat, bo przecież wiemy, że Platforma i Wszystko dla Gdańska to tak naprawdę jedna siła. A do tego jeszcze "2050". Walczymy o wolny i lepszy Gdańsk!
(mp)
- 14/03/2024 15:58 - Komu sopocka buława?
- 14/03/2024 10:04 - Artur Szostak: My mieszkańcy powinniśmy brać odpowiedzialność za nasze miasto
- 13/03/2024 15:01 - Artur Szostak siódmym kandydatem na prezydenta Gdańska
- 12/03/2024 16:48 - Mariusz Błaszczak w Telewizji Republika
- 12/03/2024 15:13 - Rurociąg ze złota
- 12/03/2024 07:50 - Leśna ściema wojewody?
- 11/03/2024 11:30 - W tygodniku „Sieci”: Pałą i kłamstwem w rolników
- 10/03/2024 14:28 - Van Czarzyńskiej-Jachim na kopercie - a mandat komendancie Dusza...?
- 07/03/2024 18:46 - Roman Dambek: Silne Kaszuby, silne Pomorze w silnej Polsce
- 07/03/2024 18:40 - Kandydaci PiS do Sejmiku w okręgu 2