Trójmiasto sportem stoi, to fakt niezaprzeczalny. Mamy dwa nowoczesne stadiony piłkarskie, dwie pojemne hale. Przyjrzyjmy się ile trójmiejskiego kibica może kosztować oglądanie na żywo wszystkich naszych drużyn.
Posłużmy się przykładem rodziny Przeciętnych. Mąż Jan, żona Anna i dwójka dzieciaków Stasiek lat 14 i Agatka lat 10. Jan chce pokazać dzieciom piękno sportu, ale także wspaniałe oprawy kibiców, więc chce usiąść na trybunach wzdłuż boiska.
Kopana – słaby poziom, wysokie ceny
Zacznijmy od piłki nożnej. W Ekstraklasie gra Lechia, która poza teoretycznie wyższym poziomem sportowym, ma do zaoferowania stadion, na którym rozgrywano mecze UEFA Euro 2012. Fani Lechii muszą się przygotować na wydatek od 10, do nawet 110 złotych za mecz. Wszystko zależy od sektora i przeciwnika, z jakim Biało-zieloni grają. Mówimy o bilecie normalnym. Przysługuje jednak spora liczba ulg – dla oddalonych od Gdańska fanklubów, kobiet, dzieci, uczniów, itp. Żeby z wysokości mniej więcej środka boiska, obejrzeć mecz, należy wyłożyć 35 złotych, jednak w meczu np. z Wisłą, już 45. Gdyby Przeciętni chcieli wyjść całą rodziną, ich wydatek jednorazowy to 87,5 zł. Jednak podczas meczów z Lechem, Wisłą, Śląskiem i Legią, trzeba doliczyć sobie jeszcze 25 złotych za „atrakcyjnego rywala”. Można oczywiście wybrać się na sektor rodzinny, gdzie taka przyjemność wyniesie ich jedynie 45 lub 65 złotych (za atrakcyjnego rywala). Widoczność niby nie dużo gorsza, ale jednak prestiż też się liczy.
Na Arce ceny biletów z racji słabszej ligi są niższe. Dostać je można już od 5 zł – dziecięce i 15 normalne. Tutaj warto zakupić bilet wcześniej, gdyż są one wtedy odrobinę tańsze. Więc wyjście na mecz z biletem normalnym na tzw. dobre miejsce kosztuje 19 lub 22 złote (19 w przedsprzedaży). Przeciętni także tutaj lubią czasem się wybrać, więc wyjście na mecz kosztowałoby ich domowy budżet 57 złotych, przy zakupie w przedsprzedaży. Sektor rodzinny to spora oszczędność, gdyż kosztuje tylko 30 zł za całą rodzinę.
Koszykówka nie tylko dla elit
Drugim najpopularniejszym w Trójmieście sportem jest koszykówka. Mamy dwie znane marki, czyli Trefla i Asseco, a także beniaminka – Start Gdynia. Przeciętni chodzą koszykówkę, bo Anna lubi dobre widowisko.
Asseco Prokom Gdynia oferuje wiele zniżek. Członkowie klubu kibica wchodzą już za 5 złotych, a dla kibiców niezrzeszonych ceny zaczynają się od 10 (ulgowy) do 50 złotych. Na hali w Gdyni widoczność jest dobra, ale znów kupują bilety w środku parkietu. Wypad na mecz koszykówki swoje musi kosztować - 70 złotych, choć mógłby być nawet 20 złotych tańszy. Plasuje się na razie w środku stawki.
Druga z gdyńskich ekip jeszcze nie ustaliła cen. Jak nas zapewniono, nie będą one jednak wygórowane, a decyzje podjęte zostaną najpóźniej kilka dni przed pierwszym meczem Stary na hali GOSiR (13.10.). Ceny nie mogą jednak być zbyt wysokie i wydaje się nam, że cała rodzina wejdzie za około 40 złotych.
Trzecia drużyna koszykarzy, wicemistrzowie Polski Trefl Sopot, również nie przesadzają z cenami. Za solidne miejsca można zapłacić za rodzinę 67 złotych, ale warto zapisać się do stowarzyszenia Trefl Pomorze, którego członkostwo kosztuje 120 złotych rocznie (składka). Zapisać się może jedynie Jan i Anna, dzieci są za młode. To członkostwo upoważnia do 50% zniżki na bilety. Wychodzi wtedy 48 złotych za spotkanie.
Mamy jeszcze jedną ekipę koszykarską – BI Gdynia, która gra w żeńskiej FGE. Tam wypad na mecz jest najtańszy, a za całą rodzinę wyniesie 30 złotych.
Siatkówka do drogich nie należy
Przyszedł czas na siatkówkę, która jest bardzo popularna w Polsce, choć poza naszym krajem jest to sport niszowy. Mamy dwie drużyny, obie z grupy Trefla. Atom Trefl Sopot to mistrzynie Polski. Ceny biletów wyglądają podobnie jak w zeszłym sezonie. Czyli ok. 10 ulgowy, 20 normalny. Przy członkostwie w Stowarzyszeniu, koszt wyniesie więc 40 złotych.
Na mecze siatkówki mężczyzn ceny są takie same jak w przypadku koszykówki, czyli nasza przykładowa rodzina zapłaci do 50 złotych. Nie jest to wygórowana kwota, szczególnie, że nasza liga jest jedną z lepszych na świecie.
Piłka ręczna stawia na rodziny
Najbardziej sprzyjającą dla rodzin halową drużyną jest jednak Mistrz Polski w piłce ręcznej kobiet, Vistal Łączpol Gdynia. Klub ma ofertę na bilety 2+2, czyli dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Koszt 22 złote! Takie podejście klubu, a także spore sukcesy tej drużyny muszą zachęcać coraz większą rzeszę fanów do przychodzenia na hale w Gdyni.
Rugby za darmo
Wszystkie trójmiejskim ekipy rugby zapraszają na swoje mecze bezpłatnie. Ta bardzo emocjonująca i efektowna dyscyplina nie ma w Polsce zbyt wielu fanów, choć jest spory potencjał. Niestety nie jest to sport promowany w naszym kraju przez media, co odzwierciedla słabe frekwencje. Szkoda, bo to dyscyplina, w której twardzi faceci prowadzą zażartą walkę o każdą piłkę, bez ochraniaczy i innych amerykanizmów.
Najdroższy żużel
Na końcu zostaje żużel. Czarny sport, podobnie jak siatkówka, poza Polską jest dyscypliną niszową. Jednak u nas stadiony pękają w szwach i kibice chętnie oglądają zmagania jeźdźców. Lotos Wybrzeże Gdańsk po spadku z Ekstraligi na pewno nie będzie miało takich drogich biletów, jak w kończącym się sezonie, ale i tak wyjście na żużel do tanich należeć nie będzie. W tym sezonie wyjście naszej rodziny kosztowało 110 złotych, gdyż ulgi dziecięce przysługiwały do ósmego roku życia…
Misja społeczna
Zostaje jeszcze hokej. Ta niezwykle emocjonująca i widowiskowa dyscyplina ma w Gdańsku wielkie tradycje. Po rocznej przerwie ponownie można się wybrać na mecz. W Gdańsku mamy teraz nową drużynę, która zachowuje tradycje. Nazywa się ona KH Gdańsk. Za wyjście na jedno spotkanie Przeciętni zapłacą 30 złotych, ale każdy bilet to cegiełka w odbudowę tej dyscypliny w północnej Polsce.
Przeciętni chcą przyjść się na trzy mecze w weekend. Może ich to kosztować nawet 200 złotych tygodniowo, a przypadku większej liczby meczów, nawet 300. Trzeba pamiętać, że w każdym z przypadków Przeciętni kupowali przeciętne bilety. Są dostępne trochę tańsze, ale też dużo droższe.
Jednak bilet na mecz kosztuje mniej niż nawet do kina, czy na koncert. Na J.Lo, bilety kosztowały od 100 do 700 złotych. A na naszą żałosną reprezentację piłkarską, na mecz z Anglią, 90, 150, 190 złotych. To jest dopiero cena!
Kibicowanie to drogie hobby? Tak, ale jednak sporo ludzi przychodzi na różne dyscypliny. Jest to często niezapomniane widowisko. Kluby muszą zarabiać, więc bez biletów się nie obejdzie. Jednak trzeba pamiętać, że lepiej, jak na obiekcie będzie np. 5 tysięcy ludzi, którzy kupią bilet za 10 zł, niż 2 tysiące z wejściówkami za 20. O tym kluby muszą pamiętać.
Filip Albertowicz
fot. Maciej Kostun
Inne artykuły związane z:
- 08/10/2012 08:25 - Dni Chryzantem w Rënk
- 06/10/2012 03:48 - Zbigniew Gutkowski na jachcie ENERGA w regatach Vendée Globe 2012/13
- 05/10/2012 08:01 - Dni Krwi Pępowinowej: Antidotum na 70 schorzeń
- 04/10/2012 20:25 - CUPT wizytował gdańskich beneficjentów środków unijnych
- 04/10/2012 18:53 - Jubileuszowe 15. Targi Kosmetyczne i Fryzjerskie URODA - GALERIA
- 04/10/2012 18:33 - Daj się oczarować osiedlom ROBYG!
- 04/10/2012 18:24 - Komunalne Eldorado – nie dla każdego: GPEC - 37 milionów zysku rocznie
- 03/10/2012 07:15 - Deklaracja Sopocka 2012
- 03/10/2012 07:00 - Stypendia dla najzdolniejszych uczniów Gdańska
- 02/10/2012 19:52 - Gdańszczanin prezesem PZPS?