Czy konserwatywny ferment doprowadzi do zmian na krajowej i pomorskiej scenie politycznej? Z chwilą powołania Jarosława Gowina na stanowisko ministra sprawiedliwości konserwatywne skrzydło w Platformie Obywatelskiej zyskało wiatr w żagle. W Gdańsku jednak bez zmian.
Środowisko dawnego SKL zostało skutecznie wyeliminowane z bieżącej polityki przez ludzi z dawnego KLD oraz UW. Oprócz Aleksandra Halla, który nie prowadzi już aktywnej działalności, politykiem kojarzonym z konserwatystami jest Paweł Adamowicz. Jego pozycja w partii jest pochodną bycia prezydentem dużego miasta „sfokusowanym” na samorządzie. Jak Adamowicz ocenia obecną sytuację w PO tego nie udało się nam ustalić, bo prezydent Gdańska przebywa za granicą.
Jarosław Gowin widząc, że jego środowisko może podzielić los choćby gdańskich konserwatystów, zrobił krok do przodu i wykorzysta ministerialną tekę jako trampolinę od samodzielności i zaczyna zbierać wokół siebie całkiem liczne grono młodych polityków, jak i tych jeszcze z rodowodem w SKL.
- Ludzie Ruchu Młodej Polski, z SKL zostali w Platformie zmarginalizowani przez działaczy Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Unii Wolności. Środowisko konserwatywne było w PO niedoceniane. Była nawet próba jego całkowitego wyeliminowania. To wycinanie było widoczne przy przejmowaniu pozycji lidera Platformy w Gdańsku w połowie poprzedniej dekady. Teraz zaś Donald Tusk myślał, że pozbawi konserwatystów lidera mianując Gowina ministrem, ale okazało się, że Gowin poszerzył platformę swoich wypowiedzi i wpływów – uważa Wiesław Kamiński, jeden z założycieli gdańskiej PO, jej pierwszy lider i pełnomocnik z nadania Macieja Płażyńskiego, wywodzący się ze środowiska SKL, obecnie szef klubu radnych PiS w gdańskiej Radzie Miasta.
Uspokaja poseł Sławomir Neumann (PO), twierdząc, że o żadnym konflikcie mowy nie ma.
- Nie ma mowy o jakimś przewrocie czy pęknięciu w PO. Dyskusje światopoglądowe w partit trwają od jej powstania i traktujemy je jako coś naturalnego. Debaty nam nie zagrażają bo w kwestiach światopoglądowych nie było i nie ma dyscypliny głosowania. Zatem i żaden rozłam nam nie grozi. Są w Platformie różne nurty, które się uzupełniają. Jeśli nasze lewe skrzydło coś zaproponuje, to oczywiście prawe skrzydło składać może kontrpropozycję - uważa Neumann, budując obraz partii jak z meksykańskiej historii Partia Industrialno-Rewolucyjna lub Front Jedności Narodu.
Frakcyjność ma być lekiem na brak spoiwa partii władzy. Jest konflikt między ministrem Gowinem, a minister Kozłowską-Rajewicz na tle konwencji Rady Europy o przemocy wobec kobiet. Zapewne i on z czasem ucichnie. Premier Tusk nie będzie bowiem tolerował wewnątrzpartyjnego fermentu.
- To nie jest partia tolerująca daleko idące debaty. Przekonali się o tym gdańscy konserwatyści. Na diametralną zmianę w Gdańsku się nie zanosi. PO nie zaryzykowała wystawienia innego niż Adamowicz kandydata. Ona zaś poza prezydenturą w partii byłby li tylko zwykłym członkiem, co najwyżej pewną ciekawostką. Do takiej roli by go sprowadzili młodsi działacze - uważa Kamiński, upatrując szans na zmiany status quo w buncie społecznym i eskalacji niezadowolenia.
Nastroje społeczne w Polsce są coraz gorsze - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Większość Polaków uważa, że sytuacja w kraju zmierza w złym kierunku (69 proc.). Kierunek rozwoju jako dobry określiło jedynie 18 proc. badanych. Gorsze niż miesiąc temu są również oceny sytuacji politycznej w Polsce. O jedną trzecią - w porównania do badania sprzed półtora roku - spadła liczba Polaków, którzy identyfikują się z PO - z 48 do 32 proc.; jednocześnie o jedną trzecią wzrósł poziom dezaprobaty dla tego ugrupowania - wynika z sondażu CBOS. W tym samym czasie odsetek osób utożsamiających się z PiS wzrósł z 31 proc. do 32.
- Czy beneficjentem tych pogarszających się nastrojów będzie PiS nie wiadomo - zauważa przytomnie Kamiński.
Czy zatem to personalne ambicje, czy może poczucie nadciągającej porażki wywołały ten ferment?
- Ambicje polityczne wychodzą na wierzch. Przy tak amorficznej strukturze jaką jest PO pod hasłem „wszyscy do nas” wewnętrzne wielogłosy są naturalne. Z chwilą wyjścia Janusza Palikota lewe skrzydło uległo osłabieniu – ocenia dr Krzysztof Piekarski, politolog z Zakładu Historii Najnowszej i Myśli Politycznej Instytutu Politologii UG.
Zdaniem Piekarskiego ofensywa Gowina nie jest niespodzianką.
- Gowin od lat głosi otwarcie swoje poglądy oparte na ideach konserwatywnych, na nauce Kościoła. Nie ma więc szoku. Szokiem było zaś mianowanie Gowina ministrem sprawiedliwości. Teraz to co głosił Gowin jako polityki i poseł wprowadza w życie jako minister sprawiedliwości – mówi Piekarski.
Czy minister Gowin jest konkurentem Tuska? Zdaniem gdańskiego politologa jest przede wszystkim „obciążeniem”.
- Tusk rysuje swój obraz racjonalisty, kochanego przez wszystkich elastycznego polityka – mówi Piekarski.
Tymczasem Gowin jest dogmatykiem. Czy ten polityk będzie miał wpływ na pomorskie podwórko PO?
- Pomorskim politykom PO bliżej do Tuska niż do Gowina – ocenia Piekarski.
W Gdańsku dominująca rolę zdają się grać młodzi działacze PO pod wodzą Agnieszki Pomaskiej, których przyjmował do Stowarzyszenia Młodzi Demokraci Sławomir Nowak. To oni próbowali też ograniczyć władzę prezydenta miasta, który postrzegany jest jako polityk konserwatywny.
W ocenie politologa Piekarskiego w Gdańsku nie dojdzie do konserwatywnej rewolty. To kwestia młodego pokolenia, które pod wodzą Sławomira Nowaka ma w gdańskiej PO najwięcej do powiedzenia. Kiedy rywalizacja wewnątrz gdańskiej PO między blokiem prezydenta Pawła Adamowicza, a frakcją „młodych wilków” ze Stowarzyszenia „Młodzi Demokraci” przybrała na sile choćby w sprawie podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej musiał interweniować min. Nowak, uspokajając apetyt „młodych wilków”.
- Trudno jest mi uwierzyć, iż przed rozmową z prezydentem (członkiem Zarządu Powiatu PO RP - dop. ASG), bliżej mi nieznana grupa radnych mogłaby podjąć rozmowy z przedstawicielami ugrupowania, które jawnie deklaruje swoją opozycyjność zarówno wobec rządu kierowanego przez Donalda Tuska, jak i prezydenta miasta z nominacji Platformy Obywatelskiej - napisał wówczas Paweł Adamowicz do radnego Macieja Krupy, szefa klubu radnych PO.
Podział w klubie PO stał się wyraźny podczas debaty o bonifikatach sięgających 99 procent wartości działek, przekazywanych na cele kultu religijnego. Na kilka miesięcy prezydent Gdańska utracił możliwość samodzielnego decydowania, bez pytania rady, o przekazywaniu działek Kościołowi i innym związkom wyznaniowym.
Z kolei prezydent Adamowicz ma też swoją partię. To grupa urzędników. Taką tezę potwierdza też Piekarski.
- Jedynie znaczący ferment społeczny może przewrócić władzę, ale czy komuś się będzie chciało? W samorządzie od lat dominują w większości te same twarze, ci sami ludzie będący też pracownikami urzędów, szkół, spółek komunalnych - uważa politolog.
Przypomnijmy. W styczniu 2001 roku Maciej Płażyński z AWS, Andrzej Olechowski i Donald Tusk na konferencji prasowej ogłaszają powstanie nowej formacji na polskiej scenie politycznej. Mówią o szerokiej platformie. Inicjatorów nowego ugrupowania zaczęto określać mianem „trzech tenorów”. Proponują m.in. bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast; likwidację listy krajowej w wyborach parlamentarnych, a w przyszłości – wybory według ordynacji większościowej; ograniczenie partyjnej nomenklatury do poziomu wiceministrów i wojewodów; zmniejszenie liczby radnych; nabór pracowników administracji na drodze konkursów. Jako priorytety wymieniają rozwój edukacji, zmniejszenie bezrobocia, wzrost szans edukacyjnych, ułatwienia działalności małego i dużego biznesu, spadek bezrobocia.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 27/04/2012 20:34 - Rusza inwestycja "Forum Radunia"
- 27/04/2012 19:08 - GAMBIT 2012 na Politechnice Gdańskiej
- 27/04/2012 14:21 - Wystawa Silva Rerum w Brzeźnie: "Tajemnicze piersi" najlepsze
- 27/04/2012 13:59 - Rada Miasta w barwach narodowych
- 27/04/2012 13:25 - Bitwa Morska o Twierdzę Wisłoujście!
- 25/04/2012 16:18 - Otwarcie AmberExpo
- 24/04/2012 13:56 - Nie będzie postępowania w związku z odtworzeniem bramy Stoczni
- 24/04/2012 12:48 - Pola Nadziei 2012 na Pomorzu
- 24/04/2012 12:28 - Radny uczcił ślub i imieniny
- 24/04/2012 12:20 - Jerzy Śnieg nowym szefem SLD na Pomorzu